| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-29 13:15:51
Temat: Re: Re: kilka liter do R.Mefisto:
> Bardzo namieszałem?
Bardzo.
Czyli:
1) pragnienia nie moga generowac woli bez
posrednictwa emocji,
2) kierujac sie wola, towarzysza nam pewne emocje,
zas czescia z nich kierujemy sie w naszym dzialaniu
i jest to niezalezne od naszej woli,
3) po zrealizowaniu postawionego celu odczuwamy
ulge emocjonalna (rodzaj satysfakcji) wiec jest
to istotna forma nagrody emocjonalnej.
Tak jest czesto, choc byc moze nie kazdy tak ma,
czy zdaje sobie z tego sprawe.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-29 14:07:15
Temat: Re: Re: kilka liter do R.
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał
> Mefisto:
> > Bardzo namieszałem?
>
> Bardzo.
>
Tak to bywa przy przekładach z języka cudzego na własny... Masz więc
przykład pracy mojego mózgu.
> Czyli:
To "czyli" to wg Ciebie implikacje z moich wypocin, czy zaprzeczenie?
Nie pojąłem kontekstu.
> 1) pragnienia nie moga generowac woli bez
> posrednictwa emocji,
Wola, hmmm... Wola jest chyba świadomą decyzją podjęcia i
kontynuowania pewnego działania. Niekiedy mimo sugestii ze strony
naszych innych mechanizmów oceny, że należałoby działanie zmienić.
(np. przy walce z nałogiem, gdy chce się być rozsądny. Albo wręcz
przeciwnie, niekiedy chce się byc nierozsądnym - z powodu, dajmy na
to, urażonej dumy)
> 2) kierujac sie wola, towarzysza nam pewne emocje,
A czy w ogóle można wyłączyć emocje, przy jakiejkolwiek aktywności
życiowej?
> zas czescia z nich kierujemy sie w naszym dzialaniu
> i jest to niezalezne od naszej woli,
> 3) po zrealizowaniu postawionego celu odczuwamy
> ulge emocjonalna (rodzaj satysfakcji) wiec jest
> to istotna forma nagrody emocjonalnej.
>
Mniej więcej. Sami siebie oceniamy i skutki własnych działań. Na
różnych poziomach, bo niekiedy oceniamy rozumowo i emocjonalnie własne
emocje.
> Tak jest czesto, choc byc moze nie kazdy tak ma,
> czy zdaje sobie z tego sprawe.
>
> Czarek
>
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 14:35:19
Temat: Re: Re: kilka liter do R.Mefisto:
> Wola, hmmm... Wola jest chyba świadomą decyzją podjęcia i
> kontynuowania pewnego działania. Niekiedy mimo sugestii ze strony
> naszych innych mechanizmów oceny, że należałoby działanie zmienić.
> (np. przy walce z nałogiem, gdy chce się być rozsądny. Albo wręcz
> przeciwnie, niekiedy chce się byc nierozsądnym - z powodu, dajmy na
> to, urażonej dumy)
Tak czy inaczej nie unikniesz 'kierowania sie' emocjami.
Nawet wowczas gdy starasz sie je 'wylaczyc' kierujesz sie
pragnieniem ograniczenia emocji, a to pociaga za soba kolejne
emocje np rodzaj ulgi emocjonalnej.
> A czy w ogóle można wyłączyć emocje, przy jakiejkolwiek
> aktywności życiowej?
Normalnie - nie. Ale wez psychopate - brak wyzszych uczuc, emocje
na najnizszym poziomie niejako. A co z pragnieniami i wola?
IMO bardzo ograniczony poziom wlasnej woli, pragnienia - ograniczone
pewnie do 'fizjologicznych' oraz racjonalnych.
Albo niska samoswiadomosc: zapytaj dowolna osobe co czuje w dowolnej
sytuacji i nie jest wazne co odpowie, ale czy wyrazi swoj stan emocjonalny.
Ktos taki jest jakby troche bez emocji, bo zwyczajnie nie zdaje sobie z nich
sprawy. (np GSN? ;))
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 14:59:54
Temat: Re: kilka liter do R.
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał
> Tak czy inaczej nie unikniesz 'kierowania sie' emocjami.
> Nawet wowczas gdy starasz sie je 'wylaczyc' kierujesz sie
> pragnieniem ograniczenia emocji, a to pociaga za soba kolejne
> emocje np rodzaj ulgi emocjonalnej.
>
No to się zgadzamy co do podstawowych rzeczy.
> > A czy w ogóle można wyłączyć emocje, przy jakiejkolwiek
> > aktywności życiowej?
>
> Normalnie - nie. Ale wez psychopate - brak wyzszych uczuc,
O, wyskakuje następna kwestia. Czym są wyższe uczucia? Czymś odmiennym
od emocji jakosciowo, czy tylko ilościowo? A może hybrydą paru
elementów? Np. emocji, pragnień i intelektu?
> emocje
> na najnizszym poziomie niejako. A co z pragnieniami i wola?
> IMO bardzo ograniczony poziom wlasnej woli, pragnienia - ograniczone
> pewnie do 'fizjologicznych' oraz racjonalnych.
>
> Albo niska samoswiadomosc: zapytaj dowolna osobe co czuje w dowolnej
> sytuacji i
uwaga:
> nie jest wazne co odpowie, ale czy wyrazi swoj stan emocjonalny.
co?...
> Ktos taki jest jakby troche bez emocji, bo zwyczajnie nie zdaje
sobie z nich
> sprawy. (np GSN? ;))
>
Pomijając aluzję do GSN - przecież emocje nie zależą od świadomości?
Komuś, kto sobie nie zdaje z nich sprawy, można zarzucić brak
dystansu, może brak logiki, ale brak emocji?
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 16:28:57
Temat: Re: kilka liter do R.> ...przecież emocje nie zależą od świadomości?
> Komuś, kto sobie nie zdaje z nich sprawy, można zarzucić
> brak dystansu, może brak logiki, ale brak emocji?
Cos oczym nie wiemy ze istnieje tak jakby dla nas nie istnialo.
To oczywiscie nie znaczy ze w ogole nie istnieje.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-30 20:04:31
Temat: Re: kilka liter do R.
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> wrote in message
news:9hiabs$737$1@news.tpi.pl...
> Cos oczym nie wiemy ze istnieje tak jakby dla nas nie istnialo.
> To oczywiscie nie znaczy ze w ogole nie istnieje.
>
Otoz to.
Rinaldo
PS po namysle: chyba ze wywiera jakies niewidzialny wplyw na to co istnieje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |