Data: 2001-07-18 15:27:15
Temat: kto to wymyślił?
Od: "psychoLamer" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zastanawia mnie taka oto rzecz:
czy aby na pewno to ja jestem autorem swoich myśli?
absurdalne, ale postaram sie przyblizyć moj punkt widzenia.
tu i teraz to ja wymyslilem coś, ale czy aby nie li tylko powtórzyłem to co
kiedys zasłyszałem/widziałem/doswiadczyłem w jakiś sposób?
A teraz skojarzyłem we właściwy sobie prymitywny sposob kilka informacji i
nieudolnie uformowałem je w jakiąś tam kulawą myśl. no moze dodałem cos od
siebie, nie potrafię wyróznic co jest moje a co nie.
Ta z kolei myśl łaczy sie z innymi i tak powstaje moj ułomny swiatopogląd.
ale on nie jest tak naprawdę mój ja go tylko przyjąłem od otoczenia i
przetrawiony przez siebie (nie wszystko mogłem przełknąć) i teraz wydalam, tzn.
propaguję.
pytanie 1: dlaczego akurat teraz i akurat taki wybór informacji i dlaczego w
akurat takiej formule?
pytanie 2: jeżeli jestem tylko zbiorem 'akumulatorem' czynnikow zewnętrznych to
na ile mozna mówic o mojej odrębności i prywatności? moze jestem tylko równaniem
matematycznym a tylko dane są różne? e, nie, równnanie jest stałe ja sie tak nie
czuję.....
hm, hmm, hmmm...
nie macie wrażenia czasami że się powtarzacie za kimś, ba za samym sobą nawet,
choć wydawało wam sie że myśl jest nowa i właśnie powstaje w waszym umysłach?
jesteśmy tylko maszynką to przetwarzania bitów?
szkoda.
psychoLamer
|