Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia kawa po staropolsku

Grupy

Szukaj w grupach

 

kawa po staropolsku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-08-12 10:03:36

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

BBjk napisał(a):

> Tak więc Stalker szykuj jeleni róg,cukier lodowaty, cykorię i dziewczę
> "do tego przeznaczone".

Zwłaszcza róg jeleni na bazarach w pęczkach leży ;-)

Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:

1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?
2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu
chyba było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie
chodziło o wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)

Pozdrowienia Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-08-12 10:15:39

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:


> Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:
>
> 1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?

Z tego, co wyczytałam u Glogera, Bystronia, Bockenheim (Przy polskim
stole), mam wrażenie, ze tak - po to ten róg, a pewnie i inne sitka.

> 2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu
> chyba było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie
> chodziło o wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)

Ale prawdopodobnie wcale nie słodzili miodem!
Wszędzie przy kawie wspominany jest cukier, a nie widziałam nigdzie
napomnienia nawet o słodzeniu kawy miodem - ale poczekajmy, aż odezwie
się Władysław, pewnie będzie wiedział z tych swoich encyklopedii
kulinarnych i dowiemy się na pewno.
--
BBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-08-12 10:37:04

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:f9mmjf$kqj$1@inews.gazeta.pl...
> Stalker pisze:
>
>
>> Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:
>>
>> 1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?
>
> Z tego, co wyczytałam u Glogera, Bystronia, Bockenheim (Przy polskim stole),
> mam wrażenie, ze tak - po to ten róg, a pewnie i inne sitka.
>
>> 2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu chyba
>> było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie chodziło o
>> wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)
>
> Ale prawdopodobnie wcale nie słodzili miodem!
> Wszędzie przy kawie wspominany jest cukier, a nie widziałam nigdzie
> napomnienia nawet o słodzeniu kawy miodem - ale poczekajmy, aż odezwie się
> Władysław, pewnie będzie wiedział z tych swoich encyklopedii kulinarnych i
> dowiemy się na pewno.

Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw społeczeństwa, a Ci
miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w pogardzie. Nie spospolicali by
tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier podnosił wartość (dosłownie) kawy - to
jedno. Tradycja parzenia, jak cytowała BBjk, przyszła od Turków, a Ci też raczej
miodu nie używali - to drugie.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-08-12 10:40:22

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw
> społeczeństwa, a Ci miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w
> pogardzie. Nie spospolicali by tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier
> podnosił wartość (dosłownie) kawy - to jedno. Tradycja parzenia, jak
> cytowała BBjk, przyszła od Turków, a Ci też raczej miodu nie używali -
> to drugie.

No właśnie.
a jak cukru było przymało, kawałek między zęby i hajda!
Ale żeby miodem kawę?
Też mi się nie wydaje.
--
BBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-08-12 10:46:33

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <f9mmjf$kqj$1@inews.gazeta.pl>, BBjk <b...@q...pl>
wrote:

> Stalker pisze:
>
>
> > Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:
> >
> > 1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?
>
> Z tego, co wyczytałam u Glogera, Bystronia, Bockenheim (Przy polskim
> stole), mam wrażenie, ze tak - po to ten róg, a pewnie i inne sitka.
>
> > 2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu
> > chyba było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie
> > chodziło o wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)
>
> Ale prawdopodobnie wcale nie słodzili miodem!
> Wszędzie przy kawie wspominany jest cukier, a nie widziałam nigdzie
> napomnienia nawet o słodzeniu kawy miodem - ale poczekajmy, aż odezwie
> się Władysław, pewnie będzie wiedział z tych swoich encyklopedii
> kulinarnych i dowiemy się na pewno.

Całkowicie się z Tobą zgadzam.

Władysław

--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-08-12 11:21:05

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"BBjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:f9ml7h$fi6$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista pisze:
>
> > Bo nie masz źródła pisanego? Cukier trzcinowy był znany, miód też, a
> > fantazje kulinarne takoż.
>
> Pytanie było o to, co wiadomo o kawie staropolskiej, a nie o fantazje i
> domniemania na ten temat.
>
> Sądzisz, że nie próbowano,
>
> nieistotne w tym przypadku, co kto sądzi i przypuszcza.
> Istotne, co wiadomo i co można sprawdzić.
>
> tylko wierzono "na mur
> > beton" w receptury, jak niektórzy na tej grupie?
>
> Straszliwie małostkowy to argument.
> --
> BBjk

Słowo przeciwko słowu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-08-12 11:22:34

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:f9mnsg$h79$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:f9mmjf$kqj$1@inews.gazeta.pl...
> > Stalker pisze:
> >
> >
> >> Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:
> >>
> >> 1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?
> >
> > Z tego, co wyczytałam u Glogera, Bystronia, Bockenheim (Przy polskim
stole),
> > mam wrażenie, ze tak - po to ten róg, a pewnie i inne sitka.
> >
> >> 2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu
chyba
> >> było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie chodziło o
> >> wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)
> >
> > Ale prawdopodobnie wcale nie słodzili miodem!
> > Wszędzie przy kawie wspominany jest cukier, a nie widziałam nigdzie
> > napomnienia nawet o słodzeniu kawy miodem - ale poczekajmy, aż odezwie
się
> > Władysław, pewnie będzie wiedział z tych swoich encyklopedii kulinarnych
i
> > dowiemy się na pewno.
>
> Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw społeczeństwa,
a Ci
> miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w pogardzie. Nie spospolicali
by
> tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier podnosił wartość (dosłownie)
kawy - to
> jedno. Tradycja parzenia, jak cytowała BBjk, przyszła od Turków, a Ci też
raczej
> miodu nie używali - to drugie.
>
> Qra

Błąd, skoro nawet biblia wspomina o miodzie...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-08-12 12:16:06

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:f9mnsg$h79$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:f9mmjf$kqj$1@inews.gazeta.pl...
> > Stalker pisze:
> >
> >
> >> Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:
> >>
> >> 1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?
> >
> > Z tego, co wyczytałam u Glogera, Bystronia, Bockenheim (Przy polskim
stole),
> > mam wrażenie, ze tak - po to ten róg, a pewnie i inne sitka.
> >
> >> 2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu
chyba
> >> było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie chodziło o
> >> wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)
> >
> > Ale prawdopodobnie wcale nie słodzili miodem!
> > Wszędzie przy kawie wspominany jest cukier, a nie widziałam nigdzie
> > napomnienia nawet o słodzeniu kawy miodem - ale poczekajmy, aż odezwie
się
> > Władysław, pewnie będzie wiedział z tych swoich encyklopedii kulinarnych
i
> > dowiemy się na pewno.
>
> Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw społeczeństwa,
a Ci
> miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w pogardzie. Nie spospolicali
by
> tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier podnosił wartość (dosłownie)
kawy - to
> jedno. Tradycja parzenia, jak cytowała BBjk, przyszła od Turków, a Ci też
raczej
> miodu nie używali - to drugie.
>
> Qra

Nie znasz rodzaju i wielkościpodatku od chłopów, w tym także bartników
na rzecz dworów, a miód był zawsze towarem luksusowym - barcie nie
przynosiły takiego pożytku jak obecne ule wielokorpusowe. Wyrabiano z niego
nie tylko miód pitny, ale właśnie przede wszystkim do słodzenia. Cukru
buraczanego nie było, a trzcinowy sprowadzano wyłącznie dla bardzo bogatych
na zasadzie bardziej mody niż potrzeby.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-08-12 14:00:37

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-891F80.12463312082007@news.gazeta.pl...
> In article <f9mmjf$kqj$1@inews.gazeta.pl>, BBjk <b...@q...pl>
> wrote:
>
> > Stalker pisze:
> >
> >
> > > Dziękuję za wyjaśnienie, ale mam jeszcze dwie wątpliwości:
> > >
> > > 1. Taka kawa po turecku lana do filiżanek bez fusów była?
> >
> > Z tego, co wyczytałam u Glogera, Bystronia, Bockenheim (Przy polskim
> > stole), mam wrażenie, ze tak - po to ten róg, a pewnie i inne sitka.
> >
> > > 2. Może nie ten wątek: Słodzenie GORĄCEJ kawy miodem lekko bez sensu
> > > chyba było (ale to w świetle dzisiejszych ustaleń, może wtedy nie
> > > chodziło o wartości zdrowotne miodu, tylko o słodycz...)
> >
> > Ale prawdopodobnie wcale nie słodzili miodem!
> > Wszędzie przy kawie wspominany jest cukier, a nie widziałam nigdzie
> > napomnienia nawet o słodzeniu kawy miodem - ale poczekajmy, aż odezwie
> > się Władysław, pewnie będzie wiedział z tych swoich encyklopedii
> > kulinarnych i dowiemy się na pewno.
>
> Całkowicie się z Tobą zgadzam.
>
> Władysław
>
> --
> Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.

Przekonanie fornali... Czyli mniemanologia stosowana.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-08-12 17:47:04

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f9mto0$npd$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> news:f9mnsg$h79$1@achot.icm.edu.pl...
>> Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw społeczeństwa,
> a Ci
>> miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w pogardzie. Nie spospolicali
> by
>> tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier podnosił wartość (dosłownie)
> kawy - to
>> jedno. Tradycja parzenia, jak cytowała BBjk, przyszła od Turków, a Ci też
> raczej
>> miodu nie używali - to drugie.
>>
>> Qra
>
> Nie znasz rodzaju i wielkościpodatku od chłopów, w tym także bartników
> na rzecz dworów, a miód był zawsze towarem luksusowym - barcie nie
> przynosiły takiego pożytku jak obecne ule wielokorpusowe. Wyrabiano z niego
> nie tylko miód pitny, ale właśnie przede wszystkim do słodzenia. Cukru
> buraczanego nie było, a trzcinowy sprowadzano wyłącznie dla bardzo bogatych
> na zasadzie bardziej mody niż potrzeby.

Taaa... i tacy właśnie bogaci pijali kawę.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NAPOJE EKO
zywnosc ekologiczna Poznan
SMS
jak temp. wypieku rolady wieprzowej?
KOLACJA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »