Data: 2006-11-04 00:14:39
Temat: eutanazja
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paliłem sobie dziś w robocie papierosa na klatce - co by nie mówić ... z
dwiema kobitami. Gdy wtem pojawił się był małżonek jednej z nich (tyż u nas
pacuje). Jako że małeństwo młode (broń boże nie w sensie wieku - staż 2
miesiące wiek - 25, 40). No i jak małżonek się poajwił, małżonka zaczęła
roztsząsać jaki ma być kot :) Dylemat - rudy, dachowy czy w krowie łaty ...
Cóż pierdołem :) Rzekłem, że wziąć wszystkie - wybrać co lepsze, a
nieptrzebne ubić. Okazało się iż me słowa były niesmaczne. Usłyszałem że mam
rzucić się pod tramwaj itd. I to całkiem poważnie.
Co robić ? Redakcjo !?!?!? pomóżcie !!! Ona ma takie fajne cycki :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|