| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-30 10:26:44
Temat: jak zmotywowac?Bliska Przyjaciółka ma pisać prace mgr. Absolutorium w 2000!!! Mimo, że
zapisała się na studia (aby się bronić musi się znajdować na liście
studentów) jakoś nie może się zabrać za pisanie pracy. Jak można spróbować
wywrzeć na nią wpływ??
Niedawno zaczęła pracę (+zlecenia do domu) ale czasu się znajdzie - moim
zdaniem brakuje jej siły do rozruchu! Przed rodziną (od dawna mieszka sama)
gra, że niby pisze! Mam wyrzuty, że wiem o tym a nie umiem jej pomóc.
Co można zrobić??? Czy spróbować delikatnie porozmawiać z rodziną, aby
pomogli w spisku (oczywiście nie dając po sobie poznać, że wiedzą) - wiem,
że to może spowodować problemy (jeżeli się dowie - może się zamknąć)
Pomóżcie
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-30 10:34:37
Temat: Re: jak zmotywowac?
"Grzegorz Nowaczyk" <g...@e...pl> wrote in message
news:000f01c2686b$4e2c4a30$4e01a8c0@AD.EUROPOLMEBLE.
PL...
> Bliska Przyjaciółka ma pisać prace mgr. Absolutorium w 2000!!! Mimo, że
> zapisała się na studia (aby się bronić musi się znajdować na liście
> studentów) jakoś nie może się zabrać za pisanie pracy. Jak można spróbować
> wywrzeć na nią wpływ??
To bardzo trudne zadanie.
Może należy jakoś jej pomóc, razem z nią przejżeć materiał do pracy.
> Niedawno zaczęła pracę (+zlecenia do domu) ale czasu się znajdzie - moim
> zdaniem brakuje jej siły do rozruchu!
> Przed rodziną (od dawna mieszka sama)
> gra, że niby pisze! Mam wyrzuty, że wiem o tym a nie umiem jej pomóc.
> Co można zrobić??? Czy spróbować delikatnie porozmawiać z rodziną, aby
> pomogli w spisku (oczywiście nie dając po sobie poznać, że wiedzą) - wiem,
> że to może spowodować problemy (jeżeli się dowie - może się zamknąć)
> Pomóżcie
Jak wmieszasz rodzinę zrobisz bardzo źle.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-30 10:46:32
Temat: Re: jak zmotywowac?> To bardzo trudne zadanie.
> Może należy jakoś jej pomóc, razem z nią przejżeć materiał do pracy.
wszystko ładnie się mówi ale "To bardzo trudne zadanie." z moim ścisłym
umysłem (technicznym) pomoc w pisaniu pracy humanistycznej
> Jak wmieszasz rodzinę zrobisz bardzo źle.
też mi się tak wydaje!dlatego nie zrobiłem nic aby ich informować. Ale myśle
czasami, że delikatna i spokojna rozmowa z rozsądnymi rodzicami może mogłaby
pomóc
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-30 11:12:44
Temat: Re: jak zmotywowac?
"Grzegorz Nowaczyk" <g...@e...pl> wrote in message
news:000e01c2686e$1c853b60$4e01a8c0@AD.EUROPOLMEBLE.
PL...
> > To bardzo trudne zadanie.
> > Może należy jakoś jej pomóc, razem z nią przejżeć materiał do pracy.
> wszystko ładnie się mówi ale "To bardzo trudne zadanie." z moim ścisłym
> umysłem (technicznym) pomoc w pisaniu pracy humanistycznej
> > Jak wmieszasz rodzinę zrobisz bardzo źle.
> też mi się tak wydaje!dlatego nie zrobiłem nic aby ich informować. Ale
myśle
> czasami, że delikatna i spokojna rozmowa z rozsądnymi rodzicami może
mogłaby
> pomóc
Lepiej pogadaj w taki sposob z Nią, dowiedz sie co ją blokuje.
Wiesz jak to jest, gdy ma się coś tak trudnego przed soba człowiek ucieka
jak może.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-09-30 12:11:56
Temat: Re: jak zmotywowac?> Na studiach miałeś (chyba) filozofię?
mialem...
> I naprawdę umysł niewiele tu ma do rozdzielenia na 'humanistykę' i
> 'ścisłość'
wiem ale ubieranie czegoś w słówka nie jest mocną stroną-zawsze walę prosto
z mostu, konkretnie więc z magisterką np. z polonistyki moge miec problemy -
oczywiście pomóc zebrac materiały, nawet napisać (w znaczeniu przepisać:) to
i owo mogę
> A teraz a propos 'zmusić' - to wszystko zależy jak 'Bliska' to jest
> przyjaciółka.
bardzo bliska
> Zacznij od wzięcia jej na długą wędrówkę (w weekend) i jak już będzie
> dobrze zmęczona rozpocznij rozmowę w kierunku "co mogę Ci zrobić by
> móc Cię motywować (poganiać) a Cię nie stracić" - i musisz uzyskać tę
> odpowiedź - a potem to już tylko konsekwentnie realizować tę odpowiedź
> (tańczenie na cienkiej linie nad przepaścią)
czeka mnie więc dluga i poważna rozmowa
> "Konia można zaciągnąć do wodopoju ale nikomu nie udało się go zmusić
> do picia"
to jest właśnie problem - jak nakłonić konia do picia ;-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-09-30 12:14:14
Temat: Re: jak zmotywowac?> > To bardzo trudne zadanie.
> > Może należy jakoś jej pomóc, razem z nią przejżeć materiał do
pracy.
> wszystko ładnie się mówi ale "To bardzo trudne zadanie." z moim
ścisłym
> umysłem (technicznym) pomoc w pisaniu pracy humanistycznej
Na studiach miałeś (chyba) filozofię?
I naprawdę umysł niewiele tu ma do rozdzielenia na 'humanistykę' i
'ścisłość'
A teraz a propos 'zmusić' - to wszystko zależy jak 'Bliska' to jest
przyjaciółka.
Zacznij od wzięcia jej na długą wędrówkę (w weekend) i jak już będzie
dobrze zmęczona rozpocznij rozmowę w kierunku "co mogę Ci zrobić by
móc Cię motywować (poganiać) a Cię nie stracić" - i musisz uzyskać tę
odpowiedź - a potem to już tylko konsekwentnie realizować tę odpowiedź
(tańczenie na cienkiej linie nad przepaścią)
"Konia można zaciągnąć do wodopoju ale nikomu nie udało się go zmusić
do picia"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-09-30 13:56:02
Temat: Re: jak zmotywowac?
> > "Konia można zaciągnąć do wodopoju ale nikomu nie udało się go
zmusić
> > do picia"
> to jest właśnie problem - jak nakłonić konia do picia ;-)
>
"Przegonić na sucho" ;-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-09-30 14:42:48
Temat: Re: jak zmotywowac?
Użytkownik "Grzegorz Nowaczyk" <g...@e...pl> napisał w
wiadomości news:000f01c2686b$4e2c4a30$4e01a8c0@AD.EUROPOLMEBLE.
PL...
> Bliska Przyjaciółka ma pisać prace mgr. Absolutorium w 2000!!! Mimo, że
> zapisała się na studia (aby się bronić musi się znajdować na liście
> studentów) jakoś nie może się zabrać za pisanie pracy. Jak można spróbować
> wywrzeć na nią wpływ??
Grzegorz? to my sie znamy?
hehe
No tak, to ja mam absolutorium od 2000 i nawet zapisalam sie na studia.
Szczerze, motywacje trzeba miec w srodku. Mnie sie zrobila teraz, jak mam
male dziecko i w kazdej chwili moge dostac w pracy kopniaczka na do
widzenia.
Na mnie dziala gledzenie Tesciowej. Pyta, pyta i pyta, zreszta przeze mne do
tego upowazniona. No i kasa, ktora zaraz wplace.Po raz ostatni wplace, bo
raz wplacilam na darmo.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-01 06:20:10
Temat: Re: jak zmotywowac?> Grzegorz? to my sie znamy?
moze...
> No tak, to ja mam absolutorium od 2000 i nawet zapisalam sie na studia.
> Szczerze, motywacje trzeba miec w srodku. Mnie sie zrobila teraz, jak mam
> male dziecko i w kazdej chwili moge dostac w pracy kopniaczka na do
> widzenia.
> Na mnie dziala gledzenie Tesciowej. Pyta, pyta i pyta, zreszta przeze mne
do
> tego upowazniona. No i kasa, ktora zaraz wplace.Po raz ostatni wplace, bo
> raz wplacilam na darmo.
to raczej sie nie znamy :-)
a jak przebieg robot nad praca?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |