Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia gdzieś kiedyś

Grupy

Szukaj w grupach

 

gdzieś kiedyś

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-31 14:34:22

Temat: gdzieś kiedyś
Od: "m." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gdzieś kiedyś (chyba tu?) przemknął mi przepis na canneloni ze szpinakiem,
pamietam że trzeba bylo je zapiekać, dodawało się pomidory z puszki, ale
poza tym kompletna pustka!

Będę bardzo dźwięczna za pełen przepis a nie taki strzępki.Jutro targ i
szpinak czeka....
Swoją drogą jakie warzywa są dobre na poprawę pamięci?

pozdrawiam

m.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-05-31 15:00:56

Temat: Re: gdzieś kiedyś
Od: "Basiek" <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Gdzieś kiedyś (chyba tu?) przemknął mi przepis na canneloni ze szpinakiem,
> pamietam że trzeba bylo je zapiekać, dodawało się pomidory z puszki, ale
> poza tym kompletna pustka!

Cytuję, choć nie pamiętam czyj był ten przepis:
"Przepis jest bardzo prosty.
Na farsz potrzeba: 1 kg szpinaku, ser
pleśniowy typu blue (Dorblue albo polski Lazur też może być, w ilości około
20dkg), cebulka (najlepiej młoda) czosnek (świeży), pieprz biały, sól,
oliwa, gałka muszkatołowa.

Na sos: puszka pomidorów bez skórek, cebulka,
parmezanu trochę do posypania (przyznam się, że ja użyłam zwykłą polską
pizzarellę i też wyszło dobre). No i oczywiście makaron canneloni lekko
podgotowany (7 min).

Farsz przygotowuję tak:
Podsmażam na szklisto cebulkę na oliwie, szpinak siekam i stopniowo wrzucam
na patelnię (najpierw jest go bardzo dużo, ale w miarę smażenia się kurczy i
go "ubywa"). Jak wszystkie liście zmiękną i się "obkurczą troszkę"(i nabiorą
pięknego kolorku :-)), dodaję sól, czosnek zmiażdżony, pieprz i troszkę
gałki (na czubeczku łyżeczki). Mieszam wszystko, jeszcze chwilkę smażę i
wyrzucam do miski. Tam dopiero dodaję rozkruszony ser i mieszam. Nadziewam
tym podgotowane canneloni.

Sos: na oliwie znów podsmażam cebulkę, wrzucam na to pomidory z puszki razem
z zalewą i smażę aż się zrobi w miarę jednolity sos (można wcześniej te
pomidory pokroić albo już kupić wersję krojoną).
Na dno naczynia żaroodpornego leję trochę sosu, na to kładę nadziane
canneloni i znów zalewam sosem (jeśli się robi w większym naczyniu na raz
wszystkie rurki, to każdą warstwę trzeba oddzielić sosem - ja tak robię w 2
warstwach, bo nie mam specjalnych małych miseczek do zapiekania). Na wierzch
posypuję starty ser i zapiekam w 180st. przez około 30 minut. Pychotka!
Zamierzam też spróbować ze szpinakiem i mięsem mielonym."

Pozdrawiam.
Basiek.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-31 15:04:27

Temat: Re: gdzieś kiedyś
Od: "Sumada" <j...@p...onet.pll> szukaj wiadomości tego autora


canneloni ze szpinakiem,

http://palac.pl/aktualnosci/biuletyn.php3?nr=2&showB
=2#anchor2


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-31 15:11:04

Temat: Re: gdzieś kiedyś
Od: "m." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basiek" <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:c9fhb1$phe$1@topaz.icpnet.pl...
> > Gdzieś kiedyś (chyba tu?) przemknął mi przepis na canneloni ze
szpinakiem,
> > pamietam że trzeba bylo je zapiekać, dodawało się pomidory z puszki, ale
> > poza tym kompletna pustka!
>
> Cytuję, choć nie pamiętam czyj był ten przepis:
> "Przepis jest bardzo prosty.
[....]

Właśnie. Super. Obiadek na jutro. Dziękuję bardzo. Tak się tylko zastanawiam
czy nie wyrzucić stąd gałki muszkatałowej. Raczej nie przepadam, ale nie
chciałabym popsuć smaku.....Ale mam czas do jutra...

pozdrawiam
m.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-31 20:09:26

Temat: Re: gdzieś kiedyś
Od: "Medea" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "m." <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9fhv4$749$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Właśnie. Super. Obiadek na jutro. Dziękuję bardzo. Tak się tylko
zastanawiam
> czy nie wyrzucić stąd gałki muszkatałowej. Raczej nie przepadam, ale nie
> chciałabym popsuć smaku.....Ale mam czas do jutra...

To mój przepis ;-) Podawałam go w wątku "Dzień Matki" o ile dobrze pamiętam.
Gałka muszkatołowa bardzo pasuje do szpinaku, tylko nie można jej dać za
dużo - jedynie na czubeczek łyżeczki. Czosnek natomiast jest konieczny :-).
Robiłam też ostatnio wersję z mięsem mielonym zamiast sera pleśniowego - z
serem canneloni wyszły o niebo lepsze, takie delikatne i aromatyczne.
Zazdroszczę jutrzejszego obiadku, ja nie mogę rodzinki zanudzać wiecznie
szpinakiem :-).
Pozdrawiam
Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-31 22:41:42

Temat: Re: gdzieś kiedyś
Od: tapta <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

m. wrote:

> Swoją drogą jakie warzywa są dobre na poprawę pamięci?
>

Google. Hi hi hi. I nie miało to byc złośliwe, lecz zartobliwe :)

--
pozdrawiam
tapta
GG:4082847
http://skocz.pl/natalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak najlepiej przyrządzić karasia?? i szczupaka
Marcepan i barwniki - gdzie w Krakowie???
zjadłabym coś dobrego...
Wymiana kuchni - problem z rurami
(OT) Odżywki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »