Witam, dwie sprawy :-) :
1) mam wrażenie, że nie mam szczęścia do kupowania tuszów do rzęs. Kupiłam
lash architecta od ziorka na allegro, szybko wysechł, miałam podejrzenia co
do oryginalności. Wyleczyłam się więc z allegro i kupiłam 2000 kalorii w
galerii centrum. Tusz ma się nienajgorzej, to znaczy wysechł ale troche
posłużył mi, jednak nie zauważyłam żadnego spektakularnego efektu. Kupiłam
więc more lashes w sephorze, który również wysechł mi dość szybko, a efekty
jeszcze mniejsze niż po 2000 c. (choć bez większych zastrzeżeń). Tak więc
żadnego z tuszów nie używałam dłużej 2 mies. ponieważ wysychał. Wiem jak się
używa maskary ;) więc to nie w tym rzecz, mam po prostu wątpliwości co do
kupowania tuszów w sephorach i galerii centrum. Ma ktoś podobne bądź własnie
oddmienne odczucia??? Gdzie w takim razie kupować tusze??? (to samo dotyczy
podkładów) W drogeriach typu rosman albo apropos? Tam będą świeższe
(nieotwierane?) [Mieszkam w Krakowie]
Ehh... czemu nie sprzedają tuszów jakoś porządnie opakowanych, tak żebym
nie miała wątpliwości, że nikt ich nie otwierał i że nie leżą długo na
półce?!

2) A tak wogóle to może ktoś polecić tusz do rzęs nieobsypujący, mega
wydłużający i lekko podkręcający? Cena obojętna. Mam juz dość tuszów
pogrubiających!
Pozdrawiam i czekam na wszystkie przemyślenia.