Data: 2006-12-10 10:41:21
Temat: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "sick boy" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to coś
z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu - w pokojach w ktorych przebywam
dosyc szybko ze tak powiem i jak mowił moj kolega panki, "konczy się powietrze",
tj powietrze traci swoją krystaliczną chłodnośc i aspekty orzeźwiajace (ze
mozna odetchnąc szeroką piersią) i ze tak powiem jest skonczone - podobne do
poczucia ludzi "ale tu duszno, otwórzmy okno" + sugestie o zapachu plesni -
wydatnie mi to przeszkadza w pracy bo nie pracuję na swierzym powietrzu, mozna
sobie wyobrazic zapewne) Sorry za poczucie irytacji tą całą sprawą ale
mam naprawdę chęć mowiąc eufemistycznie "zeby coś roz_lić" myslę ze mnie
rozumiecie. ( :) ) Pytanie jest takie, jaka to choroba i czy jest w aptece
(do której nie jest w sumie tak daleko, mam tez troche pieniedzy na leki)
jakies (w miarę bezpieczne i niosące orzeźwiającą ulgę) lekarstwo które
na to zadziała. Precyzyjnie znaleźć bezpieczne lekarstwo i po krzyku.
John Shade :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|