Strona główna Grupy pl.rec.ogrody koszenie trawników

Grupy

Szukaj w grupach

 

koszenie trawników

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-06-29 20:35:12

Temat: Re: koszenie trawników
Od: "Tytus" <S...@...com> szukaj wiadomości tego autora

> Mój syn podjął pracę przy koszeniu trawników w firmie.W czwartym dniu
> pracy kosiarka ucięła mu palec u nogi.

Kosiarka sama mu uciela??

Kiedys tu w okolicy byla taka sprawa:
facet zatrudnil sie do pracy w tartaku i trzeciego dnia pila uciela mu reke.
Sprawa oparla sie o sa, a ten wykazal ze facet specjalnie dal sobie uciac
reke zeby wyludzic rente od skarbu panstwa.

Autentyk.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-06-29 20:42:02

Temat: Re: koszenie trawników
Od: "Moon" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:663a.00000f54.42c2f27b@newsgate.onet.pl...
>
> Mój syn podjął pracę przy koszeniu trawników w firmie.W czwartym dniu
> pracy kosiarka ucięła mu palec u nogi.Umowa o pracę nie została podpisana.
> Teraz firma podsuwa do podpisania umowę o dzieło.

Leć do adwokata natychmiast!
I "zmotywuj" go/ją.
Powiedz, że mu/jej odpalisz 15% przyszłego odszkodowania, to będzie walczył.
Zwykle, weźmie z góry opłatę i po chwili straci motywację do walki.
Tak jest u nas zawsze ale wiadomo, my wiemy lepiej:)

Moon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-06-29 20:43:19

Temat: Re: koszenie trawników
Od: "Jerzy Nowak" <w...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

mirzan <l...@o...pl> napisał(a):
> Mój syn podjął pracę przy koszeniu trawników w firmie.W czwartym dniu
> pracy kosiarka ucięła mu palec u nogi.Umowa o pracę nie została podpisana.

Znał warunki umowy? Czyli czas pracy [w jakie dni i od do] i wynagrodzenie?
Czyli to była umowa o pracę a nie o dzieło. Umowa jest ważna mimo, że nie
była podpisana. Świadków chyba ma?

> Teraz firma podsuwa do podpisania umowę o dzieło.Zgodnie z taką umową,
> nie jest pracownikiem firmy i nie ma żadnych świadczeń.Natomiast traci
> przywileje bezrobotnego, jako pracujący.

PIP się kłania. Poczytaj:
http://www.pip.gov.pl/

> Praca wyglądała tak,że przywożą ludzi i kosiarki na trawnik, a na koniec
> zmiany zabierają.
> 600 zł brutto, czyli miesięcznie 520 zł.Żadnego sprzętu ochrony, butów,
> rękawic, maski, tylko kosiarka i paliwo.

Cwaniacki interes!
http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/02090000.htm

> Dodatkowe świadczenie jest takie,że zginęły mu buty, bo przecież teraz
> nie potrzebuje.

A przeszkolenie w zakresie BHP przeszedł?

pozdr. Jerzy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-06-29 20:50:50

Temat: Re: koszenie trawników
Od: Zby <b...@b...pl.pl> szukaj wiadomości tego autora

idiom wrote:

> Użytkownik "Zby" <b...@b...pl.pl> napisał w wiadomości
> news:d9ukcv$rm5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Tak wskazuje logika ale umowa o dzieło dotyczy wykonania pracy, która jest
>>objęta prawem autorskim - czyli wykonania dzieła.
>>Tam mówi ustawa podatkowa bo umowa o dzieło ma inną stawkę podatku niż
>>umowa zlecenie.
>
>
> Serio ?
>
> W mojej firmie "umowa o dzieło" obowiązuje np. w przypadku wykonania
> drewnianego mebla albo wiaty metalowej (nic mi nie wiadomo o prawach
> autorskich do wiaty... ;) ).
> Taka forma umowy jest polecana przez biuro rach. i co dziwniejsze -
> akceptowana przez US, który co miesiąc przychodzi kontrolować koszty i szuka
> czego by się tu przyczepić...
>
>
> pozdr
>
> Monika
>
>
>

U mnie ostatnia kontrola z US była 2 lata temu, może Ci z US lubią Waszą
firmę...? :)
A tak na poważnie US może gwałtownie zmienić interpretację przepisów i
każe sobie zapłacić wszystko z odsetkami plus karę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-06-29 21:08:40

Temat: Re: koszenie trawników
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> mirzan wrote:
>
> >    Mój syn podjął pracę przy koszeniu trawników w firmie.W czwartym dniu
> >  pracy kosiarka ucięła mu palec u nogi.Umowa o pracę nie została podpisana.
> >  Teraz firma podsuwa do podpisania umowę o dzieło.
>
> W takim przypadku radzilbym absolutnie nie podpisywac, tylko podac
> firme do sadu.
>
> Pozdrowienia,
>        Michal

Za założenie sprawy cywilnej u nas się płaci, a na naszej planecie
bezrobotny to taki facet który nie ma nic,nawet nie ma prawa do korzystania
z prawa,nie mówiąc o takich duperelach jak jedzenie.
Może Inspekcja Pracy coś wymyśli.
Pozdrawiam.Mirzan
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-06-29 21:16:26

Temat: Re: koszenie trawników
Od: michalina27 <m...@v...NOSPAM.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moon napisał(a):
>

> Leć do adwokata natychmiast!
> I "zmotywuj" go/ją.
> Powiedz, że mu/jej odpalisz 15% przyszłego odszkodowania, to będzie
> walczył.
> Zwykle, weźmie z góry opłatę i po chwili straci motywację do walki.
> Tak jest u nas zawsze ale wiadomo, my wiemy lepiej:)
>
> Moon

Moon ma racje. Znajdź adwokata, ktory poprowadzi sprawę za "przyszły"
procent od odszkodowania. Sąd jak wykażesz, że jesteś bezrobotny i nie
masz srodków do życia zwolni Cie z opłat za rozpatrzenie sprawy.
Wadą takiego rozwiązania jest liczba lat spedzonych w sądzie.
Pozdrawiam
michalina
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-06-29 22:21:26

Temat: Re: koszenie trawników
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Zby wrote:

>>> Tak wskazuje logika ale umowa o dzieło dotyczy wykonania pracy, która
>>> jest objęta prawem autorskim - czyli wykonania dzieła.
>>> Tam mówi ustawa podatkowa bo umowa o dzieło ma inną stawkę podatku
>>> niż umowa zlecenie.

> U mnie ostatnia kontrola z US była 2 lata temu, może Ci z US lubią Waszą
> firmę...? :)
> A tak na poważnie US może gwałtownie zmienić interpretację przepisów i
> każe sobie zapłacić wszystko z odsetkami plus karę.

Moim zdaniem absolutnie nie moze. Czy potrafisz wskazac w przepisach
podatkowych artykul, ktory mowi, ze umowa o dzieło dotyczy tylko wykonania
pracy, która jest objęta prawem autorskim? Bo to, ze jest inna stawka podatku,
to oczywiscie o niczym nie siwadczy.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-06-29 22:27:12

Temat: Re: koszenie trawników
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

michalina27 wrote:

>> Leć do adwokata natychmiast!
>> I "zmotywuj" go/ją.
>> Powiedz, że mu/jej odpalisz 15% przyszłego odszkodowania, to będzie
>> walczył.
>> Zwykle, weźmie z góry opłatę i po chwili straci motywację do walki.
>> Tak jest u nas zawsze ale wiadomo, my wiemy lepiej:)

> Moon ma racje. Znajdź adwokata, ktory poprowadzi sprawę za "przyszły"
> procent od odszkodowania. Sąd jak wykażesz, że jesteś bezrobotny i nie
> masz srodków do życia zwolni Cie z opłat za rozpatrzenie sprawy.
> Wadą takiego rozwiązania jest liczba lat spedzonych w sądzie.

W dodatku wydaje sie, ze adwokat bedzie mial prosta sprawe.
O ile rozumiem, to bylo to koszenie roznych trawnikow, a w
takiej sytuacji powinna to byc umowa o prace. Umowa o dzielo
moze opiewac na skoszenie konkretnego trawnika. Ale jesli to
jest jednego dnia jeden trawnik, nazajutrz inny, nastepnego
dnia jeszcze inny, to nie jest to dzielo. Jesli bedziesz
rozmawial z adwokatem, zwroc od razu jego uwage na ten fakt.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-06-29 23:00:53

Temat: Re: koszenie trawników
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 29 Jun 2005 21:11:56 +0200, mirzan napisał(a):


>
> Mój syn podjął pracę przy koszeniu trawników w firmie.W czwartym dniu
> pracy kosiarka ucięła mu palec u nogi.Umowa o pracę nie została podpisana.
> Teraz firma podsuwa do podpisania umowę o dzieło.Zgodnie z taką umową,
> nie jest pracownikiem firmy i nie ma żadnych świadczeń.Natomiast traci
> przywileje bezrobotnego, jako pracujący.
> Praca wyglądała tak,że przywożą ludzi i kosiarki na trawnik, a na koniec
> zmiany zabierają.
> 600 zł brutto, czyli miesięcznie 520 zł.Żadnego sprzętu ochrony, butów,
> rękawic, maski, tylko kosiarka i paliwo.
> Dodatkowe świadczenie jest takie,że zginęły mu buty, bo przecież teraz
> nie potrzebuje.


Jak radzi Michał, niech nie podpisuje.
Moim skromnym zdaniem powinna tutaj być podpisana normalna umowa o pracę.
Pracodawca nachalnie wykorzystuje sytuację bezrobotnych unikajac płacenia
składek ubezpieczeniowych, kosztów związanych ze szkoleniem BHP, ubraniami
roboczymi i całą masą innych rzeczy. Na pewno przyjdzie z pomocą PIP.
Rozumiem, że nie ma probleu by udowidnić iż on tam faktycznie pracował 4
dni.

Tu z pomocą moze przyjść Kodeks Pracy:
Rozdział II art 28 § 2. Umowę o pracę zawiera się na piśmie. Jeżeli umowa o
pracę nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej, pracodawca
powinien, najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy przez pracownika, potwierdzić
pracownikowi na piśmie ustalenia co do rodzaju umowy oraz jej warunków.
Poczytaj jeszcze rozdział o wykroczeniach pracodawcy.

Kodeks nie mówi wyraźnie kiedy pracodawca powinien dostarczyć pracownikowi
umowę, ale wyżej wymieniony paragraf jest na tyle jednoznaczny, ze nie
powinno być wątpliwości. Natomiast przy zgłoszeniu do ZUS pracodawcę
obowiązuje termin 7 dni.

Droga na konflikt to najgorsze rozwiązanie. Dowiedz się, czy to przypadkiem
nie są jakieś miejskie trawniki, na których koszenie ta firma załapała się
w drodze przetargu. Jeśli tak to warto zasugerować właścicielom, ze lokalna
prasa na pewno chętnie taki przypadek wykorzystywania biednych bezrobotnych
opisze i że narobi tyle hałasu iż firemka z publicznego tortu nie
uszczyknie już nic.

I tak na marginesie, to okropne draństwo...
Pracodawcom, którzy notorycznie łamią Kodeks Pracy wprowadziłabym zakaz
prowadzenia jakiejkolwiek DG.

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-06-29 23:17:46

Temat: Re: koszenie trawników
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 29 Jun 2005 19:56:08 +0200, idiom napisał(a):

> Użytkownik "Zby" <b...@b...pl.pl> napisał w wiadomości
> news:d9ukcv$rm5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Tak wskazuje logika ale umowa o dzieło dotyczy wykonania pracy, która jest
>> objęta prawem autorskim - czyli wykonania dzieła.
>> Tam mówi ustawa podatkowa bo umowa o dzieło ma inną stawkę podatku niż
>> umowa zlecenie.
>
> Serio ?
>
> W mojej firmie "umowa o dzieło" obowiązuje np. w przypadku wykonania
> drewnianego mebla albo wiaty metalowej (nic mi nie wiadomo o prawach
> autorskich do wiaty... ;) ).
> Taka forma umowy jest polecana przez biuro rach. i co dziwniejsze -
> akceptowana przez US, który co miesiąc przychodzi kontrolować koszty i szuka
> czego by się tu przyczepić...
>

A co w tym dziwnego?
Trudno by zatrudniać kogoś na etat do zrobienia jednego mebla czy wiaty.
W tym przypadku ta forma jest jak najbardziej prawidłowa. Najogólniej umowę
o dzieło podpisuję się w przypadku jednorazowego wykonania jakiejś
czynności, natomiast gdyby ta czynność była wykonywana systematycznie (np.
koszenie trawnika przed firmą raz w każdym miesiacu) to powinna być
zawarta umowa zlecenie.
US też się nie przyczepi, bo od takiej umowy pracodawca ma obowiązek
odprowadzić podatek dochodowy - haczyk ukryty jest w składkach ZUS, od
umowy o dzieło się ich nie odprowadza (od umowy zlecenia niektóre składki
tak) no i oczywiście w różnych uprawnieniach, których nie ma pracownik
zatrudniony na umowę o dzieło czy umowę zlecenie.


Pozdrawiam
Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Twoje Kolekcje on-line ?
walec do trawnika
Gdzie kora hurtowo w Lublinie
Osy na balkonie
Rozdrabniacz - gdzie sprzedać?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »