| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-09-01 12:47:45
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmyDnia Mon, 1 Sep 2008 14:40:14 +0200, Vilar napisał(a):
>> że niby jaki??
>
> no że..piep..rzę, albo bliskoznacznie.
Aha, to tak robi 7/8 pracującej, biurowej Polski.
A w naszym kieleckim Urzędzie Miejskim odcięto pracownikom net, mogą
korzystać z niego tylko w uzasadnionych przypadkach podyktowanych
koniecznością wykonania zadań - tyle było tam "grupowania" i innego
ćwierkania na priv na łączach. Zablokowano też swobodne we/wy z miasta i do
miasta w godzinach pracy - karty magnetyczne mają ;-PPP
Po tym wszystkim każdą sprawę załatwia się niemal od ręki i bez kolejki...
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-09-01 13:05:10
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmy> a to się dobrze domyślałem, tylko mi to do ciebie nie pasowało
bosze, bosze, moj pieczołowicie tkany wizerunek runał w pył i obrócił się w
perzynę.
Co ja teraz biedniutenka zrobię.
O matuuuluu..
(czytałeś może Pratcheta?)
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-09-01 13:06:09
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmy> Aha, to tak robi 7/8 pracującej, biurowej Polski.
Nie pracuję w biurze.
Chyba by mnie rozerwało.
Co nie zmienia faktu, że czasami obijam się z wielką radochą.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-09-01 13:09:42
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmyVilar pisze:
>> a to się dobrze domyślałem, tylko mi to do ciebie nie pasowało
>
> bosze, bosze, moj pieczołowicie tkany wizerunek runał w pył i obrócił się w
> perzynę.
> Co ja teraz biedniutenka zrobię.
> O matuuuluu..
>
> (czytałeś może Pratcheta?)
nie, ale nazwisko słyszałem :)
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-09-01 13:58:14
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmyDnia Mon, 1 Sep 2008 15:06:09 +0200, Vilar napisał(a):
>> Aha, to tak robi 7/8 pracującej, biurowej Polski.
>
> Nie pracuję w biurze.
Ha - ja też nie. Dlatego mogę się z czystym sumieniem obijać - żtp. na
własny rachunek, czego sporo obijających się na cudzy nie może wybaczyc.
> Chyba by mnie rozerwało.
Że mnie też, to pewne - biuro to miejsce masowego gromadzenia się... bab
;-PPP
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-09-01 13:59:53
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmyDnia Mon, 01 Sep 2008 15:09:42 +0200, tren R napisał(a):
> Vilar pisze:
>>> a to się dobrze domyślałem, tylko mi to do ciebie nie pasowało
>>
>> bosze, bosze, moj pieczołowicie tkany wizerunek runał w pył i obrócił się w
>> perzynę.
>> Co ja teraz biedniutenka zrobię.
>> O matuuuluu..
>>
>> (czytałeś może Pratcheta?)
>
> nie, ale nazwisko słyszałem :)
A, takie bajeczki pisze, Sky'owi by się podobały :-)
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-09-01 14:10:49
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmyDuch pisze:
> "tren R" <t...@p...pl> wrote in message
> news:g9gdf3$ke3$1@news.onet.pl...
>
> Dziwny jest ten wspolczesny swiat, swiat informacji..
> Dawniej czlowiek uczestniczyl w wydarzeniach
> (wojna, kopanie ziemniakow, bójka, oblapywanie sasiadki itd.)
> i z tego czerpał wiedze o zyciu. Naturalna wiedze z zaistnialych wydarzen.
>
> Dzisiaj jest zupelnie inaczej - zanim jeszcze oblapiemy dziwczyne,
> wezmiemy udzial w bójce, wykopiemy ziemniaki,
> juz glowę mamy pelną informacji na temat tego co bedziemy robic.
> Informacji takiej, siakiej, owakiej, widzianej najczesciej przez ekran
> telewizora.
> Informacji teoretycznej, siedzacej tylko w naszej wyobrazni,
> czesto niepelnej, znieksztalconej, oderwanej od rzeczywistosci.
