| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-05 07:39:06
Temat: glony w oczkuWitam
Jak mozna walczyc z glonami w oczku wodnym ... ?
dziekuje i pozdrawiam
pawel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-05 14:34:06
Temat: Re: glony w oczkuDnia Sun, 5 May 2002 09:39:06 +0200, osobnik "Pawel"
<p...@t...com.pl> napisał:
#Jak mozna walczyc z glonami w oczku wodnym ... ?
Wpóść sobie kilka rybek albo ślimaków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-05 18:47:16
Temat: Re: glony w oczkuAle z Ciebie Pyrek optymista!
Kilka rybek albo ślimaków - dobre nie powiem.
Czy miałeś kiedyś oczko wodne??
Pozdrowienia.
Użytkownik "Pyrek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1vdadus0tk34us6frfevi5u85jud6porro@4ax.com...
> Dnia Sun, 5 May 2002 09:39:06 +0200, osobnik "Pawel"
> <p...@t...com.pl> napisał:
>
>
> #Jak mozna walczyc z glonami w oczku wodnym ... ?
>
>
> Wpóść sobie kilka rybek albo ślimaków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-05 19:11:37
Temat: Re: glony w oczkuWalczę z glonami już dwa lata.
Być może jest jakiś skuteczny sposób, ale w moim wypadku, albo nie działa,
albo go jeszcze nie odkryłem.
To, co przerabiałem opisuję poniżej.
Można znaleźć kilka preparatów do zwalczania glonów w oczkach wodnych.
Przerobiłem większość z nich. Pomagają, ale tylko na jakiś czas, później
glony wracają.
Zamontowałem pompę, aby dotlenić wodę, podobno pomaga. U mnie jeszcze nie ma
efektu, chociaż pompuję już drugi rok.
Ryb mam około mnóstwa. Kiedyś było to dwadzieścia karasi, ale się rozmnożyły
i jest ich w cholerę i jeszcze trochę. Przywiozłem około 100 ślimaków (
szczeżui)
Wpuściłem do oczka i....... mam glony.
Założyłem filtr na pompkę do wody. Filtr zatyka się glonami i codziennie
trzeba go płukać, ale glonów nie ubywa. Chyba rozwijają się szybciej niż
zdoła je odfiltrować pompka.
Są okresy, w których woda jest w miarę przejrzysta, ale potem glony znowu
atakują i walka zaczyna się od nowa.
Myślę, że w moim wypadku pomoże tylko wymiana całej wody i roślin. Sąsiad za
płotem ma idealnie przejrzystą wodę, chociaż nic w tym kierunku nie robi,
oprócz napowietrzania jej. Wydaje mi się, że z glonami to tak jak chorobą
zakaźną - łatwo złapać trudno wyleczyć.
Pozdrawiam.
Użytkownik "Pawel" <p...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:ab2ndg$bre$1@news.tpi.pl...
> Witam
>
> Jak mozna walczyc z glonami w oczku wodnym ... ?
>
> dziekuje i pozdrawiam
> pawel
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-05 19:50:06
Temat: Re: glony w oczku
Użytkownik "ADak" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ab401h$cn3$1@news.tpi.pl...
>
> Można znaleźć kilka preparatów do zwalczania glonów w oczkach wodnych.
> Przerobiłem większość z nich. Pomagają, ale tylko na jakiś czas, później
> glony wracają.
> Zamontowałem pompę, aby dotlenić wodę, podobno pomaga. U mnie jeszcze nie
ma
> efektu, chociaż pompuję już drugi rok.
> Ryb mam około mnóstwa. Kiedyś było to dwadzieścia karasi, ale się
rozmnożyły
> i jest ich w cholerę i jeszcze trochę. Przywiozłem około 100 ślimaków (
> szczeżui)
> Wpuściłem do oczka i....... mam glony.
> Założyłem filtr na pompkę do wody. Filtr zatyka się glonami i codziennie
> trzeba go płukać, ale glonów nie ubywa. Chyba rozwijają się szybciej niż
> zdoła je odfiltrować pompka.
> Są okresy, w których woda jest w miarę przejrzysta, ale potem glony znowu
> atakują i walka zaczyna się od nowa.
> Myślę, że w moim wypadku pomoże tylko wymiana całej wody i roślin. Sąsiad
za
> płotem ma idealnie przejrzystą wodę, chociaż nic w tym kierunku nie robi,
> oprócz napowietrzania jej. Wydaje mi się, że z glonami to tak jak chorobą
> zakaźną - łatwo złapać trudno wyleczyć.
Przede wszystkim glony to rośliny .
A więc jeśli za dużo karmisz swoje ryby to te resztki się rozkładają i glony
mają pożywkę .
Poza tym konkurencją dla glonów są rośliny naczyniowe - można je wprowadzić
do oczka .
Na zielony zakwit w wodzie przy małym oczku pomoże lampa UV przez którą
przepływa woda , przy większym oczku można stosować imho metodę stawową
czyli lekkie wapnowanie na wodę .
Jeśli są to glony nitkowate trzeba mniej nawozić (karmić ryby ) , czyścić
mechanicznie z glonów i wprowadzić inne rośliny które zużyją produkty
przemiany materii .
Poza tym przy gęstej obsadzie ryb dużo więcej jest produktów przemiany
materii .
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy"
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-05-06 16:53:36
Temat: Re: glony w oczku
> Jak mozna walczyc z glonami w oczku wodnym ... ?
>
> dziekuje i pozdrawiam
> pawel
Kilka tabletak nadmanganianupotasu może załatwić sprawę
stosuje to już drugi rok i działa
i nie szkodzi
pozdrawiam
adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-05-07 06:43:00
Temat: Re: glony w oczku
> Przede wszystkim glony to rośliny .
> A więc jeśli za dużo karmisz swoje ryby to te resztki się
rozkładają i glony
> mają pożywkę .
> Poza tym konkurencją dla glonów są rośliny naczyniowe - można
je wprowadzić
> do oczka .
> Na zielony zakwit w wodzie przy małym oczku pomoże lampa UV
przez którą
> przepływa woda , przy większym oczku można stosować imho metodę
stawową
> czyli lekkie wapnowanie na wodę .
> Jeśli są to glony nitkowate trzeba mniej nawozić (karmić ryby )
, czyścić
> mechanicznie z glonów i wprowadzić inne rośliny które zużyją
produkty
> przemiany materii .
> Poza tym przy gęstej obsadzie ryb dużo więcej jest produktów
przemiany
> materii .
W zupełności zgadzam się z powyższym.
Na rozwój glonów ma oczywiście wpływ ilość światła słonecznego,
co trzeba wziąć pod uwagę
w momencie lokalizowania zbiornika.
Moje oczko (~4x2,5m, 1,5m max głębokości) w godzinach
południowych (12-15)
jest osłonięte dwoma drzewami, rosnącymi w pewnym oddaleniu,
po południowej jego stronie. Myślę że jest to w tym przypadku
najważniejszy element blokujący rozwój glonów zielonych,
pływających w wodzie.
Rozwija się pewna ilość glonów nitkowatych, ale te są łatwe do
mechanicznego usuwania,
a po drugie - część pozostawiam jako kryjówkę dla traszek lub
miejsce tarła ryb.
Oczywiście rozumiem że to może być "musztarda po obiedzie" jeśli
oczko Pawła
jest na otwartej przestrzeni, nie osłonięte, ale być może coś
jeszcze da się zaradzić.
Pozdrawiam, SławeK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |