| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-17 12:41:31
Temat: kruche w robocie?Witam.
Czy mozna zrobic kruche ciasto w robocie, takim z nozami? Boje sie
robienia kruchego ciasta recznie, robot by ulatwil sprawe :)
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-07-17 13:23:57
Temat: Re: kruche w robocie?Sabinka wrote:
> Witam.
> Czy mozna zrobic kruche ciasto w robocie, takim z nozami?
Myślę, że może przesiekać, natomiast zagnicenie, które ma się
odbyć na końcu, tym sposobem już nie wyjdzie.
> Boje sie robienia kruchego ciasta recznie, robot by ulatwil
> sprawe :)
Czego się bać? Dobrze przesiekać a potem króciutko zagnieść
i do lodówki. Et voila! :) Spróbuj.
--
Konrad J. Brywczyński "ZUS z pewnością jest instytucją
k...@b...tk przestepczą, ale nie można nazwać
www.brywczynski.tk jej zorganizowaną."
GG:1528179 Marek A. Salwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-17 14:44:25
Temat: Re: kruche w robocie?On Sat, 17 Jul 2004 15:23:57 +0200, "Konrad Brywczyński"
<k...@b...tk> wrote:
>Myślę, że może przesiekać, natomiast zagnicenie, które ma się
>odbyć na końcu, tym sposobem już nie wyjdzie.
No, zobacze. Drozdzowe na pizze np. wyrabia bardzo ladnie.
>Czego się bać?
Np. zbyt cieplych rak itd. :)
W "Domowej kawiarence" pan pokazywal ostatnio plyte marmurowa - na tym
bym sie pewnie nie bala ;)
>Dobrze przesiekać a potem króciutko zagnieść
>i do lodówki. Et voila! :) Spróbuj.
No dobrze, sprobuje :)
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-17 15:31:17
Temat: Re: kruche w robocie?Sabinka wrote:
>
>> Czego się bać?
>
> Np. zbyt cieplych rak itd. :)
hehe, ja mam właśnie ciepłe dłonie i ostatnio nawet namawiałem żonę,
żeby zagniotła kruche po przesiekaniu przeze mnie, ale jednak sam
musiałem. Chodzi o to, by szybko naprawdę. Byle posklejać kawałeczki
posiekanego ciasta i tyle.
> W "Domowej kawiarence" pan pokazywal ostatnio plyte marmurowa - na tym
> bym sie pewnie nie bala ;)
Na marmurze pewnie że ciasto ma chłodniej. Ale bez marmuru też się da. ;0
--
Konrad J. Brywczyński
Ten się śmieje ostatni, kto myśli najwolniej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-17 15:53:06
Temat: Re: kruche w robocie?On Sat, 17 Jul 2004 17:31:17 +0200, "Konrad Brywczyński"
<k...@b...tk> wrote:
>hehe, ja mam właśnie ciepłe dłonie i ostatnio nawet namawiałem żonę,
>żeby zagniotła kruche po przesiekaniu przeze mnie, ale jednak sam
>musiałem. Chodzi o to, by szybko naprawdę. Byle posklejać kawałeczki
>posiekanego ciasta i tyle.
No dobra :) Juz raz sie kiedys za kruche bralam i cos mi wtedy nie
poszlo i pewnie dlatego mam uraz :) Ale to bylo ciasto laczone z
jakims innym i chyba to drugie mi nie wyszlo :)
>Na marmurze pewnie że ciasto ma chłodniej. Ale bez marmuru też się da. ;0
Ale jak ladnie ciasto odchodzi od marmuru! :)
To ide sie zastanawiac czy piec dzis czy jutro :D
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |