| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-27 15:25:01
Temat: kłamstwoWitam
Jestem tu pierwszy raz i mam nadzieję że dobrze wybralam grupę. Chciałabym
uzyskać radę od ludzi, którzy wiedzą o psychologii przynajmniej trochę więcj
iż ja.
Czeka mnie dziś najwazniesza rozmowa z moim chłopakiem. Od niej zalezy czy
będziemy dalej razem.
Najważniejszym problemem w naszym życiu jest kłamstwo. Notoryczne, bez
powodu, blahe i bezsensowne. Nie wiem jak oduczyc mojego chłopaka kłamać.
Wiele razy mówiłam mu że jestem w stanie wybaczyć mu naprawde wszystko (i
wiele razy to udowadniałam) tylko chciałabym żeby mówił prawdę, bo jego
kłamstwa powodują ze tracę do niego zaufanie. On kłamie w naprawdę nawet
najdrobniejszych sprawach. Twierdzi że to po to by oszczędzi mi nerwów z
poznania prawdy. Nigdy jeszcze (od prawie trzech lat) nie przyznał się do
kłamstwa czy błędu. Ale wszystko wcześniej czy później zawsze wychodziło na
jaw.
Wiem że kłamie bo boi się że prawdą ryzykuje nasz związek. Nie rozumie że to
klamstwo jest ryzykiem.
Jak mam mu to wytłumaczyć?
Zgadza się z moimi argumentami, obiecuje, że już zawsze będzie ze mną
szczery, prosi o kolejną szansę i marnuje ją. Jak przekazać sens mówienia
prawdy? I jej znaczenie dla związku dwojga ludzi i zaufania? Pomóżcie mi
znaleźć argumenty, które do niego trafią.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-27 15:53:03
Temat: Re: kłamstwo> Jak przekazać sens mówienia
> prawdy? I jej znaczenie dla związku dwojga ludzi i zaufania? Pomóżcie mi
> znaleźć argumenty, które do niego trafią.
> M
>
Niestety nie pomogę Ci. Może się zdziwisz, ale sądzę, że to jest Twój problem,
nie jego. Myślę, że wzbudzasz w nim chęć kłamania, ukrywania się, sciemniania
itd.
Czy nie jesteś zbyt autorytarna? Nie krytykujesz go? Nie obniżasz jego
samooceny? Czy możę się przy Tobie poczuć w pełni rozluźniony? Ufa Ci? Czy
atmosfera waszych rozmów sprzyja otwieraniu się? Czy wręcz przeciwnie?
oczywiście mogę się mylić
pozdro
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-27 16:59:44
Temat: Re: kłamstwoMagdalena B. wrote:
> Wiem że kłamie bo boi się że prawdą ryzykuje nasz związek. Nie rozumie że to
> klamstwo jest ryzykiem.
> Jak mam mu to wytłumaczyć?
wytlumacz mu, ze podstawa zwiazku miedzy dwojgiem ludzi jest zaufanie i
wzajemny szacunek. Jezeli mmu na Tobie zalezy, to musi okazywac jedno i
drugie, obligatoryjnie!
jezeli nie pomoze - zrobcie sobie przerwe. moze cos zrozumie i wroci
inny. moze nie.
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-27 17:08:38
Temat: Re: kłamstwoUżytkownik "Magdalena B." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9p5qr$c1$1@news.onet.pl...
> Zgadza się z moimi argumentami, obiecuje, że już zawsze będzie ze mną
> szczery, prosi o kolejną szansę i marnuje ją. Jak przekazać sens mówienia
> prawdy? I jej znaczenie dla związku dwojga ludzi i zaufania? Pomóżcie mi
> znaleźć argumenty, które do niego trafią.
Obawiam się, że nie tędy droga. Zastanów się, jak on funnkcjonuje poza
Waszym związkiem, czy też kłamie? Albo ubarwia? Albo przeinacza? A może tak
jest, że sam wierzy w to co mówi? Albo trochę wierzy, a trochę nie wierzy?
Jeśli tak jest, to być może jest to typ, który tak już ma. I niestety żadne
mowy umoralniające tego nie zmienią. Musisz raczej się zastanowić, czy
jesteś w stanie zaakceptować takie zachowanie. Jeśli kocha, jest wierny,
dobry, lojalny i ma tym podobne cechy pięknego księcia na białym rumaku, a
przy
okazji kłamie - czy warto się poświęcić i ścierpieć tę przypadłość, czy też
nie warto, bo prawda jest dla Ciebie wartością nadrzędną?
No, ale jeśli kłamie tylko w relacji z Tobą, to inna innszość i post
Tłitiego
;)
pozdrawiam
Ona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-27 18:26:33
Temat: Re: kłamstwoMagdalena B. wrote:
> Jak mam mu to wytłumaczyć?
Przeciez słowa nic mu nie znaczą
Przemów odchodząc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-27 21:37:10
Temat: Re: kłamstwo
Użytkownik "Magdalena B." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9p5qr$c1$1@news.onet.pl...
zostaw go. jego juz nie zmienisz
pzdr.
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-27 23:46:06
Temat: Re: kłamstwoMagdalena B. napisał(a):
> Jak mam mu to wytłumaczyć?
Nie mówienie wszystkich grzechów jak na spowiedzi jest jeszcze gorsze.
Mnie zawsze ciekawość doprowadza do szału.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-28 10:20:02
Temat: Re: kłamstwoJesus wrote:
> Nie mówienie wszystkich grzechów jak na spowiedzi jest jeszcze gorsze.
> Mnie zawsze ciekawość doprowadza do szału.
a co bedzie jak, majac 100 grzechow powiesz ksiedzu tylko 1, a do tego:
- klamalem ksiedza
- innych grzechow nie pamietam???
przejdzie? :D
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-29 16:59:21
Temat: Re: kłamstwoDziękuję za wszystkie rady, bardzo mi pomogły
Pozdrawiam
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-29 20:33:38
Temat: Re: kłamstwoPewnie przed ołtarzem też nie byłby całkiem serio ;(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |