Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia faworki

Grupy

Szukaj w grupach

 

faworki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-02-02 18:49:26

Temat: Re: faworki
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz K. Ladziak wrote:

> On Thu, 31 Jan 2008 08:39:05 -0800, Magdalena Bassett
> <i...@b...com> wrote:
>
>
> Brakujace szczegoly to:
>
> Po wyrobieniu a przed rozwalkowaniem ciasto silnie schlodzic. Do
> wyrabianego ciasta mozna dodac lyzeczke - dwie spirytusu - obie te
> sztuczki korzystnie wplywaja na kruchosc ciasta.
>

A czy takie silnie schlodzone ciasto bedzie mozliwe do walkowania?
Raczej bedzie trudno. Ja nie schladzam, rowniez nie dodaje spirytusu, bo
nie mam dostepu, i jakos nikt nie narzeka na moje faworki. Maja duzo
babli (bombli) i sa bardzo kruche. Polecam maszynke do makaronu Atlas do
walkowania ciasta na faworki - robi sie szybko, latwo i przyjemnie.
MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-02-03 17:33:00

Temat: Re: faworki
Od: "morghul" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paznokciem :) Jak się robi chrupiacy w ciągu 5 sek to dobra
temperatura :)

--

Dawid

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-02-05 04:12:27

Temat: Re: faworki
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 01 Feb 2008 21:30:57 +0100, Jerzy Nowak
<0...@m...pl> wrote:


>Możesz to uzasadnić?!

Ja mogę:

Do smazenia, zwlaszcza dlugiego, uzywac nalezy tluszczy stabilnych
chemicznie - czyli twardych tluszczy nasyconych bo ciekle tluszcze
nienasycone ulegaja w wysokiej temperaturze utlenianiu tworzac mnostwo
paskudnych zwiazkow, w tym czesc kancerogennych...

A i nie na smalcu tylko na porzadnej wolowej fryturze (przepis jak
zwykle u Cwierczakiewiczowej...) bo jest bezwonna i nie wsiaka w
ciasto.

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-02-05 05:04:43

Temat: Re: faworki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> wrote in message
news:47a49e6e.4036363@news.tpi.pl...
> On Fri, 01 Feb 2008 21:30:57 +0100, Jerzy Nowak
> <0...@m...pl> wrote:
>
>
> >Możesz to uzasadnić?!
>
> Ja mogę:
>
> Do smazenia, zwlaszcza dlugiego, uzywac nalezy tluszczy stabilnych
> chemicznie - czyli twardych tluszczy nasyconych bo ciekle tluszcze
> nienasycone ulegaja w wysokiej temperaturze utlenianiu tworzac mnostwo
> paskudnych zwiazkow, w tym czesc kancerogennych...
>
> A i nie na smalcu tylko na porzadnej wolowej fryturze (przepis jak
> zwykle u Cwierczakiewiczowej...) bo jest bezwonna i nie wsiaka w
> ciasto.

Najlepszy jest olej palmowy (kokosowy), taki w taflach, wytrzymuje wysokie
temperatury, nie jełczeje i nadaje aromat i smak orzechowy smażonym
potrawom.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-02-05 10:06:03

Temat: Re: faworki
Od: "Tomasz Murgrabia" <p...@m...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fo8qse$gl2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> A i nie na smalcu tylko na porzadnej wolowej fryturze (przepis jak
>> zwykle u Cwierczakiewiczowej...) bo jest bezwonna i nie wsiaka w
>> ciasto.
>
> Najlepszy jest olej palmowy (kokosowy), taki w taflach, wytrzymuje wysokie
> temperatury, nie jełczeje i nadaje aromat i smak orzechowy smażonym
> potrawom.
>
No kurcze z tym palmowym miałem kłopot - faworki nie chciały ociekać z tego
oleju (frytownica na min 160 stopni)- zostawał na faworkach - ręczniki
papierowe niewiele dawały. Ciasto wałkowane na max 1mm maszynką do
wałkowania.
Nie dało się więcej zjeść niż 3 bo czuć było tłuszcz.
Nie wiem co było źle.
Robiłeś faworki na oleju palmowym?
Może to że był już trochę używany i miał tłuszcze mięsne w sobie(choć nic
tłustego poza paluszkami rybnymi i piersiami nie smarzę)?

Moja mama robi na oleju słonecznikowym - wychodzą przepyszne nie czuć oleju
w ogóle jej mogę zjeść jednorazowo pół miski.
Ale znowu słonecznikowy nie jest tak trwały jak palmowy. :-(
A 3,5 litra oleju na jednodniowe smażenie to się nie opłaca wlewać.

Pozdrowienia
Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-02-05 10:07:52

Temat: Re: faworki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tomasz Murgrabia" <p...@m...eu> wrote in message
news:fo9cgh$8ki$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fo8qse$gl2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> A i nie na smalcu tylko na porzadnej wolowej fryturze (przepis jak
> >> zwykle u Cwierczakiewiczowej...) bo jest bezwonna i nie wsiaka w
> >> ciasto.
> >
> > Najlepszy jest olej palmowy (kokosowy), taki w taflach, wytrzymuje
wysokie
> > temperatury, nie jełczeje i nadaje aromat i smak orzechowy smażonym
> > potrawom.
> >
> No kurcze z tym palmowym miałem kłopot - faworki nie chciały ociekać z
tego
> oleju (frytownica na min 160 stopni)- zostawał na faworkach - ręczniki
> papierowe niewiele dawały. Ciasto wałkowane na max 1mm maszynką do
> wałkowania.
> Nie dało się więcej zjeść niż 3 bo czuć było tłuszcz.
> Nie wiem co było źle.
> Robiłeś faworki na oleju palmowym?
> Może to że był już trochę używany i miał tłuszcze mięsne w sobie(choć nic
> tłustego poza paluszkami rybnymi i piersiami nie smarzę)?
>
> Moja mama robi na oleju słonecznikowym - wychodzą przepyszne nie czuć
oleju
> w ogóle jej mogę zjeść jednorazowo pół miski.
> Ale znowu słonecznikowy nie jest tak trwały jak palmowy. :-(
> A 3,5 litra oleju na jednodniowe smażenie to się nie opłaca wlewać.
>
> Pozdrowienia
> Tomek

Za zimny, ale ja smażę albo na słonecznikowym albo na smalcu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-02-05 21:33:38

Temat: Re: faworki
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz K. Ladziak pisze:
> On Fri, 01 Feb 2008 21:30:57 +0100, Jerzy Nowak
> <0...@m...pl> wrote:
>
>
>> Możesz to uzasadnić?!
>
> Ja mogę:

Pytanie do MJ nadal aktualne.
pozdr. nienasycony Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-02-05 21:36:10

Temat: Re: faworki
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz K. Ladziak pisze:
[...]
> A i nie na smalcu tylko na porzadnej wolowej fryturze (przepis jak
> zwykle u Cwierczakiewiczowej...) bo jest bezwonna i nie wsiaka w
> ciasto.

A zawsze miałem wrażenie, ze to ciasto pochłania lub nie...
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

mikser/robot jaki ?
obiad wystawny
Chleb z przewagą mąki żytniej
Z cyklu co przywieźć? - Emiraty
udko indycze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »