| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-06 12:32:02
Temat: efectin er 75Czy ktoś może to zażywał? Jakie wrażenia?
Czy taka terapia długo trwa?
Pozdrawiam
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-06 19:21:13
Temat: Re: efectin er 75Greg Brush napisał:
> Czy ktoś może to zażywał? Jakie wrażenia?
> Czy taka terapia długo trwa?
Nadal nie moge rozwiklac zagadki ER, bo i Efectin i Efectin ER maja na
skladzie ten sam zwiazek. Przynajmniej u mnie - po Efectinie 37,5 (dawka
dzienna 75) calkiem normalnie. Przy wyzszych dawkach nadmierna sennosc,
choc i bez tego mi sie zdarza. Dodatkowo efekt kumulacji w okresie ok.
24h (teoretycznie tego nie powinno byc, ale pewnie moja waga ma
znaczenie). NA WLASNA ODPOWIEDZIALNOSC pilem alkohol, nawet zapijajac
tabletke, ale w instrukcji do ER jest jasno napisane, ze interakcji nie
zauwazono, choc odradzaja - U MNIE 0 efektow odczuwalnych negatywnych.
Dodatkowo - niezbyt przyjemny efekt odstawienia (trwa okolo tygodnia) -
zaczyna sie jakies 24h po odstatniej dawce (zalezy od jej wielkosci) -
cos jak lekki haj, wysoka goraczka - ale do przezycia tylko denerwujace
czasami.
Terapia trwa, tyle ile lekarz zaleci, ale zapewne kilka miesiecy, choc
moze z mniejsza dawka (ja po 140 dziennie chyba bym w letarg wpadl ;) ).
Inna sprawa, ze jezeli mozg jest fizjologicznie "ulomny" to pewnie takie
leki trzeba zazywac do konca zycia - tak jak z okularami. Ale nie jestem
lekarzem, wiec za bardzo sie nie przejmuj tym co napisalem ;).
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-06 20:56:27
Temat: Re: efectin er 75Flyer:
> Greg Brush napisał:
>
> > Czy ktoś może to zażywał? Jakie wrażenia?
> > Czy taka terapia długo trwa?
>
> Nadal nie moge rozwiklac zagadki ER, bo i Efectin i Efectin ER maja na
> skladzie ten sam zwiazek.
ER - o przedluzonym uwalnianiu
ile wiem, oznacza to w praktyce dla pacjenta ze zazywa raz dziennie
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-06 23:02:56
Temat: Re: efectin er 75no właśnie to mnie też ciekawi, jak to jest czy bierze się ten lek tylko
przez jakiś okres i później zmiany nim wywołane są już na stałe czy
rzeczywiście trzebo go brać całe życie ?
Jak to jest?
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b6punr$9f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Inna sprawa, ze jezeli mozg jest fizjologicznie "ulomny" to pewnie takie
> leki trzeba zazywac do konca zycia - tak jak z okularami. Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-07 00:14:30
Temat: Re: efectin er 75Greg Brush:
> no właśnie to mnie też ciekawi, jak to jest czy bierze się ten lek tylko
> przez jakiś okres i później zmiany nim wywołane są już na stałe czy
> rzeczywiście trzebo go brać całe życie ?
> Jak to jest?
Temat jest dosc zawily i trudno chyba komukolwiek byloby jednoznacznie
i precyzyjnie odpowiedziec na takie pytanie nie znajac pacjenta.
O ile wiem, ten lek niczym szczegolnym sie nie wyroznia, dziala
podobnie do innych. Leczenie trwa... to juz zalezy na prawde od
pacjenta. Poprawe notuje sie po stosunkowo krotkim czasie, trwaly
efekt terapetyczny - po miesiacach. nie opamietam jakie sa statystyki.
jesli po odstwieniu lekow sytaucja sie pogarsza moze sie przeciagnac w
lata. a moze leczenie byc ciagle. ale to raczeje dot. osob z dluga
historia choroby i powiedzmy w zaawansowanym wieku.
zalezy to od wielu czynnikow, od twojego organizmu, osobowosci itd..
Jesli chcesz wiedziec wiecej o "swoim przypadku" to najlepiej zapytaj
lekarza kt. Ci to przepisal - masz przeciez do tego prawo a on ma
obowiazek odpowiedziec. On wie dlaczego to ci przepisal i jak dlugo
przewiduje leczenie. wie wiecej niz ktokowliek z nas. Jesli to bedzie
za malo... informacji jest opor. nawet za duzo zeby przelknac na raz.
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-07 01:54:24
Temat: Re: efectin er 75Greg Brush napisał:
> no właśnie to mnie też ciekawi, jak to jest czy bierze się ten lek tylko
> przez jakiś okres i później zmiany nim wywołane są już na stałe czy
> rzeczywiście trzebo go brać całe życie ?
> Jak to jest?
Przynajmniej ja tylko zgaduje - ale skoro choroby psychiczne (brzydkie
slowo ;) ) sa endogenne i egzogenne, to i sposob przyjmowania lekow
powinien byc zroznicowany - dla wywolanych przez otoczenie - do ustania
choroby, dla wywolanych przez sam organizm do smierci, tyle ze moze w
mniejszych dawkach - ale tu juz zgaduje ;).
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |