« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-06-24 11:53:25
Temat: Re: kwitnace rododendronyUżytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cb9cii$9dk$1@achot.icm.edu.pl...
> Slyszalam, ze trzeba im cos obrywac aby kwitly co roku. Problem jest w
tym,
> ze nie wiem co???
Przekwitłe kwiatostany :)
Pozdrawiam
FJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-06-24 13:53:12
Temat: Re: kwitnace rododendrony"Filip J" <f...@o...pl> wrote in message news:cbefan$sjt$1@news.onet.pl...
>
> > Slyszalam, ze trzeba im cos obrywac aby kwitly co roku. Problem jest w
> tym,
> > ze nie wiem co???
> Przekwitłe kwiatostany :)
Nie trzeba. Moze wtedy kwitna lepiej, ale nie jest to konieczne.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-06-24 17:06:17
Temat: Re: kwitnace rododendrony
Michal Misiurewicz wrote:
> "Filip J" <f...@o...pl> wrote in message news:cbefan$sjt$1@news.onet.pl...
> >
> > > Slyszalam, ze trzeba im cos obrywac aby kwitly co roku. Problem jest w
> > tym,
> > > ze nie wiem co???
> > Przekwitłe kwiatostany :)
>
> Nie trzeba. Moze wtedy kwitna lepiej, ale nie jest to konieczne.
>
U nas w lasach kwitna dzikie, rozowe i biale rododendrony, najchetniej przy
brzegach wysokich, cienistych lasow. Jest ich cale mnostwo i co roku kwitna
obficie. Sadze, ze raczej nikt ich nie obskubuje.
Te same rododendrony przesadzone z lasu rosna u mnie kolo domu pomiedzy
kilkoma innymi zakupionymi w sklepie. Wszystkie kwitna obficie, zadnych nie
skubie.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-06-24 18:48:23
Temat: Re[2]: kwitnace rododendronyWitajcie!
W liście, którego autorem jest Iza przeczytałem:
IW> Wlasnie utwierdzilam sie w postanowieniu o nie obrywaniu kwiatostanow.
IW> Dzieki za dobre slowo!
Obrywanie przekwitłych kwiatostanów ktore zawiazuja owoce
lub nasiona ma sens.
Jeżeli wytwór powstały po przekwotnięciu nie ma wartości
użytkowej (ozdobnej)to lepiej je usuwać. Na rozwój takich
wytworów roślina zużywa energię. Jeżeli zależy nam na
rozwoju rośliny, a przy tym nie jest ona duża to warto
praktykować usuwanie przekwitłych kwatostanów.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-06-24 20:18:36
Temat: Re: Re[2]: kwitnace rododendrony"Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> wrote in message
news:cbf895$adp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Obrywanie przekwitłych kwiatostanów ktore zawiazuja owoce
> lub nasiona ma sens.
> Jeżeli wytwór powstały po przekwotnięciu nie ma wartości
> użytkowej (ozdobnej)to lepiej je usuwać. Na rozwój takich
> wytworów roślina zużywa energię. Jeżeli zależy nam na
> rozwoju rośliny, a przy tym nie jest ona duża to warto
> praktykować usuwanie przekwitłych kwatostanów.
Tak samo roslina zuzywa energie na rozwoj takich wytworow jak
korzenie, lodygi, liscie, kwiaty. Czy uwazasz, ze tez je trzeba usuwac?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-06-24 21:38:19
Temat: Re: Re[2]: kwitnace rododendrony
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:wGGCc.3$tL.2@fe1.columbus.rr.com...
> "Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> wrote in message
news:cbf895$adp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Tak samo roslina zuzywa energie na rozwoj takich wytworow jak
> korzenie, lodygi, liscie, kwiaty. Czy uwazasz, ze tez je trzeba usuwac?
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
Oj Michale, nie badz niemadry i uszczypliwy ...
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-06-25 00:39:21
Temat: Re: Re[2]: kwitnace rododendrony"miłka" <m...@t...pl> wrote in message news:cbfhpl$c6t$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Tak samo roslina zuzywa energie na rozwoj takich wytworow jak
> > korzenie, lodygi, liscie, kwiaty. Czy uwazasz, ze tez je trzeba usuwac?
> >
> Oj Michale, nie badz niemadry i uszczypliwy ...
Oczywiscie jestem uszczypliwy (badz co badz Skorpion), ale dlaczego
akurat niemadry? Zawiazane owoce to tak samo dobra czesc rosliny
jak inne. Dlaczego akurat te czesc nalezaloby usuwac? Jesli by faktycznie
roslina bez tego nie kwitla w nastepnym sezonie, jest to jakis powod. Ale
teoria ta wyraznie sie nie potwierdzila. A wiec dlaczego? Ze wgledow
estetycznych? Mnie taka estetyka nie odpowiada. Jesli rosliny tne, to
musze miec wyrazny tego powod. Na przyklad nie mozna przejsc sciezka.
Albo galezie zagluszaja jakas inna rosline, ktora uwazam za nie mniej
cenna.
Wiem, ze wielu uczestnikow grupy ma inne poglady, ale nie jest to przyczyna,
dla ktorej mialbym nie powtarzac swoich.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-06-25 03:58:16
Temat: Re[4]: kwitnace rododendronyWitajcie!
W liście, którego autorem jest Michal przeczytałem:
MM> Tak samo roslina zuzywa energie na rozwoj takich wytworow jak
MM> korzenie, lodygi, liscie, kwiaty. Czy uwazasz, ze tez je trzeba usuwac?
Czasami tak. Korzenie np wtedy gdy wyjdą poza pojemnik w
ktorym rosnie roslina. Kwiaty gdy przekwitły a nie zalezy
nam na owocach. Łodygi gdy jest ich nadmiar (nadmierne
zagęszczenie rosliny) lub są zbyt długie.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-06-25 04:07:40
Temat: Re[4]: kwitnace rododendronyWitajcie!
W liście, którego autorem jest Michal przeczytałem:
MM> Oczywiscie jestem uszczypliwy (badz co badz Skorpion), ale dlaczego
MM> akurat niemadry? Zawiazane owoce to tak samo dobra czesc rosliny
MM> jak inne.
Ale czasami jest ich nadmiar. Patrz celowe przerzedzanie
zawiazków na drzewach owocowych.
MM> Dlaczego akurat te czesc nalezaloby
MM> usuwac?
Jw, przy nadmiarze owoców będą one małe itd.
MM> Jesli by faktycznie
MM> roslina bez tego nie kwitla w nastepnym sezonie, jest to jakis powod. Ale
MM> teoria ta wyraznie sie nie potwierdzila.
Nieprawda. Teoria potwierdza, a praktyka wskazuje.
MM> A wiec dlaczego? Ze wgledow
MM> estetycznych? Mnie taka estetyka nie odpowiada.
Ja nie pisałem, że Ty musisz obrywać dla Twojego poczucia
estetyki.
MM> Jesli rosliny tne, to
MM> musze miec wyrazny tego powod. Na przyklad nie mozna przejsc sciezka.
MM> Albo galezie zagluszaja jakas inna rosline, ktora uwazam za nie mniej
MM> cenna.
Sam powiedzialeś dlaczego nalezy ...
MM> Wiem, ze wielu uczestnikow grupy ma inne poglady,
MM> ale nie jest to przyczyna,
MM> dla ktorej mialbym nie powtarzac swoich.
Powtarzaj, ale zapytałeś mnie "Czy uwazasz, ze tez je trzeba
usuwac?" więc odpowiedziałem co o tym sądzę.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-06-25 04:15:17
Temat: Re[4]: kwitnace rododendronyWitajcie!
W liście, którego autorem jest Michal przeczytałem:
MMM> Dlaczego akurat te czesc nalezaloby
MM> usuwac? Jesli by faktycznie
MM> roslina bez tego nie kwitla w nastepnym sezonie, jest to jakis powod. Ale
MM> teoria ta wyraznie sie nie potwierdzila.
Jeżeli usuniemy przekwitnięte kwiatostany to roslina nie
bedzie budowała części nie majacych wartości zdobniczych.
Roslina wejdzie w okres spoczynku z większym zapasem energii
która potem może byc wykorzystana do budowy różnych części roslin
np. kwiatow.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |