| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-18 17:25:48
Temat: kolczyk w nosienie wiem czy słusznie na tę grupę...
mam od 3 miesięcy kolczyk w nosie. niestety ciągle sie paprze i ropieje.
pomagają masci antybiotykowe, jednak nie można ich stosować nonstop. Byłam u
chirurga, który dał mi tez doustny antybiotyk i zlecił zrobienie wymazu z
nosogardzieli, jesli problem nie minie. oczywiscie nie minął, wymaz wykazał
gronkowca, zazyłam kolejny- już wyznaczony przez antybiogram- antybiotyk.
skończyłam branie dwa dni temu i cóż... juz czuję, ze zaczyna mnie ta dziurka
pobolewać.
Czy może powinnam wyciągnąć kolczyk i dopiero sie leczyć? ale wtedy podobno
szybko zarasta?
Czy moze po prostu taka jest uroda piercingu?
kolczyk nosze srebrny, ale juz przy chirurgicznym tytanowym te dolegliwosci się
zaczęły.
Kalia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-18 17:59:19
Temat: Re: kolczyk w nosie
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3e6a.00000e57.3db0441b@newsgate.onet.pl...
> nie wiem czy słusznie na tę grupę...
> mam od 3 miesięcy kolczyk w nosie. niestety ciągle....(...ciach)
słonko-wywal ten złom....
i będę może troche stronniczy... ale uważam, że jak dziewczyna nakłuje sobie
usta, nosek, brwi i co tam jeszcze... na swej pięknej twarzyczce to wygląda
to odrażająco i obrzydliwie......takie żelastwa (ale to tylko moje zdanie-
może niektórym osobom się to podoba)
pozdrawiam serdecznie
mirek.e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-18 18:07:48
Temat: Re: kolczyk w nosie> Czy moze po prostu taka jest uroda piercingu?
Absolutnie nie! Tak się nie powinno dziać!
Spróbuj czegoś lepszego niż tytan - poczytaj w internecie - nie pamiętam jak
to się nazywa, ale podobno w ogóle praktycznie nie uczula - a jak to nie
pomoże, to ja bym wyjęła...
Cokolwiek ktokolwiek o tym myśli, to w tym momencie taka ropiejąca "ozdoba"
na pewno nie dodaje niestety uroku...
Pozdrawiam, mając nadzieję, że stan "dziurki" w nosie się poprawi,
Koala.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-19 08:52:14
Temat: Re: kolczyk w nosie> Czy może powinnam wyciągnąć kolczyk i dopiero sie leczyć? ale wtedy
podobno
> szybko zarasta?
Obym sie mylila, ale gronkowiec do najlatwiejszych do pozbycia sie nie
nalezy. Moj brat walczyl z nim strasznie dlugo (ale nie z powodu kolczyka).
Wywal kolczyk, niech sie rana zagoi. Lepiej nie miec kolczyka niz latami
(sic!) uzerac sie z gronkowcem.
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-19 10:27:21
Temat: Re: kolczyk w nosie
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3e6a.00000e57.3db0441b@newsgate.onet.pl...
Ech, wygląda na to, że zakładanie kolczyka nie odbyło się w zbyt sterylnych
warunkach i zarazili Cię gronkowcem :-/
A oprócz tego, jak widać, kolczyk nie bardzo się chce "przyjąć". Znam to, bo
miałam podobnie jak przekłułam uszy. Też mi się babrało chyba ze dwa
miesiące. Spróbuj może założyć kolczyk z jakiegoś innego materiału. A oprócz
tego - ja spróbowałabym kupić Fenistli w żelu, w aptece i tym posmarować,
mnie to akurat bardzo pomogło w leczeniu uszu.
pozdrawiam cieplutko - misiczka z Wrocławia
moja strona wygrała, dziękuję za oddane głosy
http://www.misiczka.republika.pl
--
Tak czy inaczej żeń się: jeśli znajdziesz dobrą żonę,
będziesz szczęśliwy, jeśli złą - zostaniesz filozofem
(Sokrates)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-20 09:02:02
Temat: Odp: kolczyk w nosiemlodsza bylam i nie bardzo madra
dalam sobie przekluc ucho na jarmarku dominikanskim.....
ale w miejscu gdzie akurat jest chrzastka......
bolalo niesamowicie ale na szczescie w spoldzielni lekarskiej mila pani
pielegniarka wyciagnela to paskudztwo
krzyczala troche przy tym na mnie.......
nie bylo to przyjemne ale bolalo juz tylko chwilke
a tak sie meczylam kilka dni
wyjmij szybcitko to co masz w nosie
slyszalam tez ze bardzo wazne jest gdzie sie nos przekluwa, podobno mozna
cos uszkodzic... nie wiem nie chce straszyc
ale kolezanka w Niemczech przekluwala u chirurga
pozdrawiam i zycze "ozdrowienia"
kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-21 15:58:49
Temat: Re: kolczyk w nosie
k...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<3...@n...onet.pl>...
>nie wiem czy słusznie na tę grupę...
>mam od 3 miesięcy kolczyk w nosie.
>wymaz wykazał
>gronkowca, zazyłam kolejny- już wyznaczony przez antybiogram- antybiotyk.
>skończyłam branie dwa dni temu i cóż... juz czuję, ze zaczyna mnie ta
dziurka
>pobolewać.
Witka!
kolczyk 3 miesiące-wnioskuję że antybiotyki bierzesz przez krótki okres
czasu i odstawiasz jak się zagoi - "dzięki" temu nie leczysz tego do końca i
to się może odnawiać.
Na Twoim miejscu po zagojeniu kontynuowałabym branie po 1 tabletce dziennie
przez miesiąc/dwa.
Co do gronkowca-to nie gronkowiec skórny? ten koleś to mieszka w nas na
codzień ;)
Jeśli inne świństwo, to może z zemsty nasłać sanepid?;)
pozdrówka
alda
swoją drogą-jak wyciągniesz to pewnikiem się szybciej zagoi;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-24 20:02:50
Temat: Re: kolczyk w nosienyksu wrote:
> Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3e6a.00000e57.3db0441b@newsgate.onet.pl...
>> nie wiem czy słusznie na tę grupę...
>> mam od 3 miesięcy kolczyk w nosie. niestety ciągle....(...ciach)
>
> słonko-wywal ten złom....
>
> i będę może troche stronniczy... ale uważam, że jak dziewczyna
> nakłuje sobie usta, nosek, brwi i co tam jeszcze... na swej
> pięknej twarzyczce to wygląda to odrażająco i
> obrzydliwie......
Kwestia gustu. Ja uważam, że niektórym kobietom piercing bardzo dodaje urody.
Najlepiej przez jakiś czas ponosić kolczyk i zobaczyć, czy to jest reczywiście to.
Natomiast jeśli Ty piszesz o pięknych twarzyczkach, noskach itp. to przywodzi mi to
na myśl mdły obrazek aniołka. Nie każda kobieta jest i chce być takim aniołkiem.
--
pozdrawiam,
Elvira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 07:35:46
Temat: Re: kolczyk w nosie> > i będę może troche stronniczy... ale uważam, że jak dziewczyna
> > nakłuje sobie usta, nosek, brwi i co tam jeszcze... na swej
> > pięknej twarzyczce to wygląda to odrażająco i
> > obrzydliwie......
[ciach]
>Natomiast jeśli Ty piszesz o pięknych twarzyczkach, noskach itp. to
przywodzi mi to na myśl mdły >obrazek aniołka. Nie każda kobieta jest i chce
być takim aniołkiem.
Ale warto wiedziec, co na ten temat sadza mezczyzni. Przeciez to tez dla
nich chcemy byc piekne, czy nie? Nie zawsze obu plciom podoba sie to samo. A
tak jako niepokorna byc moze dygresje powiem, ze mysle, ze od zarania
dziejow cala uroda i najwymyslniejsze sposoby dbania o nia mialy na celu to,
zeby samica zdobyla przychylnosc samca - jesli traktujemy rzecz czysto
biologicznie. :)
Jesli piercing mezczyzn nie pociaga, to nie ma sensu miec o to do nich
pretensji :)
Kruszynka
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |