| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-05 12:43:22
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
On Thu, 5 Sep 2002, Kropelka* wrote:
> Ostatnio chodzilam z moja kolezanka (miseczka duze C/male D) po sklepach i
> rozgladalam sie. Najwiecej jest miseczek B... ale A jest mnustwo... mnustwo.
> I sporo "zerowek" tez widzialam. A bylysmy w zwyklych sklepikach po drodze.
> Powiem ze dziewczyna nosi 70 c/d (bo miseczki czesto sie roznia) a pani
> probowala jej na sile wcisnac rozmiary 75C czyli za luzny na dole.
To ja od siebie dodam, że w takiej na przykład kolekcji BeeDees (a więc
teoretycznie skierowanej do nastolatek) zdarzają się modele zaczynające
się od 70B/C, A po prostu nie ma. Nie chodzi o to, że wykupili,
niedowieźli. Nie ma i już. B, C, D - nie ma problemu. Wspomniana już
Galeria Centrum przy Marszałkowskiej.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-05 12:44:25
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
Użytkownik "Grzegorz W. Fedorynski" <a...@z...mimuw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.44.0209051243570.3536-100000@joanna.
jfedor.org...
>
> On Thu, 5 Sep 2002, m wrote:
>
> > > Jedna kolejka w jednym sklepie. Za mało, żeby rozkręcać biznes. Poza
tym
> > > myślę, że umiejętności pani Hani posiada każda gorseciarka.
>
> > gorseciarek teraz jak na lekarstwo...
> > to wymierajaca profesja (polecam artykul w "Polityce" sprzed 2 tyg.)
>
> To chyba dowodzi teorii o braku popytu, nieprawdaż?
wszystko idzie na przod, moda i wymagania rowniez,
nikt nie powiedzial, ze trzeba nosic gorsety.
pozdr
magda
>
> Pozdrawiam,
>
> Alojzy
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 12:46:10
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
On Thu, 5 Sep 2002, agi ( fghfgh ) wrote:
> > > to wymierajaca profesja (polecam artykul w "Polityce" sprzed 2 tyg.)
> > To chyba dowodzi teorii o braku popytu, nieprawdaż?
> Niezupelnie. to tylko dowodzi, ze coraz mniej ludzi sie na tym zna, nie
> maja z czego robic ( ponoc w Polsce nie ma producenta drutów do
> gorsetów- a musza byc ze specjalnego materialu, zeby sie nie lamaly, nie
> wyginaly, nie uwidacznialy i po prostu nie przeszkadzaly )
Gdyby tak było to u istniejących gorseciarek byłyby tłumy.
> I wreszcie najwazniejszy powód- ze coraz mniej ludzi stac na szycie
> czegokolwiek na miare- to droga impreza. Chetni by byli- tyle, ze ich
> nie stac.
Ale to nie jest popyt.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 12:56:58
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
"Grzegorz W. Fedorynski" wrote:
> Gdyby tak było to u istniejących gorseciarek byłyby tłumy.
Aha juz to widze. Szczególnie tych chetnych placic za gorsecik 500, 600,
tysiac i wiecej zlotych?
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 13:22:48
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyceKatarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
> : mało. Gdybym ja otwierał sklep z bielizną nazwałbym go "Light" (albo
> : "Kruszyna" :-)) i prowadziłbym rozmiary od 65AA do 75 (tu rozmiar
> : miseczki można ostatecznie przedyskutować).
> moze nie widzisz kobiet z duzym biustem, bo ci sie nie podobaja.
No właśnie coraz bardziej widać, że Alojzy nie dość, że nie lubi kobiet
z dużym biustem, tpo jeszcze usiłuje negować ich istnienie :> Ja się
zniknąć nie dam, siowon.
EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 13:45:38
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
Użytkownik "Grzegorz W. Fedorynski" <a...@z...mimuw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.44.0209051317110.3656-100000@joanna.
jfedor.org...
>
> On Thu, 5 Sep 2002, Ela wrote:
>
> > > > gorseciarek teraz jak na lekarstwo...
> > > > to wymierajaca profesja (polecam artykul w "Polityce" sprzed 2 tyg.)
>
> > > Ni kupiałam tej "Polityki", bo byłam za granicą.
> > > Czy mozesz dać namiary na artykuł w sieci ?
>
> > Prosze bardzo:-)))
> > Oto on - (http://www2.gazeta.pl/obcasy/1,25369,845666.html)
>
> Pudło. :-)
> Miało być w _Polityce_ o gorseciarkach:
> http://polityka.onet.pl/162,1093526,1,0,2364-2002-34
,artykul.html
>
> Pozdrawiam,
>
> Alojzy
>
>
Zgadza się pudło:-))) W ferworze pracy i czytania grupy - nie zauważyłam, ze
to o Polityke chodzi. Ostatnio rozmawialo się o tym artykule z wyborczej.
Przepraszam Basię przede wszystkim.
Pozdrawiam.
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 13:54:07
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyceOn Thu, 5 Sep 2002 13:22:48 +0000 (UTC), Ewa Pawelec <e...@f...hell.pl> wrote:
: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
: > : mało. Gdybym ja otwierał sklep z bielizną nazwałbym go "Light" (albo
: > : "Kruszyna" :-)) i prowadziłbym rozmiary od 65AA do 75 (tu rozmiar
: > : miseczki można ostatecznie przedyskutować).
:
: > moze nie widzisz kobiet z duzym biustem, bo ci sie nie podobaja.
:
: No właśnie coraz bardziej widać, że Alojzy nie dość, że nie lubi kobiet
: z dużym biustem, tpo jeszcze usiłuje negować ich istnienie :> Ja się
: zniknąć nie dam, siowon.
no coz, moim zdaniem wiele wskazuje na to, ze Alojzy ma kompleks malego
biustu ;))
a tak serio, to przeciez powinien nas zrozumiec - on ma trudnosci z miseczka
A, a my z miseczka D albo E. ta sama klasa problemu. tyle, ze my nie
istniejemy przeciez :) moze za stare jestesmy? jak tez, jak mialam 18 lat,
to nosilam B/C.
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 14:01:00
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
"Ewa Pawelec" <e...@f...hell.pl> wrote in message
news:al7lr8$ib0$4@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Katarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
> > : mało. Gdybym ja otwierał sklep z bielizną nazwałbym go "Light" (albo
> > : "Kruszyna" :-)) i prowadziłbym rozmiary od 65AA do 75 (tu rozmiar
> > : miseczki można ostatecznie przedyskutować).
>
> > moze nie widzisz kobiet z duzym biustem, bo ci sie nie podobaja.
>
> No właśnie coraz bardziej widać, że Alojzy nie dość, że nie lubi kobiet
> z dużym biustem, tpo jeszcze usiłuje negować ich istnienie :> Ja się
> zniknąć nie dam, siowon.
Moje 63 kg tez nijak zniknac nie chce ;-))))
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 14:03:32
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce>To ja od siebie dodam, że w takiej na przykład kolekcji BeeDees (a więc
>teoretycznie skierowanej do nastolatek) zdarzaj? się modele zaczynaj?ce
>się od 70B/C, A po prostu nie ma. Nie chodzi o to, że wykupili,
>niedowieĄli. Nie ma i już. B, C, D - nie ma problemu. Wspomniana już
>Galeria Centrum przy Marszałkowskiej.
czy mam rozumieć, że twierdzisz iż nie produkują?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-05 14:17:26
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
Użytkownik "Grzegorz W. Fedorynski" <a...@z...mimuw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.44.0209051441420.3656-100000@joanna.
jfedor.org...
>
> On Thu, 5 Sep 2002, Kropelka* wrote:
>
> > Ostatnio chodzilam z moja kolezanka (miseczka duze C/male D) po
sklepach i
> > rozgladalam sie. Najwiecej jest miseczek B... ale A jest mnustwo...
mnustwo.
> > I sporo "zerowek" tez widzialam. A bylysmy w zwyklych sklepikach po
drodze.
> > Powiem ze dziewczyna nosi 70 c/d (bo miseczki czesto sie roznia) a pani
> > probowala jej na sile wcisnac rozmiary 75C czyli za luzny na dole.
>
> To ja od siebie dodam, że w takiej na przykład kolekcji BeeDees (a więc
> teoretycznie skierowanej do nastolatek) zdarzają się modele zaczynające
> się od 70B/C, A po prostu nie ma. Nie chodzi o to, że wykupili,
> niedowieźli. Nie ma i już. B, C, D - nie ma problemu. Wspomniana już
> Galeria Centrum przy Marszałkowskiej.
sam powiedziales. ZDARZAJA SIE!!!!
A jesli chodzi o rozmiar np E jaki ja nosze jest to norma ze ich nie ma. Nie
porodukuja. Linie koncza sie zazwyczaj na C czasami na D
Co z tego ze zdarzy sie kilka biustonoszy ktorych w miseczce A nie kupisz
jak kupisz setki innych??? A wybor jest spory.
Z miseczke E zdarzaja sie serie w ktorych miseczka E istnieje. I tylko sie
zdarzaja.:-(
Wiec trudno tutaj o porownanie. Naprawde!!!!!!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |