Data: 2002-12-06 16:02:25
Temat: koniec mi?o?ci...? tak po prostu?
Od: s...@w...pl (Sebastian)
Pokaż wszystkie nagłówki
witam wszystkich
Mam dla Was ciekawy przypadek :)
Byla sobie para, kobieta i mezczyzna, mieszkali od siebie 300km, on
studiowal, ona pracowala. Byli ze soba poltora roku. Spotykali sie ze
soba raz na dwa tygodnie (weekend). Ukladalo sie miedzy nimi bardzo
dobrze. Umieli ze soba rozmawiac, kochali sie, mieli nawet plany na
przyszlosc. Rzadko dochodzilo miedzy nimi do sprzeczek. A nawet jak
juz sie pojawila jakas roznica zdan, to potrafili w mgnieniu oka
wszystko sobie wyjasnic. Praktycznie zwiazek idealny.
I oto pewnego dnia kobieta stwierdzila ze juz nie kocha tego faceta...
powod?
Nie ma powodu, tak po prostu...
Przyjechala do niego i mu to powiedziala, ze chcialaby to zakonczyc bo
tak to czuje... Z jednej strony stwierdzila ze uczucia nadal jakies
istnieja, ale ona nie wie czy to milosc czy nie.
Podczas ostatniego spotkania stwierdzila, ze gdyby kiedykolwiek
chciala do niego wrocic, to zyczylaby sobie zeby on sie nie zmienial.
Moze znalazla sobie kogos innego? Nie. To jest pewne. Nie znalazla i
nie zamierza szukac.
I co wy na to?
Oczywiscie szczegolow jest wiecej, chetni na priva..
pozdrawiam
Sebastian
|