« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-01 07:06:44
Temat: kaszel... kaszel...kaszelWitam
Juz niewiem co robic co chwila kaszel , wyleczę kaszel to nastepny itd w
nieskończonośc . Czy macie podobnie z dzieciakami ,które chodzą do
przedszkola?
Idę do lekarza , scenariusz ten sam ... " Chodzi do przedszkola to kaszle
" - mowi p.Lekarka i zapisuje syropy.
Jest to raczej kaszel mokry z małą chrypką , kaszle raczej rano , natomiast
w dzień trochę mija .
Może macie jakies domowe sposoby pozbycia sie kaszlu?
mumu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-01 07:14:26
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszel
Użytkownik "mumu" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:du3grd$28vh$1@news2.ipartners.pl...
> Witam
>
> Juz niewiem co robic co chwila kaszel , wyleczę kaszel to nastepny itd w
> nieskończonośc . Czy macie podobnie z dzieciakami ,które chodzą do
> przedszkola?
> Idę do lekarza , scenariusz ten sam ... " Chodzi do przedszkola to kaszle
> " - mowi p.Lekarka i zapisuje syropy.
> Jest to raczej kaszel mokry z małą chrypką , kaszle raczej rano ,
> natomiast w dzień trochę mija .
> Może macie jakies domowe sposoby pozbycia sie kaszlu?
>
Witam:) robiłaś testy alergiczne?u nas było to samo,w końcu okazało się
co jest przyczyną.
pozdrawiam ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-01 07:42:23
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszelA wpadł ktoś na pomysł że to glisty (albo inne pasożyty)?
Pewnie nie, a warto zbadać kał na pasożyty ale w dobrym laboratorium a nie w
takim, gdzie tylko raz zajrzą i stwierdzą, że nie ma. Moja laborantka raz
wykryła jaja w 6-tej próbce.
Ewentualnie nie badać, tylko podać Zentel 2 tabletki jednorazowo na noc (nie
ma specjalnie skutków ubocznych). Na drugi dzień zmienić pościel, bieliznę,
piżamę i dokładnie poodkurzac całe mieszkanie.
Cykl rozwoju glisty jest taki, że jaja krążą krwioobiegiem i dostają się do
oskrzeli i tam drażnią. Sporadycznie jajo może zagnieździć się w jakimś
dziwnym miejscu i skutki sa potem straszne, więc nie warto tego lekceważyć.
Dziwię się, że lekarze rzadko to badają.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-03-01 07:46:31
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszelJacek <n...@w...pl> napisał(a):
> A wpadł ktoś na pomysł że to glisty (albo inne pasożyty)?
> Pewnie nie, a warto zbadać kał na pasożyty ale w dobrym laboratorium a nie w
> takim, gdzie tylko raz zajrzą i stwierdzą, że nie ma. Moja laborantka raz
> wykryła jaja w 6-tej próbce.
sukces
>
> Ewentualnie nie badać, tylko podać Zentel 2 tabletki jednorazowo na noc (nie
> ma specjalnie skutków ubocznych). Na drugi dzień zmienić pościel, bieliznę,
> piżamę i dokładnie poodkurzac całe mieszkanie.
zdecydowanie trzeba umyć wszystko
i nie zapominaj że inni domownicy też mogą być nosicielami wiec podanie tylko
dziecko to taka droga na skróty
> Cykl rozwoju glisty jest taki, że jaja krążą krwioobiegiem i dostają się do
> oskrzeli i tam drażnią. Sporadycznie jajo może zagnieździć się w jakimś
> dziwnym miejscu i skutki sa potem straszne, więc nie warto tego lekceważyć.
> Dziwię się, że lekarze rzadko to badają.
bo oszczędzają..
jesli już to zrobić badania na lamblie, owsiki, glisty, grzyby.
Przejrzyj forum gazetowe o alergii.
pozdr.pasik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-03-01 08:35:23
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszelJa wiem , czy oszczędzają?
Mój mały miał jeden antybiotyk, potem drugi, potem trzeci. Na leki poszło
grubo ponad 100zł. I to trucie dziecka. W końcu znajomy lekarz z kopalni i
to żaden pediatra zapytał a kał na pasożyty badaliście? Nie ! No i sie
wydało.
Teraz "mały" ma 11 lat i niedawno sytuacja się powtórzyła.
Badanie na pasożyty 10 zł lamblie 30 zł. Zentel 14 zł opakowanie x liczba
domowników. Za "jedyne" 80 zł mamy spokój.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-03-01 09:27:41
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszelJacek <n...@w...pl> napisał(a):
> Ja wiem , czy oszczędzają?
Oszczędzają na badaniach( krew, mocz, posiew, rozmaz ect..)
.na wypisywaniu recept nie..w końcu ich biznes
( skąd tylu akwizytorów medycznych w przychodniach?)
> Mój mały miał jeden antybiotyk, potem drugi, potem trzeci. Na leki poszło
> grubo ponad 100zł. I to trucie dziecka. W końcu znajomy lekarz z kopalni i
> to żaden pediatra zapytał a kał na pasożyty badaliście? Nie ! No i sie
> wydało.
Bardzo rzadko lekarze zaproponują takie badania.
Ludzie nie maja prawa mieć pasożytów , lamblii...dla mnie to lekka paranoja.
> Teraz "mały" ma 11 lat i niedawno sytuacja się powtórzyła.
> Badanie na pasożyty 10 zł lamblie 30 zł. Zentel 14 zł opakowanie x liczba
> domowników. Za "jedyne" 80 zł mamy spokój.
<cena zalezna u nas pasożyty od 8 do 15, lamblie 40, grzyby- 40, toksokaroza-
ok40)
Pasożyty bada się przynajmniej 3 razy...braliśmy kał co dwa dni do badania..
Laborantka powiedziała że za krótkie przerwy żeby trafić na cykl rozwojowy glisty
widoczny w kale trzeba brać kał np w tygodniowych odstępach.
Chciałam zrobić synowi badania w dobrym laboratorium(tz stosującym dobre
odczynniki,tam gdzie nie oszczędzają na czasie tylko materiał badaja przez kilka
tygodni) i co lekarz z por.parazytologicznej wystrychnął mnie na dudka-
odpowiedż- przecież dostanie pani skierowania na badania od rodzinnego.
Co z tego że rodzinny ma podpisaną umowę z nędznym miejscowym lab.
I tak muszę za wszystko zapłacić:(
pozdr.Pasik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-03-01 10:06:59
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszelOn Wed, 01 Mar 2006 08:06:44 +0100, mumu <a...@i...pl> wrote:
> Id? do lekarza , scenariusz ten sam ... " Chodzi do przedszkola to kaszle
> " - mowi p.Lekarka i zapisuje syropy.
Zawsze ta sama lekarka? Może warto innej spytać?
> Jest to raczej kaszel mokry z ma?? chrypk? , kaszle raczej rano ,
> natomiast w dzie? troch? mija .
Może w domu masz za sucho? Albo coś w domu sieje jakimiś chemikaliami?
Meble z płyty potrafią śmierdzieć formaldehydem, większość tego nie czuje,
niektórym przeszkadza. Czasami wystarczy się skaleczyć na początku sezonu,
żeby mieć problem - całą zeszłą zimę przekasłałem od dymu z kominka, w tym
roku kominek ten sam, drweno podobne, a ja nie kaszlę.
> Mo?e macie jakies domowe sposoby pozbycia sie kaszlu?
Jak wyjeżdżacie z domu przeczhodzi, czy tak samo?
Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-03-01 10:21:54
Temat: Re: badania -pasożyty sensownie napisane , post sigvaris z forum alergii:
1. Leczysz najpierw robaki. Konsekwentnie. Zentel i np Pyrantelum na zmianę co
10 dni (duże prawdopodobieństwo skuteczności przy gliście). Na Vermox dziecko
jest za małe. Dawki 3 dniowe, 10 dni przerwy i tak 3-krotnie. Lub 4-krotnie - w
zalezności od tego jak dziecko będzie reagowało.
2. w końcówce kazdej serii porządki
3. 3-trzy tygodnie przerwy od jakichkolwiek leków.
4. leczenie lamblii. Dziecko Furazolidon 10 dni, dorośli Macmiror - szczegóły
leczenia Ci doślę w drugim poście
5. w końcówce porządki
6. 3- trzy tygodnie spokoju i odpoczynku od leków
7. badania kontrolne kału.
Jesteś więc na dobrym tropie leczenia, tak to wyglada dla mnie laika, ale z
zacięciem nie tyle do leczenia ludzi, co do skutecznego wykańczania
pasożytów.Plan 7 punktów jest tu zasadny. Co do glist, to czarodziejskie
urządzenie ni ekłamie o tyle, ze one mogą byc w płucach (ich larwy). Ale tym na
razie się nie przejmuj - dziecko w czasie leczenia może kaszleć, ale to minie -
szybko minie. Za to będziesz miała potwierdzenie, co do tego czarodziejstwa
urządzenia. Pogorszenie w czasie usuwania robali ostatecznie potwierdza, że
były w organiźmie.
-----------------------------
Generalnie pasożyty, ale zwłaszcza robaki i lamblie trzeba leczyć wg. trzech
zasad. Tylko wtedy leczenie jest skuteczne i nie dochodzi do zarażeń wtórnych.
Np. zarażenie wtórne lamblią, to zarażenie tym samym szczepem tego
pierwotniaka, który jest już oporny na wcześniej podany lek. Trzeba wtedy
stosować silniejszy a wybór jest prawie żaden.
1 zasada. Podawanie leku zawsze zaczynamy wszyscy tego samego dnia.
2 zasada. Leki dostają wszystkie osoby mieszkające np. w jednym mieszkaniu, czy
domu. W przypadku dziecka leczy się też osoby ściśle mające kontakt z
dzieckiem: nianie, dziadków. Oczywiście dzieci dostają inne leki niż dorosli.
3 zasada. Zawsze w końcówce podawania leków trzeba robić generalne porządki w
otoczeniu zarażonego. Zwłaszcza pościel, ręczniki, bielizna. U dzieci mycie i
przelewanie zabawek wrzątkiem. Solidne mycie pawlaczy na pościel i łóżek.
Odkurzanie. Trzepanie dywanów i materacy.
Lamblia jest chlorooporna więc większość preparatów typu domestos jest
nieskuteczna. Spirytus też jest uważany za mało skuteczny najlepsze jest
spłukiwanie wszystkiego.
Owsiki lubią kurz i wilgoć więc w ich przypadku odkurzanie i trzepanie!
Wymiatanie ciemnych kątów.
Wszystkie jaja robaków i cysty lamblii są odporne na mróz. Więc mrożenie nic
nie daje..
pozdr.Pasik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-03-01 11:03:21
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszelmoje dziecko brało juz tabletki(zentel) na pasożyty, no chyba ,ze sie to
powtórzyło drugi raz?
mumu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-03-01 11:26:28
Temat: Re: kaszel... kaszel...kaszel
> moje dziecko brało juz tabletki(zentel) na pasożyty, no chyba ,ze sie to
> powtórzyło drugi raz?
>
Poczytaj to co przekopiowałam
A badaliście całą rodzinę?
Co z tego jak wyleczycie dziecko, jeśli nosicielem cały czas jest którykolwiek
członek rodziny?
Pasik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |