Data: 2002-02-22 23:40:41
Temat: kolanko po nartach...
Od: "Livia" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Tydzien temu uszkodzilam sobie kolano na nartach, tzn wykrecilam przy upadku
(narta sie nie wypiela). Trudno mi bylo potem obciazac to kolano z bolu (co
oczywiste) oraz z powodu dziwnego "zalamywania" sie go pode mna... Cos,
jakby gora i dol sie ze soba nie kontaktowaly nalezycie... Kolano spuchlo i
bylam nawet na ostrym dyzurze, ale nic wlasciwie sie nie dowiedzialam.
Wiezadla cale, wszystko niby w porzadku... (badal mnie ortopeda).
Minal tydzien, kolano nadal spuchniete i jakby troche sztywne... No i bywa,
ze czasem jakby nie chcialo trzymac mojego ciezaru...
Z kolanami nie ma zartow, wiec pytam: co to moze byc? Powinnam sie zaczac
martwic?
Dziekuje z gory za sugestie i pozdrawiam,
--
Livia <WaW>
GG 137346
|