| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-09-12 13:48:27
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiUżytkownik JerzyN napisał:
> Węgierki wczesne nie nadają sie zbytnio na przetwory. Ot co.
Akurat do kiszenia wyjątkowo używa się niezbyt dojrzałych.
Zerknij tu, by się upewnić:
http://www.kuchnia.com.pl/DiD/marynakisz.html
lub poszukaj na własną rękę przepisów w sieci lub książkach, jeśli
nadal chcesz zgłębiac ten temat.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-09-12 14:28:08
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiBasiaBjk napisał(a):
[...]
> lub poszukaj na własną rękę przepisów w sieci lub książkach, jeśli
> nadal chcesz zgłębiac ten temat.
Węgierka wczesna jest odmiana deserową i niezbyt nadaje sie na przetwory.
To ty poczytaj, która [niedojrzała] sie nadaje. Juz o tym pisałem ale
dla niektórych to jak rzucanie grochem o sciane.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-09-12 14:39:10
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiUżytkownik JerzyN napisał:
> Węgierka wczesna jest odmiana deserową i niezbyt nadaje sie na przetwory.
> To ty poczytaj, która [niedojrzała] sie nadaje. Juz o tym pisałem ale
> dla niektórych to jak rzucanie grochem o sciane.
1. Mówisz obok tematu, co pozwala przypuszczać, że kolejny raz nie
bardzo wiesz, o czym mowa, a mimo to rączo zabierasz głos.
2. niekoniecznie śledzę, co i kiedy pisałes.
--
pa, BBjk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-09-12 14:48:12
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiBasiaBjk napisał(a):
> 1. Mówisz obok tematu, co pozwala przypuszczać, że kolejny raz nie
> bardzo wiesz, o czym mowa, a mimo to rączo zabierasz głos.
Basiu, śliwki kiszono od zarania dziejów, najczęściej to były odpady
przy robieniu śliwowicy i te były najlepsze. Metod są setki.
Fakt Bajarka robi jedyne i niepowtarzalne i w tym tkwi mój błąd.
> 2. niekoniecznie śledzę, co i kiedy pisałes.
Może to i lepiej. Rób dalej po swojemu.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-09-12 14:57:49
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiUżytkownik JerzyN napisał:
> Basiu, śliwki kiszono od zarania dziejów, najczęściej to były odpady
> przy robieniu śliwowicy i te były najlepsze. Metod są setki.
Nie wykluczam, że to prawda.
> Fakt Bajarka robi jedyne i niepowtarzalne i w tym tkwi mój błąd.
Spróbuję się wsłuchac w sens tego zdania i przełknąć jego dość osobliwą
budowę ;)
1. Robię po swojemu, wg rodzinnych tradycji, to prawda.
2. Może są i inne doskonalsze, ale te nam smakują.
3. Dżdżownica spytala o *właśnie te* śliwki, więc odpowiedziałam.
4. Nie wiem, co Cię w tym tak ubodło.
> Może to i lepiej. Rób dalej po swojemu.
Dzięki za pozwolenie :)
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-09-12 15:01:29
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiBasiaBjk napisał(a):
[...]
> 4. Nie wiem, co Cię w tym tak ubodło.
Odmiana - niezbyt odpowiednia na przetwory.
>> Może to i lepiej. Rób dalej po swojemu.
>
>
> Dzięki za pozwolenie :)
I tak bys nie posłuchała.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-09-12 15:09:01
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiUżytkownik JerzyN napisał:
> Odmiana - niezbyt odpowiednia na przetwory.
Ale pleciesz :)
W ogóle nie bylo w tym wątku mowy o odmianach.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-09-12 17:15:13
Temat: Re: kwaszone śliwki Bajarki
Użytkownik "BasiaBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:dg4526$aah$1@inews.gazeta.pl...
> 3. Dżdżownica spytala o *właśnie te* śliwki, więc odpowiedziałam.
>
Otóż w samo sedno!
Mnie interesowały kiszone śliwki według Bajarki, bo na takie miałam oskomę.
A nie jakieś inne
d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-09-12 17:26:36
Temat: Re: kwaszone śliwki BajarkiIn article <dg4042$k9n$3@atlantis.news.tpi.pl>,
JerzyN <0...@m...pl> wrote:
> dżdzownica napisał(a):
> > Wyjęłam.
> > No, ale całość podejrzanie zajeżdża malizną.
> > No właśnie Bajarko... A czy można z obecnych węgierek nastawić kwaszankę?
>
> Węgierki wczesne nie nadają sie zbytnio na przetwory. Ot co.
> pozdr. Jerzy
Jerzy, nie dawaj się nabierać. Żaden śliwki u dżudżu nie zajeżdżają
malizną, bo dżudżu żadnych śliwek nie zrobiło, podobnie jak niczego w
życiu nie ugotowało. Wypisuje tylko wymyślone banialuki, by narobić
szumu. I tyle.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-09-12 17:35:47
Temat: Re: kwaszone śliwki Bajarki
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-137D2A.19263112092005@news.gazeta.pl...
>
> Jerzy, nie dawaj się nabierać. Żaden śliwki u dżudżu nie zajeżdżają
> malizną, bo dżudżu żadnych śliwek nie zrobiło, podobnie jak niczego w
> życiu nie ugotowało. Wypisuje tylko wymyślone banialuki, by narobić
> szumu. I tyle.
>
A to dobre, dobre...
Ja tu sobie z Bajarką smacznie pogwarzam o Bajarkowych kwaszonych śliwkach.
[długo nic... i nic... i nic...]
A tu jakieś towary wzajemnej adoracji (pewnie koledzy z tego samego "wojska"
;p) usiłują kwadratowymi paluchami od molestowania pały trafiać w klawisze.
dzudzu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |