Data: 2002-09-20 11:37:58
Temat: komputer i cera Was: Re: w polowie OT :(
Od: "vanilla sky" <v...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kruszynka" <m...@p...onet.pl> wrote
> Juz siodma, moze sen przyjdzie...
> No, to parafraza. Pustawo na grupie o 19.00. Pustawo u mnie w pracy, a ja
> siedze przy komputerze i nie zanosi sie na to, zebym szybko skonczyla
> robote. A jeszcze musze wziac prace do domu. Bo na jutro musi byc. Ludze,
> powiedzcie, sa jakies granice, prawda? Siedzenie 12 godzin przy monitorze
i
> potem w nocy to przesada. Co za zycie, wy tez tak macie? Chyba nie, bo tak
> tu pusto :)
> Lepiej nie mowic, jak ja potem wygladam: jestem szaro-sina na twarzy...
no wlasnie, czasem zastanawiam sie, jak to w koncu wplywa na cere? wysusza?
jakos zmienia? ale jak to sie dzieje? czy to przez promnieniowanie, czy
przez brak powietrza, slonca tylko? chcialabym znac takie fizyczne podstawy.
kosmetyczka mojemu koledze od razu powiedziala, ze chyba duzo siedzi przed
kompem. ale czy miala do tego podstawy, czy tylko zgadla?
waniliowa spiaca
|