> Wydaje sie nam ze juz wiemy co i jak powinno wygladac.
> Niby mamy ogromna widze o swiacie, no wlasnie, czy to jest wiedza,
> czy tylko wyobrazenie?
To wyobrazenie jest potrzebne,ale chyba nie miales na mysli tego co ja.
Nauka zajmuje sie tym jak wygląda swiat. Moralnosc jest tym, jak świat
wygladac powinien. I wlasnie to ona jest pewnym wyobażeniem.
--
====================================================
=============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Before we say something is out of
|this world, we should first make sure
a...@p...onet.pl | that it's not IN this world"
====================================================
=============
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-09-01 14:20:42
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmymedea pisze:
> Vilar pisze:
>
>> Ale czasami, jak przez mgłę, czuję, że to tylko jeden z możliwych
>> stereotypów (tyle że nasz).
>> Że są zupełnie inne modele (nie tylko te, które znamy) i że są
>> dokładnie tak samo dobre, jak to co my "trenujemy"
>
> Też tak myślę. Wydaje mi się, że są ludzie, którzy np. po prostu
> kontemplują życie i w ten sposób są szczęśliwi. Tylko nie wiadomo
> dlaczego przez zwykłego człowieka zachodniej cywilizacji niekoniecznie
> są uznawani za szczęśliwych, niejako narzuca im się, że ich szczęście
> powinno wyglądać inaczej.
>
> Ewa
Kontemplujesz zycie? ;>
--
====================================================
=============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Before we say something is out of
|this world, we should first make sure
a...@p...onet.pl | that it's not IN this world"
====================================================
=============
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-09-01 14:22:55
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmyadamoxx1 pisze:
> Duch pisze:
>> "tren R" <t...@p...pl> wrote in message
>> news:g9gdf3$ke3$1@news.onet.pl...
>>
>> Dziwny jest ten wspolczesny swiat, swiat informacji..
>> Dawniej czlowiek uczestniczyl w wydarzeniach
>> (wojna, kopanie ziemniakow, bójka, oblapywanie sasiadki itd.)
>> i z tego czerpał wiedze o zyciu. Naturalna wiedze z zaistnialych wydarzen.
>>
>> Dzisiaj jest zupelnie inaczej - zanim jeszcze oblapiemy dziwczyne,
>> wezmiemy udzial w bójce, wykopiemy ziemniaki,
>> juz glowę mamy pelną informacji na temat tego co bedziemy robic.
>> Informacji takiej, siakiej, owakiej, widzianej najczesciej przez ekran
>> telewizora.
>> Informacji teoretycznej, siedzacej tylko w naszej wyobrazni,
>> czesto niepelnej, znieksztalconej, oderwanej od rzeczywistosci.
>> Wydaje sie nam ze juz wiemy co i jak powinno wygladac.
>> Niby mamy ogromna widze o swiacie, no wlasnie, czy to jest wiedza,
>> czy tylko wyobrazenie?
>
> To wyobrazenie jest potrzebne,ale chyba nie miales na mysli tego co ja.
> Nauka zajmuje sie tym jak wygląda swiat. Moralnosc jest tym, jak świat
> wygladac powinien. I wlasnie to ona jest pewnym wyobażeniem.
hmm... wymieniasz mnie na górze, a ja ani słówka tam nie pisnąłem :)
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-09-01 14:46:08
Temat: Re: jak niepostrzeżenie dorośliśmy
Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
news:g9gie3$990$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> No, mnie by chyba szczęścia nie dał. :)
>
> No mnie też nie.
> Ale ja chyba wiele nie potrzebuję do szczęścia
> (i znowu kwestia poprzeczki i względności słów wiele/niewiele)
>
> Ale znam takich, co twierdzą, że tak.
> Dorośli są.
> Mam im nie wierzyć?
>
> M.
Ja tam moglabym miec taki dom. :)
Jednak taki dom sam w sobie by mi nie wystarczyl.
Móglby umilić życie.
Ja to mam dopiero wymagania, co? ;)
pozdrawiam powakacyjnie.
o.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |