Witam!
W swietlicy, w naszej wiejskiej szkolce jest 30 miejsc przy stolikach, w
sali o powierzchni15 m kwadratowych.
Na pierwszych i ostatnich lekcjach liczba dzieci jest 2 razy wieksza niz
miejc.
Jeden opiekun ma za zadanie zajac sie 60 "dziecuszkam" w roznych grupach
wiekowych.
Tymczasem zas o 12 30 przyjezdza pani z miasta do osobnej tzw swietlicy
terapeutycznej, pani zarabia kupe kasy, przez dwie lekcje zajmujac sie
szescioma dziecuszkami .
Gdy tymczasem tuz obok w zwyklej swietlicy inna Pani z tej samej szkoly ma
60 glow na swoja odpowiedzialnosc:(
Czy ja jeszcze mieszkam w Polsce?