jak poderwać koleżankę z pracy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-07-11 17:07:18

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Smerf zapytowywuje:
>
> > No właśnie,
> > czy macie jakieś sposoby?
> > czy drogie panie chciałbyście być podrywane w pracy?
> >
> > Z wdzięcznym oczekiwaniem na odpowiedzi
> > Smerf
>
> A dostep do poczty elektronicznej oboje macie? :-)
> S.

NO WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!!;))))))))))0
Co o tym myślićie, jakiś słodziutki mailik (anonimowy of course) to dodaje
dopiero adrenaliny i można się ujawnić w najlepszym dla siebie momencie.

Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-11 17:11:35

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2c65.00000000.3b4c87c5@newsgate.onet.pl...
> > Smerf zapytowywuje:
> >
> > > No właśnie,
> > > czy macie jakieś sposoby?
> > > czy drogie panie chciałbyście być podrywane w pracy?
> > >
> > > Z wdzięcznym oczekiwaniem na odpowiedzi
> > > Smerf
> >
> > A dostep do poczty elektronicznej oboje macie? :-)
> > S.
>
> NO WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!!;))))))))))0
> Co o tym myślićie, jakiś słodziutki mailik (anonimowy of course) to dodaje
> dopiero adrenaliny i można się ujawnić w najlepszym dla siebie momencie.
>
> Smerf

Anonimowych nie polecam. Moga byc wyrzucone do kosza bez czytania.
E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 17:13:06

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9ii0mq$hbl$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:2c65.00000000.3b4c836f@newsgate.onet.pl...
>
> > A dostep do poczty elektronicznej oboje macie? :-)
>
> Ooooooo, widze ze sposob podrywania rodem z 'Pamietnikow Bridget Jones'
> Hmmm... ciekawe, czy jej spodnica rowniez jest bezdyskusyjnie nieobecna. Czy
> takze jest chora?

A film " Masz widomość" ?
Czyz to nie bylo romantyczne do potęgi:))) ?
Eva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 17:13:45

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak tak od razu będę myślał co mnie czeka złego w przyszłości to chyba żadną
panią bym się nie zainteresował.

> Zastanow sie czy jej walory fizyczne sa warte tego, aby pozniej znosic
> katusze psychiczne, gdy nie bedziesz mogl sie z nia dogadac?

SĄ - Zdecydowanie są!!!!!!;))))))

> Najpierw przetestoj wspolne bycie, a potem bierz sie za "walory" ;-)

Jak mam testować wspólne BYCIE, jeśli na kawie z nią nawet nie BYŁEM

> Mniej boli gdy sie malo oczekiwalo.

Ja niczego nie oczekuje - ona mi się po proostu bardzo podoba.
>
> --
> Pzdr.
> Wasja
>
To co opisujesz to zdecydowanie nie ten etap.
Pozdrawiam
Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 17:16:08

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> > Aha no i zapomniałem!!!
> > Ona ma chłopaka :))))
> > I co teraz?
>
>
> upsssssssss ...... zapomniales o tym szczegoliku! .......... czy on Tobie w
> czyms przeszkadza?
>
> Oliwia

Nie przeszkadza, nie znam go a całej sytuacji dodaje to lekkiego dreszczyku.

Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 17:24:12

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Elliss" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2c65.00000002.3b4c89d8@newsgate.onet.pl...

> Nie przeszkadza, nie znam go a całej sytuacji dodaje to lekkiego
dreszczyku.

Widze, ze kolega uwielbia flirtowac.
Trzeba jednak uwazac, bo niektorzy chlopcy niektorych dziewczyn maja "duze
gabaryty"!!!
No, ale jak dostaniesz to przynajmniej bedziesz wiedzial za co ;-)))

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 17:29:27

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ok, jeszce trochę więcej szczegółów:
Maila to ja już wysłałem (anonimowego) do jej koleżanki (dobrej koleżanki) z
zapytaniem, czy ona ma chłopaka. Koleżanka jako, że bystra dziewczyna od razu
rozpoznała kto jest nadawcą (ale byłem czerwony, i znów zakląłem cichutko pod
swoim adresem). Okazało się, że chłopaka to ona już ma, ale zachęcając mnie
spytała "Chyba nie będziesz się bał konkurencji jakiegoś Iksaigreka",
więc???

Smerf
Ps. Kurczę - chyba przeżywam drugą młodość, ale fajnie, może jutro znów ją
zobaczę, do pracy pójdę napewno z przyjemnością ;)))

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 22:14:58

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Nemo" <n...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Aha no i zapomniałem!!!
> > Ona ma chłopaka :))))
> > I co teraz?
> Musisz okazac sie od niego lepszy pod kazdym wzgledem ;-)
Przepraszam, ze sie wtrace troche offtopic, ale dlaczego kobiety sa takie
egoistyczne ?
Wiem wiem , ze generalizuje i zaraz mnie drogie Panie obrzuca blotem ;)))
Wiem tez, ze na koncu zdania byl usmieszek ;)
Ale to nie zmienia tego, ze pierwsza reakcja jest to, ze kobieta wybierze
lepszego pod kazdym wzgledem.
Niby zart, a jednak cos ostatnio czesto to zauwazam, ze selekcji dokonuje
sie nie na podstawie uczuc, wspolnego tworzenia zwiazku, wspolnej pracy nad
soba tylko na zasadzie znajdzie sie lepszy to bylego do kusza i tak
dalej....

ehhh nie zwracajcie na mnie uwagi... cos sie cyniczny ostatnio stalem....

--
Pozdrawiam:
Nemo

-------------------------------------
e-mail: n...@u...pl
tel. 0 603 667586
WWW: http://www.nemo.utopia.pl
WWW: http://www.utopia.pl
-------------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 22:55:55

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Vesemir" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2c65.00000003.3b4c8cf7@newsgate.onet.pl...
> Ok, jeszce trochę więcej szczegółów:
> Maila to ja już wysłałem (anonimowego) do jej koleżanki (dobrej koleżanki)
z
> zapytaniem, czy ona ma chłopaka. Koleżanka jako, że bystra dziewczyna od
razu
> rozpoznała kto jest nadawcą (ale byłem czerwony, i znów zakląłem cichutko
pod
> swoim adresem). Okazało się, że chłopaka to ona już ma, ale zachęcając
mnie
> spytała "Chyba nie będziesz się bał konkurencji jakiegoś Iksaigreka",
> więc???

Wal, pieprz to czy ma go czy nie... wygrywaja aktywni... eh... masz teraz
cel ale pameitaj drugiego pdejscia nie ma... a chcialbym zeby bylo, wtedy
bym mogl to wszystko co zrobilem zle z kobietami inaczej...

> Smerf
> Ps. Kurczę - chyba przeżywam drugą młodość, ale fajnie, może jutro znów ją
> zobaczę, do pracy pójdę napewno z przyjemnością ;)))

Zazdroszczę. Bóg mi świadkiem, zazdroszczę.

--
Vesemir TW
>>>>>www.załogag.pl
"Czekam aż wiatr przywieje dobre czasy pierwszej klasy,
Szczęśliwe jak w pokerze cztery asy"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-12 07:14:54

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2c65.00000000.3b4c87c5@newsgate.onet.pl...
> > Smerf zapytowywuje:
> >
> > > No właśnie,
> > > czy macie jakieś sposoby?
> > > czy drogie panie chciałbyście być podrywane w pracy?
> > >
> > > Z wdzięcznym oczekiwaniem na odpowiedzi
> > > Smerf
> >
> > A dostep do poczty elektronicznej oboje macie? :-)
> > S.
>
> NO WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!!;))))))))))0
> Co o tym myślićie, jakiś słodziutki mailik (anonimowy of course) to dodaje
> dopiero adrenaliny i można się ujawnić w najlepszym dla siebie momencie.
>
> Smerf

Moze nie slodziutki (nie od razu Smerfie, nie od razu :), ale NIEanonimowy!
Zwariowałes?! :-) - chcesz, zeby przyszła i usiadla jakby nigdy nic na kolanach
Twojego kolegi, za
to na Twoich
oczach (tylko, niestety) ???? :-))

S.
--
----------
Champagne for our real friends
and real pain for our sham friends!

Francis Bacon