| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-08 22:53:12
Temat: Re: gadanie o samobójstwieMścisław :
> ... Czy tylko straszy...
Szanse, ze to zrobi w sytuacji, gdy ktos okaze
zainteresowanie to /podobno/ mniej niz 10%.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-08 23:01:53
Temat: Re: gadanie o samobójstwieAdam Wysocki napisał:
> Fakt, ale może ktoś już się dowiedział. Może to widać po objawach itp.
Pytałem onegdaj koleżanek, powiedziały że tajemnica.
> Nie wiesz czy się leczy?
Z tego co wiem to gdzieś się leczy.
Ale ona jest specyficzna.
Przykład:
Na lekcji nauczyciel karze jej coś przeczytać, ona cicho, nauczyciel
jeszcze raz, ona cicho. Potem wybiega trzaska drzwiami, wraca się mówi że
jesteśmy pojebani i już na lekcji się nie pojawia. Ostatnio rzadziej, rok
wcześniej za każdym razem.
Ktoś mówił że w domu ją leją itp.
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 23:08:56
Temat: Re: gadanie o samobójstwieFioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl> wrote:
>> Fakt, ale może ktoś już się dowiedział. Może to widać po objawach itp.
>
> Pytałem onegdaj koleżanek, powiedziały że tajemnica.
Jak tajemnica, to tajemnica.
>> Nie wiesz czy się leczy?
>
> Z tego co wiem to gdzieś się leczy.
To najważniejsze.
> Ale ona jest specyficzna.
Jak każdy ;)
> Na lekcji nauczyciel karze jej coś przeczytać, ona cicho, nauczyciel
> jeszcze raz, ona cicho.
Przede wszystkim - poinformować nauczyciela.
> Potem wybiega trzaska drzwiami, wraca się mówi że jesteśmy pojebani
> i już na lekcji się nie pojawia. Ostatnio rzadziej, rok wcześniej za
> każdym razem.
>
> Ktoś mówił że w domu ją leją itp.
Brak poczucia bezpieczeństwa, który doprowadził do powstania fobii
społecznej, pewnie połączonej z nerwicą natręctw. W sumie typowe.
Spore wyzwanie dla was. Oprócz leczenia farmakologicznego bardzo ważne
jest zapewnienie jej poczucia bezpieczeństwa i empatii w stosunku do
niej. Uświadomienie jej że po prostu ją akceptujecie. Chyba że zamiast
uratowania jej przyszłości wolicie mieć bardzo łatwego kozła ofiarnego.
Pamiętaj że jeśli ktoś będzie ją gnębił i chociaż jedna osoba głośno
się sprzeciwi, bardzo możliwe że inni też się sprzeciwią a nawet jeśli
nie, to dziewczyna będzie miała poczucie, że nie jest sama. W fobiach
społecznych to bardzo ważne.
--
Adam Wysocki * http://www.gophi.apcoh.org/ * GG 1234 * GSM 508878856
<Bylinek> jesteś zboczony. <megan> jest pierwotny. jak to adam @ afh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 23:09:01
Temat: Re: gadanie o samobójstwie
Użytkownik "Fioletowy Kot" <"Suwen[tnij]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:1o62xniqqrnb6.dlg@fioletowykot.republika.pl...
> Ale ona jest specyficzna.
:) a ty nie?
pzd
kama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 23:12:13
Temat: Re: gadanie o samobójstwieKama O2 napisał:
> :) a ty nie?
Cóż za pytanie. Oczywiście że tak! ;)
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 23:18:43
Temat: Re: gadanie o samobójstwie
Użytkownik "Fioletowy Kot" <"Suwen[tnij]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:1l9nfpy2te5yt.dlg@fioletowykot.republika.pl...
> Kama O2 napisał:
>
> > :) a ty nie?
>
> Cóż za pytanie. Oczywiście że tak! ;)
nie watpie;)
pzd
kama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 23:22:40
Temat: Re: gadanie o samobójstwieAdam Wysocki napisał:
> Jak tajemnica, to tajemnica.
Dlatego nie wnikam.
>> Ale ona jest specyficzna.
>
> Jak każdy ;)
Każdy? :> Ludzie są do bólu schematyczni (c) gophi. No chyba, że ja to źle
interpretuje.
>> Na lekcji nauczyciel karze jej coś przeczytać, ona cicho, nauczyciel
>> jeszcze raz, ona cicho.
>
> Przede wszystkim - poinformować nauczyciela.
Co? Poinformować nauczyciela o czym? O tym, że nie słucha *jego* poleceń?
;)
> Brak poczucia bezpieczeństwa, który doprowadził do powstania fobii
> społecznej, pewnie połączonej z nerwicą natręctw. W sumie typowe.
Znerwicowana to ona jest... długi temat.
> Spore wyzwanie dla was. Oprócz leczenia farmakologicznego bardzo ważne
> jest zapewnienie jej poczucia bezpieczeństwa i empatii w stosunku do
> niej. Uświadomienie jej że po prostu ją akceptujecie. Chyba że zamiast
> uratowania jej przyszłości wolicie mieć bardzo łatwego kozła ofiarnego.
> Pamiętaj że jeśli ktoś będzie ją gnębił i chociaż jedna osoba głośno
> się sprzeciwi, bardzo możliwe że inni też się sprzeciwią a nawet jeśli
> nie, to dziewczyna będzie miała poczucie, że nie jest sama. W fobiach
> społecznych to bardzo ważne.
Moja klasa jest na tyle pojebana, że oprócz wsparcia paru dziewczyn, to
reszta ma ją w dupie.
Ja? Ja jestem neutralny, chociaż po tym co zrobiła ostatnio...
Ma dwie twarze...
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 23:24:09
Temat: Re: gadanie o samobójstwieKama O2 napisał:
> nie watpie;)
Jak byś śmiał wątpić!? :>
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-09 11:38:47
Temat: Re: gadanie o samobójstwie*Artur Mikuła* wrote in
<news:1paz691b2pmya.dlg@remove.all.spam.gazeta.pl> :
>> Straszy, pewnie z 5% takich popełni samobójstwo, ale nie z powodów
>> jakie deklarowali tylko dlatego żeby wyjść na osobe konsekwentną i nie
>> utracić twarzy ;) Krowa która dużo ryczy mało mleka daje.
>
> Wybacz, ale co piąta osoba na tej grupie jest statystycznym chińczykiem.
> Może następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz.
To już nie wiem, to chińczycy są samobójcami ???
Napisz zanim cos pomyślisz, bo to drugie nie przychodzi ci z naturalna
łatwością.
--
"Pogrożę mu tylko palcem" - rzekł kładąc go na cynglu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-09 12:20:50
Temat: Re: gadanie o samobójstwieDnia 2004-12-09 12:38:47, _ValteR_ napisał(a):
> Napisz zanim cos pomyślisz, bo to drugie nie przychodzi ci z naturalna
> łatwością.
Oczywiście to ja zachowuję się infantylnie nie traktując poważnie osoby
deklarującej podjęcie próby samobójczej bo przecież 'pewnie 5% takich
popełni samobójstwo, ale nie z powodów jakie deklarowali tylko dlatego żeby
wyjść na osobę konsekwentną i nie utracić twarzy'.
--
pozdrawiam
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |