Witam,
nie wiem czy ktoś się już na to skarżył.. możliwe, że będę pierwsza.
Dostałam ostatnio próbkę podkładu Estee Lauder - Ideal Matte Refinishing
Makeup SPF8. Nałożyłam go na siebie i oczywiście jak zwykle kolor okazał się
być za ciemny. Wczoraj poszła do Douglasa, pierwotnie miałam kupić właśnie
ten podkład bo chociaż kolor nie ten, wyglądał na twarzy przecudnie, kupiłam
jednak MF. Okazało się, że wszystkie kolory jakie pokazała mi pani były dla
mnie za ciemne:( powiedziała mi, że normalnie ten podkład ma 20 odcieni ale
w Polsce jest tylko 6.. no i ja mam pytanie - dlaczego ?? Dlaczego często
bywa tak, że na stronach zagranicznych jest o wiele więcej odcieni, niż tych
dostępnych w Polsce. Z początku myślałam, że może dlatego iż tam prócz
normalnych kolorów są dostepne też kolory dla mulatek/murzynek ale nie... są
też jaśniejsze i te pośrednie, których w Polsce nie ma. Ja rozumiem, że
teraz jest moda na solarium i że większość Polek może i ma ciemną karnacje,
ale są też takie, które chodzić na solarium nie chcą i mają wręcz
porcelanową cerę i wszystko jest dla nich albo za ciemne, albo za różowe:(
Nie znacie może jakieś podkładu, który ma duża gamę kolorystyczną?
szczególnie w kierunku jasności? Bo mi się odechciewa szukania w Douglasie
godzinami tego koloru... potem wraca,m do domu i patrzę, że jednak w świetle
dziennym to coś nie jest jasne a różowe albo i tak za ciemne...
Byłabym wdzięczna za odpowiedź.

Pozdrawiam,

Alabastrowa Agnes;)