| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-11 14:02:20
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?Aha no i zapomniałem!!!
Ona ma chłopaka :))))
I co teraz?
Smerf
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-11 14:10:07
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:58f5.00000005.3b4c5c6c@newsgate.onet.pl...
> Aha no i zapomniałem!!!
> Ona ma chłopaka :))))
> I co teraz?
> Smerf
Ale komplikujesz !:)
I tak jej powiedz;) - no i jak w kazdej bajce - beda 3 a nawet 4 mozliwe
rozwiazania:))).
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:16:20
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?> Aha no i zapomniałem!!!
> Ona ma chłopaka :))))
> I co teraz?
Musisz okazac sie od niego lepszy pod kazdym wzgledem ;-)
Pozdrawiam
Z_D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:20:53
Temat: Odp: jak poderwać koleżankę z pracy?
> Aha no i zapomniałem!!!
> Ona ma chłopaka :))))
> I co teraz?
upsssssssss ...... zapomniales o tym szczegoliku! .......... czy on Tobie w
czyms przeszkadza?
Oliwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:26:36
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?> No właśnie,
> czy macie jakieś sposoby?
> czy drogie panie chciałbyście być podrywane w pracy?
Drobny flirt jest czyms naprawde milym :-) Mnie przynajmniej podnosi
adrenalinke, prowokuje do energiczniejszych dzialan na polu zawodowym i...
upieksza ;-)
A jak tego dokonac? No coz mysle, ze zgodzilabym sie z przedmowczyniami - na
poczatek wspolna kawa w przerwie na lunch, potem w tejze przerwie jakis maly
wypad do kawiarni, a potem... no coz w koncu to wy mezczyzni jestescie specami
od podrywania prawda? :-) Ale ja osobiscie nie jestem zwolenniczka "walenia od
razu prosto z mostu" o co chodzi - poczatkowe niedomowienia, gra slowek,
ukradkowe spojrzenia nadaja wszystkiemu specyficzny smaczek.
A czy taki flirt przerodzi sie z czasem w cos trwalszego? A kto to moze
wiedziec - jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz :-)
Pozdrawiam cieplo
Z_D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:31:13
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:58f5.00000001.3b4c621b@newsgate.onet.pl...
> A czy taki flirt przerodzi sie z czasem w cos trwalszego? A kto to moze
> wiedziec - jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz :-)
Miałam na myśli oczywiscie powiedzenie jej tego z lekkoscia i humorem, a nie z mina
smutnego
spaniela:)))
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:35:45
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?> Ja bym polaczyla te dwie metody, propozycje Evy oraz propozycje Oliwii.
> Najpierw gdzies ja zapros, zbliz sie do niej troche. A potem po prostu
> powiedz, ze bardzo Ci sie spodobala.
> Zycze powodzenia :-)
>
> Magdalena
>
Tak, jak jej powiesz to zaraz ucieknie. Pomyśli: kolejny podrywacz z pracy,
feee...
Tu trzeba jakiegos sposobu, aby tak wprost nie mowic, ale zeby dac "to"
wlasnie do zrozumienia?
--
Pzdr.
Wasja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:38:59
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?Moim zdaniem nie powinieneś jej tego mówić wprost. To nie jest bajka, żeby iść
i walić prosto z mostu i dostać to. Załóżmy, że pójdziesz i powiesz jej wprost:
co powiesz - albo nieładnie, że chcesz z nią pójść do łóżka, albo ładnie, że
się w niej zakochałeś. Jaka będzie jej reakcja : na 90% - oburzy się lub
wyśmieje lub się wystraszy lub weźmie cię za głupka itd.; na 10% (trochę
zawyżyłem te 10 %) zgodzi się na twoją propozycję.
Proponuję podejście z głową - plan - musisz mieć plan, jak się z nią bliżej
zapoznać - częstsze kontakty w pracy, poznanie jej z lekka - co lubi, itp.,
CHYYYBA, że jesteś Leonardo di Carpiem, wtedy idź i wal prosto z mostu
Nie ma szans się oprzeć :)))
Pzdr
Piotrek
> Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:58f5.00000005.3b4c5c6c@newsgate.onet.pl...
> > Aha no i zapomniałem!!!
> > Ona ma chłopaka :))))
> > I co teraz?
> > Smerf
>
> Ale komplikujesz !:)
> I tak jej powiedz;) - no i jak w kazdej bajce - beda 3 a nawet 4 mozliwe
rozwiazania:))).
> Eva
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:40:13
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?Użytkownik "Wasja" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3b4c6461@news.vogel.pl...
> Tak, jak jej powiesz to zaraz ucieknie. Pomyśli: kolejny podrywacz z pracy,
> feee...
>
> Tu trzeba jakiegos sposobu, aby tak wprost nie mowic, ale zeby dac "to"
> wlasnie do zrozumienia?
A skad wiesz, ze on jej sie tez nie podoba:) ?
A jesli nie, to i tak wszystkie sztuczki na nic.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 14:40:36
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Użytkownik(czka) <f...@p...onet.pl> stwierdził(a), że:
> Za miesiąc się zwalniam ;-)))))
> a dla takich oczu i głosu pięknego (o aspektach jej ciała nie wspomnę)
mógłbym
> znosić największe katusze
>
> Smerf
>
> --
Zastanow sie czy jej walory fizyczne sa warte tego, aby pozniej znosic
katusze psychiczne, gdy nie bedziesz mogl sie z nia dogadac?
Najpierw przetestoj wspolne bycie, a potem bierz sie za "walory" ;-)
Mniej boli gdy sie malo oczekiwalo.
--
Pzdr.
Wasja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |