Strona główna Grupy pl.rec.ogrody kwitnace rododendrony

Grupy

Szukaj w grupach

 

kwitnace rododendrony

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-20 13:52:23

Temat: kwitnace rododendrony
Od: "Joanna" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

mam rododendrona od czterech lat. Kwitl co roku. Natomiast w tym roku nie
kwitl, tylko wypuscil pelno lisci. Czy to normalne???. Co zrobic aby kwitl
co roku???!!!

aka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-06-20 16:09:52

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cb447l$von$1@achot.icm.edu.pl...
> mam rododendrona od czterech lat. Kwitl co roku. Natomiast w tym roku nie
> kwitl, tylko wypuscil pelno lisci. Czy to normalne???. Co zrobic aby kwitl
> co roku???!!!
>
Przede wzystkim napisz czy wogole mial zawiazane paki kawiatowe. Przyczyn
moze byc wiele.

Pozdrawiam
kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-06-22 09:39:45

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Profil1" <r...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

U mnie jeden rok temu nie puscil kwaiatow a w tym przepiekne kawiaty...ale
zmienily kolor :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-06-22 13:45:25

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Joanna" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Slyszalam, ze trzeba im cos obrywac aby kwitly co roku. Problem jest w tym,
ze nie wiem co???
Użytkownik "Profil1" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cb8upb$p0j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> U mnie jeden rok temu nie puscil kwaiatow a w tym przepiekne kawiaty...ale
> zmienily kolor :)
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-06-22 16:01:37

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cb9cii$9dk$1@achot.icm.edu.pl...
> Slyszalam, ze trzeba im cos obrywac aby kwitly co roku. Problem jest w
tym,
> ze nie wiem co???

Trzeba obłamywać torebki nasienne po przekwitłych kwiatach. Lewą ręką
chronimy stare liście i już wyrastające nowe u podstawy kwiatów. Prawą
łapiemy wszystkie patyczki z nasionkami, pstryk i czubek ułamany ... aż do
usunięcia wszystkich pozostałości.
Nie wiem czy usunięcie wszystkich nasion daje pewność kwitnienia w przyszłym
roku. Kupiłam kiedyś na jesieni karłowaty różanecznik z wysypanymi już
nasionami i pomimo tego kwitł w następnym roku. Ale zmiana koloru wydaje mi
się dziwną i podejrzaną sprawą. Z taką zmianą koloru spotkałam się tylko u
goździków kamiennych, które "kradną" kolory jak kameleon.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-06-22 18:33:35

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Iza Wójcik" <i...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wiem czy usunięcie wszystkich nasion daje pewność kwitnienia w
przyszłym
> roku. Kupiłam kiedyś na jesieni karłowaty różanecznik z wysypanymi już
> nasionami i pomimo tego kwitł w następnym roku.

Ja obrywalam co roku i to bardzo skrupulatnie i faktycznie ladnie kwitly ale
nie zawsze super bujnie, czasami robily sobie "przerwe wypoczynkowa".
Nawoze jak nalezy, maja mokro, cieniscie i kwasno. W tym roku byl super
wysyp kwiatow ale tez nie bylo zadnych uszkodzen mrozowych tak jak w
ubieglym sezonie.
Niestety jestem maniaczka rododendronow i azalii i co roku mam wiecej do
obrywania. W tym roku zbuntowalam sie w przypadku azalii i na trzech
egzemplarzach nie oberwalam. Zobaczymy co bedzie za rok.
Inna rzecz, ze kiedy bylam w Pisarzowicach na swiecie azalii i zobaczylam te
wielgachne azaliowe ogrody to nie wierze, ze oni po kwitnieniu wszystkim
roslina uszczykuja przekwitle kwiatostany. Musieliby tam chyba jakas armie
wojska wpuscic.

Iza Wójcik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-06-23 08:10:41

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "KryH" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Iza Wójcik" <i...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:cb9u20$4oi$1@inews.gazeta.pl...

Nic z tego mie rozumiem, może coś przeoczyłem ale mój rododendron od 7 lat
kwitnie bez jakiejkolwiek ingerencji poza nawożeniem zwykłą azofoską na
początku wiosny i lata. Nawet po zmienieniu małego ogródka w klepisko przez
"ocieplaczy budynku" i ich rusztowania itp, był piękny i nawet zdjęcie mu
zrobiłem na takim ochydnym tle budowlanym.

Pozdrawiam KryH
--
?? "Dziwny jest twen świat" ??


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-06-23 09:41:41

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Joanna" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

oczywiscie, zawiazki kwiatow sa ale brazowieja. Zrobily sie z tego takie
male zasuszune platki i odpadaja.I co ja mam teraz zrobic - oberwac te
szypulki???

pozdrawiam (wspaniala grupa dysk. ) - joanna
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cb4ctc$dqg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cb447l$von$1@achot.icm.edu.pl...
> > mam rododendrona od czterech lat. Kwitl co roku. Natomiast w tym roku
nie
> > kwitl, tylko wypuscil pelno lisci. Czy to normalne???. Co zrobic aby
kwitl
> > co roku???!!!
> >
> Przede wzystkim napisz czy wogole mial zawiazane paki kawiatowe. Przyczyn
> moze byc wiele.
>
> Pozdrawiam
> kaska
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-06-23 15:18:14

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Iza Wójcik" <i...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nic z tego mie rozumiem, może coś przeoczyłem ale mój rododendron od 7 lat
> kwitnie bez jakiejkolwiek ingerencji poza nawożeniem zwykłą azofoską na
> początku wiosny i lata. Nawet po zmienieniu małego ogródka w klepisko
przez
> "ocieplaczy budynku" i ich rusztowania itp, był piękny i nawet zdjęcie mu
> zrobiłem na takim ochydnym tle budowlanym.

Wlasnie utwierdzilam sie w postanowieniu o nie obrywaniu kwiatostanow.
Dzieki za dobre slowo!

iza wójcik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-06-23 20:50:09

Temat: Re: kwitnace rododendrony
Od: "Ania" <k...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iza Wójcik" <i...@h...pl> napisał w wiadomości
news:cb9u20$4oi$1@inews.gazeta.pl...
> > Nie wiem czy usunięcie wszystkich nasion daje pewność kwitnienia w
> przyszłym
> > roku. Kupiłam kiedyś na jesieni karłowaty różanecznik z wysypanymi już
> > nasionami i pomimo tego kwitł w następnym roku.
>
> Ja obrywalam co roku i to bardzo skrupulatnie i faktycznie ladnie kwitly
ale
> nie zawsze super bujnie, czasami robily sobie "przerwe wypoczynkowa".
> Nawoze jak nalezy, maja mokro, cieniscie i kwasno. W tym roku byl super
> wysyp kwiatow ale tez nie bylo zadnych uszkodzen mrozowych tak jak w
> ubieglym sezonie.
> Niestety jestem maniaczka rododendronow i azalii i co roku mam wiecej do
> obrywania. W tym roku zbuntowalam sie w przypadku azalii i na trzech
> egzemplarzach nie oberwalam. Zobaczymy co bedzie za rok.
> Inna rzecz, ze kiedy bylam w Pisarzowicach na swiecie azalii i zobaczylam
te
> wielgachne azaliowe ogrody to nie wierze, ze oni po kwitnieniu wszystkim
> roslina uszczykuja przekwitle kwiatostany. Musieliby tam chyba jakas armie
> wojska wpuscic.
>
W mojej okolicy, dokładnie przy przejściu granicznym Zgorzelec-Gerlic jest
piękny park z rododendronami i też nie wierzę aby co roku czyścili krzewy z
zawiązków nasiennych, a kwitną co roku obficie.
Pozdrawiam

> Iza Wójcik
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Azalie
Azalie
Rape Video 933
OT gdzie "powiesic" stronke
Fuksja wiszaca balkonowa - jak traktowac?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »