| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-19 13:13:25
Temat: Re: jak myjecie glowe?Katarzyna Kulpa wrote:
>>>wszyscy wiedza, jaki jest podstawowy plus posiadania wanny: nie da sie
>>>czytac pod prysznicem :)
>>Oczy mojej duszy zobaczyły postac siedzca pod prysznicem, takim bez
>>weza i czytajaca ksiazke. Ksiazka jest pod mala, zgrabna parasolka.
> tylko jak osoba widzi ksiazke, skoro parasolka zaslania? :)
Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
> ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
> albo
> wodoodpornymi palmtopami z ebookami.
Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
na prad ;)
>
> -- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-19 14:04:14
Temat: Re: jak myjecie glowe?Kruszyzna wrote:
>
> Dnia 5/18/2005 11:31 PM,Użytkownik Beth Winter usiadł wygodnie i napisał:
>
> > Mialam takie cudo w lazience w Irlandii. Bez weza i bez kranu.
>
> Tak a propos, przypomniało mi się, jak kumpel przywiózł zdjęcia z
> Anglii, z Londynu i specjalnie uwiecznił na jednym z nich tamtejsze
> krany nad wanną i umywalką. Uwaga: jeden kran na zimną i jeden, OSOBNY
> kran na gorącą. Jeden kran po lewej (z jednym kurkiem), drugi kran po
> prawej (też z jednym kurkiem). Tak samo nad wanną. Do wanny był
> specjalny prysznic przyponinający kształtem literę Y (wąż łączył dwa
> OSOBNE krany w jeden). Jeszcze nigdy się nie spotkałam z tak
> niepraktycznym podejściem. :)))
No to ja tak mialam przez trzy miesiace, cholery mozna bylo dostac :( W
dodatku w zlewie byl niby 1 kran, ale z jednej strony lecial wrzatek, a
z drugiej lodowate... Prymitywizm :P
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-19 14:04:30
Temat: Re: jak myjecie glowe?Krystyna Chiger <k...@p...pl> napisał(a):
>
> Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
bardzo przezroczystej :)
>> ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
>
> To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
> Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
> na prad ;)
>>
>> -- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
>
> Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
kopniety to on juz jest, a od wrzucenia pocketa do wanny
to chyba nic mu nie bedzie (to nie jest 220V, tylko
mala bateryjka, wiesz :))
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-19 14:08:42
Temat: Re: jak myjecie glowe?Beth Winter <b...@e...net> napisał(a):
>
> No to ja tak mialam przez trzy miesiace, cholery mozna bylo dostac :( W
> dodatku w zlewie byl niby 1 kran, ale z jednej strony lecial wrzatek, a
> z drugiej lodowate... Prymitywizm :P
ale moze przynajmniej nie musialas w zwiazku z tym napuszczac
wody do zlewu.
organicznie nie cierpie myc czegokolwiek w wodzie stojacej
(wyjatkiem jest moczenie sie w wannie, oczywiscie).
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-19 20:24:07
Temat: Re: jak myjecie glowe?Ktoś (Katarzyna Kulpa, a któżby! ;-) ) wyklepał:
> Krystyna Chiger <k...@p...pl> napisał(a):
>>
>> Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
>
> bardzo przezroczystej :)
I z wycieraczkami! ;)
Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-19 22:41:26
Temat: Re: jak myjecie glowe?Krystyna Chiger wrote:
>
> Tak, korek jest dobry i czasem zostaej przyniesiony do pokoju,
> jako prezent dla mnie.
tez dostawalismy :)
>> z maseczkami oczyszczajacymi sie tak nie da.
>
> Nie lubie oczyszcajacych - wszystkie mi sciagaja skore.
bo po oczyszczajacej sie daje nawilzajaca i po sciagnieciu ani
sladu :)
>> zreszta ja
>> w ogole nie lubie zostawiac maseczki - z reguly te nieoczyszczajace
>> sa za tluste i wole je zmyc tak czy owak, chyba, ze mam akurat
>> strasznie przesuszona skore (co zdarza sie tylko zima).
>
> A nawilazajace?
no napisalam wszak - tluste sa. wyjatkiem sa zelowe, ale
one sa zwykle przeznaczone do zmywania. jedyny rodzaj maseczki
nie potrzebujacy wanny, a wrecz przeciwnie, wymagajacy
wyjscia z niej i staniecia przed lustrem, to peel-off.
> Aaa, wiem. To ja sobie czegos takiego niezrobilam i zmusilam pana
> lazenkowego, zeby mi nad umywalka zainstalowal baterie zlewowa.
> te krniki typu wodotrysk to mi do niczego nie pasuja.
tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
sa teraz "takie"!). nie wiem czemu, ale
wole tradycyjne krany, ktore siedza w scianie i maja
normalne kurki, a nie te wajchy do przekladania.
>> a do wanny wystarczy zwykly nachyl i prysznic z wezem :)
>
> Ale duzo mocniejszy nachyl.
ale normalny i swobodny, a nie z przykucem kurczowym, ktory
jest potrzebny do trzymania glowy na
tej-wlasnie-wysokosci-i-ani-centymetra-wyzej-ani-niz
ej
(probowalam raz myc glowe w zlewie, to wiem).
>> a ja nie lubie siadac w pustej wannie - w takim pustym zimnym czyms to
>> co najwyzej przykucnac mozna...
>
> Bo to sie najpierw polewa ciepla woda, a potem siada :)
i co z tego, ze sie polewa? mokre, gole, paskudne, brr :)
> A tak przy okazji zdrowia - Myszylla mi sie wykapala w misce z woda.
> Pierwszy raz widzialam cos takiego i nie wiem, czy to dla zdrowia czy
> wrecz przeciwnie :O
a umyslnie sie wykapala, czy przypadkiem?
dlugo schla biedaczka?
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-20 06:43:03
Temat: Re: jak myjecie glowe?Katarzyna Kulpa wrote:
>
>>Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
> bardzo przezroczystej :)
Moze to wogóle byc miniwiata, ze szkła.
>
>
>>>ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
>>To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
> cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
>
Było :) Ale w wersji dla dzieciaków, takie harmonijkowe z obrazkami.
>
>>Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
>>na prad ;)
>>>-- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
>>Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
> kopniety to on juz jest, a od wrzucenia pocketa do wanny
> to chyba nic mu nie bedzie (to nie jest 220V, tylko
> mala bateryjka, wiesz :))
Hm, zamoknieta latarka krzywdy mi nie zrobiła, ale bateryjka
była do wyrzucenia.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-20 08:07:04
Temat: Re: jak myjecie glowe?Katarzyna Kulpa wrote:
>> Nie lubie oczyszcajacych - wszystkie mi sciagaja skore.
> bo po oczyszczajacej sie daje nawilzajaca i po sciagnieciu ani
> sladu :)
To ja nie mam tyle cierpliwości i czasu.
>>
>> A nawilazajace?
> no napisalam wszak - tluste sa. wyjatkiem sa zelowe, ale
> one sa zwykle przeznaczone do zmywania. jedyny rodzaj maseczki
> nie potrzebujacy wanny, a wrecz przeciwnie, wymagajacy
> wyjscia z niej i staniecia przed lustrem, to peel-off.
Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
>
> tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
> sa teraz "takie"!).
Straszne, przy wymianie trzeba będzie szukać po świecie czegoś
normalnego :(
> nie wiem czemu, ale
> wole tradycyjne krany, ktore siedza w scianie i maja
> normalne kurki, a nie te wajchy do przekladania.
Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
mówimy stanowcze "nie".
>
> ale normalny i swobodny, a nie z przykucem kurczowym, ktory
> jest potrzebny do trzymania glowy na
> tej-wlasnie-wysokosci-i-ani-centymetra-wyzej-ani-niz
ej
> (probowalam raz myc glowe w zlewie, to wiem).
No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
zacieknie.
>
>>> a ja nie lubie siadac w pustej wannie - w takim pustym zimnym czyms to
>>> co najwyzej przykucnac mozna...
>> Bo to sie najpierw polewa ciepla woda, a potem siada :)
> i co z tego, ze sie polewa? mokre, gole, paskudne, brr :)
No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
W kwiatki Ci pomalować? ;)
>
>> A tak przy okazji zdrowia - Myszylla mi sie wykapala w misce z woda.
>> Pierwszy raz widzialam cos takiego i nie wiem, czy to dla zdrowia czy
>> wrecz przeciwnie :O
> a umyslnie sie wykapala, czy przypadkiem?
Wyglądało na to, że umyślnie. Poleżała chwilkę na boku, wyglądała
szalenie niezdarnie, potem równie niezdarnie wylazła.
> dlugo schla biedaczka?
Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-20 08:10:46
Temat: Re: jak myjecie glowe?Nixe napisał(a):
>> a ja sie zastanawialam, jak sobie pod takim bezwezowym prysznicem
>> za przeproszeniem rzyc umyc :)
>
>
> Z ust mi tę rzyć wyjęłaś ;-)
Dziewczyny! A fe! :-P
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-20 08:13:36
Temat: Re: jak myjecie glowe?Katarzyna Kulpa napisał(a):
>>To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
>
>
> cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
Moja córeczka ma coś o nazwie "ksiażeczka kąpielowa" - jest wykonane z
ceraty, takiej pompowanej w środku :).
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |