| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-04 02:02:30
Temat: Re: kurczak po tajskuOn Mon, 4 Apr 2005 02:35:28 +0200, "Ewa (siostra Ani) N."
<n...@y...com> wrote:
>Ro w Polsce, zeby zrobic cos co przypomina kuchnie francuska,
>wystarczy swiezo zaimportowana i duza spolecznosc francuska, tak ?
ewo, ja o tym wszystkim juz pisalkam przez ostatnie dwa dni. jesli
nadal czujesz sie nie usatysfakcjonowana, postaw pytanie precyzyjniej,
albo zajrzycj do wczesniejszych postow w tym watku.
>Czyli jezeli w Polsce nie ma 20milionowego miasta, to nikt w Polsce
>nie ma prawa mowiec o tajlandzkiej kuchni ? Ja przepraszam ze stawiam
>takie glupie pytanie...
nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi. jak mozna mowic o tajskiej
kuchni, skoro nie ma sie ani tajskich kuchazry, ani tajskich
produktow? liczba mieszkancow nie ma tu chyba wiekszego znaczenia.
pozdrowienia,
ks
--
"I've worn a peace button since Sept. 12, 2001... upside down, like a flag on a
sinking ship." - Art Spiegelman, In the Shadows of No Towers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-04 19:44:16
Temat: Re: kurczak po tajsku
Le lundi 4 avril 2005 ? 04:02:30, dans <q...@4...com>
vous écriviez :
>>Czyli jezeli w Polsce nie ma 20milionowego miasta, to nikt w Polsce
>>nie ma prawa mowiec o tajlandzkiej kuchni ? Ja przepraszam ze stawiam
>>takie glupie pytanie...
> nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi. jak mozna mowic o tajskiej
> kuchni, skoro nie ma sie ani tajskich kuchazry, ani tajskich
> produktow? liczba mieszkancow nie ma tu chyba wiekszego znaczenia.
To byla oczywiscie lekka prowokacja :)
Co do tajlandzkich (czy tajskich) produktow, to raczej sa, sama o tym
pisalas, tylko ze nie spelniaja wymaganych przez ciebie (wysokich)
wymagan. Rzecz w tym ze nie kazdy takie wysokie wymagania ma : zupelnie
inaczej kosztuje potrawe osoba ktora sie nigdy z tajlandzka kuchnia
nie spotkala niz doswiadczony smakosz. A przeciez chodzi o to zeby
odkryc nowe i ciekawe polaczenia charakterystyczne dla tej kuchni.
Ja akurat mam i kiepskie produkty, i kiepskich Tajlandczykow w moich
okolicach. Do Tajlandii sie nie wybieram, i prawdopodobnie nie
wybiore. Co nie zmiania faktu ze gotuje te potrawy, i sa dla mnie jak
najbardziej "tajskie".
To by bylo na tyle ;)
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-22 20:41:07
Temat: Re: kurczak po tajskuEwa (siostra Ani) N. napisal(a):
>Ja akurat mam i kiepskie produkty, i kiepskich Tajlandczykow w moich
>okolicach. Do Tajlandii sie nie wybieram, i prawdopodobnie nie
>wybiore. Co nie zmiania faktu ze gotuje te potrawy, i sa dla mnie jak
>najbardziej "tajskie".
Mam nadzieje, ze kiedys uda mi zjesc cos dobrego tajskiego, bo jak na
razie wrazenia mialem marne - za slodkie i za mdle.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"The value of achievement lies in the achieving"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-22 21:08:06
Temat: Re: kurczak po tajsku
Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.removeX>
napisał w wiadomości
>
> Mam nadzieje, ze kiedys uda mi zjesc cos dobrego tajskiego, bo jak na
> razie wrazenia mialem marne - za slodkie i za mdle.
>
Marzy Ci się to oczekiwanie na potrawy.
pakiet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |