Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jak poderwać koleżankę z pracy?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak poderwać koleżankę z pracy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-12 15:18:51

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Mefisto:
> ... Sam Smerf zresztą pisał jedynie o kawie z dziewczyną,
> która mu się podoba.

Taa..., te wszystkie 'kolezenskie' kawy itp objawy zainteresowania
- jak sie to zbierze w calosc, to az czlowiekowi czasami niezbyt
dobrze robi sie, niestety.

> ... Co właściwie typowy facet (np. ja) może potraktować
> z przymrużeniem oka w zachowaniu Tej Jedynej i jej otoczenia
> i na jaki margines może sobie pozwolić.

Najlepiej byc soba jak dla mnie. Kazdy ma swoja granice.
Czy jest w ogole 'uniwersalna' granica? - watpie.

> Jak to idzie w parze z wymaganiem równych praw we wszystkim
> (nie zaprzeczam wcale, że w naszym kraju generalnie mężczyźni
> mają lepiej, przykłady napotykam co krok)?

Jak?
Kobieta idzie na kawe (ew trunek) ze 'smerfem' - OK.
Facet usmiechnie sie 'nie tak' do kobiety (ew piwo z kolegami ktorzy
zaprosili kolezanki o czym Ty i ona dowiadujecie sie po fakcie) - 'mocno
krzywa' mina.
Facet (nie daj Boze!) idzie na kawe (ew piwo) z kolezanka - 'koniec
swiata'.

Ano wlasnie tak. :)
Rownouprawnienie, co? ;)

Pozdrawiam,
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-12 15:21:23

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6157.00000001.3b4db566@newsgate.onet.pl...
> > Wlasnie: Nie przegrasz, jak nie zaryzykujesz.
> > Ale dobra rada: im mniej sie oczekuje tym mniej pozniej boli.
> I tak jest ze wszystkim :-)

Taka postawa prowadzi do tego, że niczego się juz nie oczekuje.
E.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-12 15:29:49

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eva:
> Taka postawa prowadzi do tego, że niczego się juz nie oczekuje.

I wtedy jest koniec.

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-12 15:29:58

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9ikfl3$htm$1@news.tpi.pl...
> Eva:
> > Taka postawa prowadzi do tego, że niczego się juz nie oczekuje.
>
> I wtedy jest koniec.

Czarek:), czy Ty nie podchodzisz ostatnio zbyt powaznie do tematow M-K ?
Jesli Twoja Kobieta Cię kocha, to zaden Smerf Ci nie jest w stanie zaszkodzic.
Jesli nie, to przy czym tak sie upierać ?
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-12 15:39:25

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Elliss" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9ijl1l$n44$1@news.tpi.pl...

> Zwroc uwage, ze jesli takie powiedzmy poparcie uzyskaloby
> aprobate w wymiarze spolecznym, to mamy w konsekwencji
> sytuacje w ktorej albo:
> 1) faceci atrakcyjnych kobiet zwyczajnie zazdroszcza swoim
> kolegom ktorzy wybrali na partnerki mniej atrakcyjne kobiety,

To chyba Ty tak masz!!!!!!!!!!!!!!!!!! (tak apropos wykrzyknikow)
Masz jakies kompleksy Czarus?????????????? (tak apropos pytajnikow)
Atrakcyjnosc tworzy sie w mozgu, a kazdy ma inny mozg. Zatem atrakcyjnosc
kobiety zalezy od patrzacego.
A wogole to chyba nie rozumiem co Ty piszesz. Jak Ci sie kobieta okrutnie
podoba (czyt. jest atrakcyjna)
to znaczy, ze nie zasluguje na Ciebie, bo jest za piekna???
Czyzbys kierowal sie zasada: IM PIEKNIEJSZA TWARZ KOBIETY TYM GRZESZNIEJSZE
JEJ SERCE???

> 2) faceci nie traktuja atrakcyjnych kobiet 'powaznie', roztropnie
> pozostawiajac je 'w puli' kobiet do uwodzenia i romansowania
> dla innych... i dla siebie,

Aha, czyli Twoja kobieta jest nieatrakcyjna!, bo jest Twoja, a przeciez Ty
Czarus wszechczasow nie mozesz miec kobiety, ktora uwadza inni faceci. Czyli
moj wniosek jest taki: Twoja kobieta jest z 'puli' tych, ktore sie
absolutnie paskudne, na ktore pies z kulawa nowa nie spojrzy!!! To jest
kobieta dla Czarka!!!!!

> a chyba nie chcialabys, jak mniemam, aby jakakolwiek z tych
> sytuacji znalazla swoje odzwierciedlenie w rzeczywistosci.

Takie sytuacje znajduja odzwierciedlenie tylko u takich zakapleksionych
ludzi jak Ty!

> I nie chodzi tu o rozwazania: kocha - nie kocha, bo to inna sprawa.
> Facet moze zwyczajnie miec dosyc, nie mowiac juz o tym ze zaden
> z pewnoscia sobie tego nie zyczylby, nadmiernego 'HURA!!!!!!!!!!!!'
> zainteresowania ze wszystkich stron 'zauroczonych' i pewnych siebie,
> a w dodatku wg m.in. Ciebie: 'przeciez nie robiacych niczego
> niestosownego' gostkow.

Jak dla mnie to piszesz zbyt zlozone zdania!
To co ty napisales czytalam 3 razy!!! i nie wiem o co Ci chodzi.
Prosilam o prostolonijna odpowiedz!
Pamietaj, ze jestem tylko bladynka...

> Potrafisz to zrozumiec to Elliss? :)

Patrz wyzej.

> Potrafisz zrozumiec punkt widzenia tego ktory jest facetem tej pani?

Co mnie obchodzi punkt widzenie jej faceta?

Bo o kobiety trzeba dbac, a nie poderwac raz, a potem nie przejmowac sie co
czuje, czy jest szczesliwa itd.
Trzeba jej kupic czasem jakiegos kwiatuszka, zabrac do kina itd.
Jaka kobieta bedzie Cie kochac za to, ze trzymasz ja w klatce? No jaka?
O swoja kobiete trzeba dbac, o milosc trzeba dbac!
To naprawde ciezka praca. To rozmowy az po swit, to pomaganie sobie
wzajemnie, to zaufanie!

> Czy Ty (ew Twoj entuajazm) jestes fair wobec faceta bohaterki tematu?
> Tym bardziej ze powiedzmy za chwile autor tematu bedzie w sytuacji
> jej obecnego faceta i co? Doradzisz jego nastepcy to samo Elliss?

Mam wrazenie, ze Ty wogole nie wiesz na czym to wszystko polega.
Ojej, jak mam Ci to wszysko wytlumaczyc.
Troszke demonizujesz kobiety?
Czy Ty czaem nie jestes szowinista?

Czy to zle, ze Smerf zakochal sie w tej kobiecie?
Moze dzieki temu uchroni ja od rozwodu, moze jaj facet ja bije, a ona nie
umie sie od niego uwolnic,
A moze zostana przyjaciolmi, a przyjaciol nigdy za wiele!
Czy Twoja kobieta ma przyjaciol?

Zwiazek trzeba czasem przewietrzyc
.
Moze ona gdy sie umowi ze Smerfem na kawe to doceni bardziej swojego
chlopaka?
Moze przypomi sobie za co go kocha itd.

Dlaczego Ty widzisz wszystko w czarno-bialych barwach???

> Z mojego punktu widzenia Twoj entuzjazm w tej calej sytuacji jest
> doslownie straszny.

hmmmm.... moze masz racje...

> Pozdrawiam,
> Czarek

Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie moj drogi.
Elunia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-12 15:42:56

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eva:
> Czarek:), czy Ty nie podchodzisz ostatnio
> zbyt powaznie do tematow M-K ?

Naprawde? :((

> Jesli Twoja Kobieta Cię kocha, to zaden
> Smerf Ci nie jest w stanie zaszkodzic.

Wiem ze nie moze, i co z tego?
Czy 'smerf' bierze to pod uwage? - irytujace jest to,
ze nie bierze, bo gdyby bral to nie bylby 'smerfem'.
Smerf 'smerfuje' i tyle - to mnie jakos irytuje.

> Jesli nie, to przy czym tak sie upierać ?

Wiem, masz racje.

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-12 15:51:03

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9ikgdm$ls8$1@news.tpi.pl...
> Eva:
> > Czarek:), czy Ty nie podchodzisz ostatnio
> > zbyt powaznie do tematow M-K ?
>
CZ: > Naprawde? :((
>
E: > > Jesli Twoja Kobieta Cię kocha, to zaden
> > Smerf Ci nie jest w stanie zaszkodzic.

> Wiem ze nie moze, i co z tego?
> Czy 'smerf' bierze to pod uwage? - irytujace jest to,
> ze nie bierze, bo gdyby bral to nie bylby 'smerfem'.
> Smerf 'smerfuje' i tyle - to mnie jakos irytuje.

To smiej sie ze Smerfow:))
Oni są od tego zeby probować, Ty od tego, żeby się smiac.
Chyba ze nie kocha.

> > Jesli nie, to przy czym tak sie upierać ?
>
> Wiem, masz racje.

Wiem, ze to nie takie proste, ale uczuc w klatce nie zamkniesz.
Zawsze sie wymkna.
I moze to zbyt uproszczone dla niektorych:), ale przypomnij sobie
piosenke Kajah - tę o tej, co to "ona to nie ptak"...
Bregovc wie sporo o uczuciach, szkoda, ze ogol wie tak wiele o swoich,
a tak malo o cudzych.
Nawet jesli te cudze naleza do kogos bliskiego.
Pozdrawiam:), Eva









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-13 07:53:46

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9ilbc7$m0j$...@n...onet.pl, krzysztof(ek) at
k...@p...onet.pl wrote on 07-13-01 0:43:

>
> Uzytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisal:
>
>> No ja nie wiem. Pamietam taka scene, jak sie panowie przy mnie (przeze
>> mnie?) rzucili sobie do gardel i pamietam moj niesmak.
>
> Nie mow, ze nie bylo Ci milo, ze sie o Ciebie bili ;)

Nie, nie bylo mi w ogole milo. Ani z tego powodu, ze jakis facet mnie
zaczepia, ani z tego - ze moj facet probuje rozwiazac te sprawe piesciami
znizajac sie do jego poziomu. Czy jest w takiej sytuacji cos do lubienia?
Oczywiscie - pewnie powinno byc mi np milo, ze jakis duren sie do mnie
przystawia w sposob, ktorego nie akceptuje ;) - no coz, nie wszyscy sa do
tego stopnia uzaleznieni od meskiej adoracji.
Jedyna osoba, ktora w tamtej sytuacji naprawde zrobila na mnie wrazenie, to
kolega ktory rozdzilil w sposob bardzo stanowczy, acz grzeczny, obydwa
koguty.

Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-13 08:09:28

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

krzysztof(ek):
> A co w tym prowincjonalnego, ze sie burzysz jak
> sie facet za bardzo przystawia do Twojej kobiety?
> Prowincjonalne to jest raczej jego zachowanie
> w tym momencie.

Zgoda, dokladnie tak jest. Przede wszystkim to
jego zachowanie jest jak slajdy ze Skirolawek
(krotko mowiac: wiocha), ale i konsekwencje
w postaci 'silnego argumentu' (ew bojki np w lokalu?
= ochroniarze +/- policja) - to tez taka 'wiocha'
wlasnie (jak dla mnie).

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-13 08:31:38

Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mefisto:
> > ... Sam Smerf zresztą pisał jedynie o kawie z dziewczyną,
> > która mu się podoba.

(cbnet)
> Taa..., te wszystkie 'kolezenskie' kawy itp objawy zainteresowania
> - jak sie to zbierze w calosc, to az czlowiekowi czasami niezbyt
> dobrze robi sie, niestety.
>
Na razie była mowa tylko o jednej, a Ty już zakładasz finał (a
przynajmnej takie odnoczę wrażenie).

> > ... Co właściwie typowy facet (np. ja) może potraktować
> > z przymrużeniem oka w zachowaniu Tej Jedynej i jej otoczenia
> > i na jaki margines może sobie pozwolić.
>
> Najlepiej byc soba jak dla mnie. Kazdy ma swoja granice.

Nie rozumiem tego sloganu "być sobą". Jestem sobą w każdym momencie,
co najwyżej modyfikuję zachowanie zależnie od okoliczności.

> Czy jest w ogole 'uniwersalna' granica? - watpie.
>
A ja to chcę sprawdzić i liczyłbym na wypowiedzi większej liczby osób.
Płci obojga.

> > Jak to idzie w parze z wymaganiem równych praw we wszystkim
> > (nie zaprzeczam wcale, że w naszym kraju generalnie mężczyźni
> > mają lepiej, przykłady napotykam co krok)?
>
> Jak?
> Kobieta idzie na kawe (ew trunek) ze 'smerfem' - OK.
> Facet usmiechnie sie 'nie tak' do kobiety (ew piwo z kolegami ktorzy
> zaprosili kolezanki o czym Ty i ona dowiadujecie sie po fakcie) -
'mocno
> krzywa' mina.
> Facet (nie daj Boze!) idzie na kawe (ew piwo) z kolezanka - 'koniec
> swiata'.
>
Widziałem (i odczułem) i takie, i takie zachowanie. Ale jestem facetem
i mam własną percepcję. A ciekawi mnie, jak to wygląda "od drugiej
strony". Czarek, proszę, wstrzymaj się przez chwilę od zabierania
głosu...

Pozdrowienia
Mefisto



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Freud a wspolczesnosc
Re:Mleczko
Mleczko
zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
W kwesti formalnej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »