« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-01 10:13:09
Temat: lodówki inox - czy łatwo je obić?Zastanawiam się nad kupieniem lodówki inox i umieszczeniem jej przy wejściu
do kuchni. Martwi mnie tylko jedna rzecz - widziałem taką lodówkę u
znajomego, która po dwóch latach używania wyglądała potwornie - była
strasznie poobijana. Wgniecenia na inoxie, choćby delikatne, są bardzo
widoczne, bo załamują płaszczyznę odbijającą światło.
Czy wasze inoxy też są poobijane? Czy nadal wyglądają jak w dniu zakupu?
Pozdrawiam
MCichy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-02 08:22:06
Temat: Re: lodówki inox - czy łatwo je obić?> Zastanawiam się nad kupieniem lodówki inox i umieszczeniem jej przy wejściu
> do kuchni. Martwi mnie tylko jedna rzecz - widziałem taką lodówkę u
> znajomego, która po dwóch latach używania wyglądała potwornie - była
> strasznie poobijana. Wgniecenia na inoxie, choćby delikatne, są bardzo
> widoczne, bo załamują płaszczyznę odbijającą światło.
> Czy wasze inoxy też są poobijane? Czy nadal wyglądają jak w dniu zakupu?
czy chodzi ci o inox (ceny lodowek od okolo 5-6 tys) czy o lodowki wykonane z
blachy plastyfikowanej imitujacej inox? np. Amica, Gorenje (pinifarina) i inne.
> Pozdrawiam
> MCichy
Pozdrawiam
Lukasz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-02 11:10:36
Temat: Re: lodówki inox - czy łatwo je obić?> czy chodzi ci o inox (ceny lodowek od okolo 5-6 tys) czy o lodowki
wykonane z
> blachy plastyfikowanej imitujacej inox? np. Amica, Gorenje (pinifarina) i
inne.
A to niespodzianka dla mnie...
Czyli lodówki za ok. 3000 - 4000 zł to podróbka inoxa? I czy to właśnie je
łatwo uszkodzić? Czym w użytkowaniu i wyglądzie różnią się oba typy lodówek?
Chętnie o tym przeczytam, więc bardzo proszę o rozwinięcie tematu.
Pozdrawiam
Marcin Cichy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-02 12:05:34
Temat: Re: lodówki inox - czy łatwo je obić?> > czy chodzi ci o inox (ceny lodowek od okolo 5-6 tys) czy o lodowki
> wykonane z
> > blachy plastyfikowanej imitujacej inox? np. Amica, Gorenje (pinifarina) i
> inne.
>
> A to niespodzianka dla mnie...
> Czyli lodówki za ok. 3000 - 4000 zł to podróbka inoxa? I czy to właśnie je
> łatwo uszkodzić? Czym w użytkowaniu i wyglądzie różnią się oba typy lodówek?
> Chętnie o tym przeczytam, więc bardzo proszę o rozwinięcie tematu.
ok, a wiec tak z tego co pamietam jedyne firmy ktore sprzedaja w polsce lodowki
robione z prawdziwego inoxu to AEG i Liebherr ich koszt jest cokolwiek wysoki
przynajmniej te 6 tysiecy, natomiast lodowki kosztujace do okolo 3 tysiecy sa
robione wlasnie z blachy ocynkowanej ktora to blacha niejest lakierowana
specjalnym lakierem zwanym colaminat, a powlekana folia PCV o grubosci okolo
140 mikronow( w zaleznosci od firmy ktora ja, blache produkuje, a sa takie
firmy 4 na swiecie) generalnie jesli chodzi o estetyke inox wygrywa, jesli
chodzi o komfort uzytkowania czyszczenie odpornosc a pozniej "widocznosc" urazu
np. po uderzeniu to jednak wygrywa blacha plastyfikowana. Pozatym inox jest
okolo 3-4 razy drozszy nizli jego podrobka.
aha falszywy inox oczywiscie ma wszelkie atesty dopuszczajace ja do kontaktu z
zywnoscia.
P.S sprobuj zmyc flamaster spirytusowy z Inoxu :) bedzie ciezko z falszywki
schodzi bez klopotu.
mam nadzieje ze nie namieszalem :)
> Pozdrawiam
> Marcin Cichy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-02 17:48:46
Temat: Re: lodówki inox - czy łatwo je obić?> ok, a wiec tak z tego co pamietam jedyne firmy ktore sprzedaja w polsce
lodowki
> robione z prawdziwego inoxu to AEG i Liebherr ich koszt jest cokolwiek
wysoki
> przynajmniej te 6 tysiecy, natomiast lodowki kosztujace do okolo 3 tysiecy
sa
> robione wlasnie z blachy ocynkowanej ktora to blacha niejest lakierowana
> specjalnym lakierem zwanym colaminat, a powlekana folia PCV o grubosci
okolo
> 140 mikronow( w zaleznosci od firmy ktora ja, blache produkuje, a sa takie
> firmy 4 na swiecie) generalnie jesli chodzi o estetyke inox wygrywa, jesli
> chodzi o komfort uzytkowania czyszczenie odpornosc a pozniej "widocznosc"
urazu
> np. po uderzeniu to jednak wygrywa blacha plastyfikowana. Pozatym inox
jest
> okolo 3-4 razy drozszy nizli jego podrobka.
> aha falszywy inox oczywiscie ma wszelkie atesty dopuszczajace ja do
kontaktu z
> zywnoscia.
> P.S sprobuj zmyc flamaster spirytusowy z Inoxu :) bedzie ciezko z
falszywki
> schodzi bez klopotu.
>
> mam nadzieje ze nie namieszalem :)
Ależ skąd, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Ale nadal ciekawi mnie, czy te tańsze ala-inoxy, w miarę ładne na wystawach
sklepowych, są tak samo ładne po 2-4 latach, czy wyglądają jak poobijane i
potłuczone blaszaki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-02 17:54:13
Temat: Re: lodówki inox - czy łatwo je obić?<kat>
> Ależ skąd, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
> Ale nadal ciekawi mnie, czy te tańsze ala-inoxy, w miarę ładne na wystawach
> sklepowych, są tak samo ładne po 2-4 latach, czy wyglądają jak poobijane i
> potłuczone blaszaki.
hmm trudno powiedziec, ja sam kupilem lodowke zrobiona z takiej blachy, gorenje
pinifarine, a poniewaz glebiej siedze w temacie tych materialow, jestem sklonny
twierdzic, ze sa one bardziej przyjazne uzytkownikowi nizli te inoxowe, i tym,
samym neibeda sie jakos dramatycznei zuzywac, zreszta material te ejst z
powodzeniem stosowany w windach a tam jak wiadomo musi byc " wandaloodporny",
BTW dzis widzialem jeszcze siemensa z inoxu..za 16 tys:)
Pozdrawiam
lukasz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |