« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-26 11:18:17
Temat: gołębiemoże stwierdzicie, że to nie na temat ale moja koleżanka ma z nimi problem:
po pierwsze siadają jej na balkonie okropnie go paskudząc, po drugie
zaczynają gruchać przed szóstą i to już stanowi duży problem, bo nie mogą
przez nie spać. Czy ktoś wie jak można zniechęcić gołębie, żeby przestały
nawiedzać balkon?
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-04-26 11:36:17
Temat: Re: gołębieW warszawskim zoo widziałam sokołopodobnego, który żywił się tylko mięsem
gołębi. Może pożyczą?
Spróbujcie powiesić soś wydającego dźwięki - jakieś kapsle, połówki
plastikowych butelek na patyczku itp.
--
Edyta Szajnóg
Użytkownik "fragles" <B...@p...com.pl> napisał w
wiadomości news:9c908t$4a$1@h1.uw.edu.pl...
> może stwierdzicie, że to nie na temat ale moja koleżanka ma z nimi
problem:
> po pierwsze siadają jej na balkonie okropnie go paskudząc, po drugie
> zaczynają gruchać przed szóstą i to już stanowi duży problem, bo nie mogą
> przez nie spać. Czy ktoś wie jak można zniechęcić gołębie, żeby przestały
> nawiedzać balkon?
> Basia
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-04-26 11:45:21
Temat: Re: gołębie
fragles napisał(a):
> może stwierdzicie, że to nie na temat ale moja koleżanka ma z nimi problem:
> po pierwsze siadajš jej na balkonie okropnie go paskudzšc,
A fe!
> po drugie zaczynajš gruchać przed szóstš i to już stanowi duży problem, bo
> nie mogš przez nie spać.
Stšd się wzięło staropolskie "gruchanie" .....
A co? Koleżanka nie lubi przed szóstš? :-((((((((
> Czy ktoś wie jak można zniechęcić gołębie, żeby przestały nawiedzać balkon?
Trutek ci w Polszcze dostatek.
A zatrute ziarno tym draniom psypac. Z tym, że po spożyciu przez gołębia należy
uwaznie obserwować jago lot, a szczególnie miejsce gdzie padł. Potem trzeba
odszukać to miejsce, pójść tam i z wielkš satysfakcjš napawać się klęskš wroga
do upojenia. Dobrze jest na to draństwo użyć drzewa osiki. Uprzednio
wystruganym osikowym kołkiem przybić do ziemi. Szczególnie przez serce na
wskroś! Gdy się przybije to on na balkon na pewno nie poleci!
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-04-26 11:50:46
Temat: Re: gołębie"Edyta Szajnóg" <e...@g...com.pl> wrote in message
news:9c91c4$uh1$1@news2.ipartners.pl...
> W warszawskim zoo widziałam sokołopodobnego, który żywił się tylko mięsem
> gołębi. Może pożyczą?
>
> Spróbujcie powiesić soś wydającego dźwięki - jakieś kapsle, połówki
> plastikowych butelek na patyczku itp.
Zamienil stryjek siekierke na kijek (no, tyle, ze butelki nie paskudza).
Ja widzialem taki patent: do poreczy balkonu przymocowane (nie
pamietam jak) pionowe patyczki co jakies 30cm i na tym rozpiety
poziomo sznurek. Nie siadaja na poreczy, a to jest zwykle najwiekszy
problem.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-04-26 11:55:42
Temat: Re: gołębie> Spróbujcie powiesić soś wydającego dźwięki - jakieś kapsle, połówki
> plastikowych butelek na patyczku itp.
Dwie puszki po piwie na jednym sznurku - pięknie popukują na leciutkim
wietrze...
--
Pzdr,
Adam -- BORSUK -- Kornacki
Avensis 2.0
"sreberko"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-04-26 12:07:46
Temat: Re: gołębie
Borsuk napisał(a):
> Dwie puszki po piwie na jednym sznurku - pięknie popukujš na leciutkim
> wietrze...
Piwo???
A jaka marka???
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-04-26 12:23:26
Temat: Re: gołębieJanuszku skąd u Ciebie taka krwiożerczość?!.
U mnie skutecznie zadziałało oplecenie balkonu
(loggia 5 m dlugosci 90 szerokosci) żyłką nylonową,
poziomo grubsza, pionowo cienka wędkarska
co 10 -20cm.
Siatki sie nie sprawdzają, bo zabierają za duzo swiatla,
w domu ponuro..
powodzenia Anka
--
--------------------------Z motyką na słońce----------------------
poprawny adres s...@f...edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-04-26 12:43:06
Temat: Re: gołębieWitam !
Wystarczy przeciągnąć sznurek lub linkę wzdłuż ok. 10 cm nad poręczą. Nie na
ciągać za mocno.
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-04-26 12:52:34
Temat: Odp: gołębie
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości > A
zatrute ziarno tym draniom psypac. Z tym, że po spożyciu przez gołębia
należy
> uwaznie obserwować jago lot, a szczególnie miejsce gdzie padł. Uprzednio
> wystruganym osikowym kołkiem przybić do ziemi. Szczególnie przez serce na
> wskroś! Gdy się przybije to on na balkon na pewno nie poleci!
Kiedys facet sprzedawal trutke na szczury. Jak go pytano, jak tego uzywac,
mowil: lapie sie takiego szczura, otwiera mu pyszczek i sypie troszeczke
trutki. On to polyka i murowanie zdycha.
A golebie rzeczywiscie moga byc problemem. U mnie na dachu siadaja, paskudza
golebie sasiadow. To bylby drobiazg, problem w tym, ze ci "rolnicy z dziada
pradziada" podbiegaja do ogrodzenia i rzucaja czym popadnie w te ptaki,
czyli takze w moje okna, rynny, itd. Zadne rozmowy nie pomagaja, bo - to
"chlopy z dziada pradziada", czyli problem nierozwiazywalny. Pocieszam
jednak wszystkich, ze podobno jest to - chlopy, nie golebie - gatunek na
wymarciu. Niestety, ewolucja jest dosc powolna...
pik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-04-26 13:11:23
Temat: Re: Odp: gołębie
Piotr =?ISO-8859-2?Q?Kieraci=F1ski ?= napisał(a):
> Kiedys facet sprzedawal trutke na szczury. Jak go pytano, jak tego uzywac,
> mowil: lapie sie takiego szczura, otwiera mu pyszczek i sypie troszeczke
> trutki. On to polyka i murowanie zdycha.
Pamiętam gościa! Na targu koło dworca produkował się rymowanymi
reklamo-zachętami, nawet bez pytania!
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |