« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-28 12:08:07
Temat: >>> los dziecka po rozwodzie <<<Czy macie jakies informacje, przemyslenia lub obserwacje mogace pomoc
rozpadajacemu sie malzenstwu w zminimalizowaniu negatywnego wplywu rozwodu
na dziecko (wiek przedszkolny)?
Wedlug amerykanskich psychologow - nie wszystkich oczywiscie:-) - dla
dziecka lepszy jest rozpad zlego malzenstwa i wychowywanie sie w nowej
lepszej rodzinie.
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-28 12:52:47
Temat: Re: >>> los dziecka po rozwodzie <<<
Użytkownik "T." <q...@i...pl> napisał w wiadomości
news:apj972$678$1@news.tpi.pl...
> Czy macie jakies informacje, przemyslenia lub obserwacje mogace pomoc
> rozpadajacemu sie malzenstwu w zminimalizowaniu negatywnego wplywu rozwodu
> na dziecko (wiek przedszkolny)?
> Wedlug amerykanskich psychologow - nie wszystkich oczywiscie:-) - dla
> dziecka lepszy jest rozpad zlego malzenstwa i wychowywanie sie w nowej
> lepszej rodzinie.
> T.
>
zgadzam sie z tym jezeli beda przestrzegane ponizsze punkty:
1. nie wolno oczarniac w oczach dziecka jednego z rodzicow
2. dziecko bedzie mialo dostep do dwojga rodzicow
3. dziecku bedzie sie wpajalo milosc do rodzicow i pozwalalo na spotkania
czeste ze strona ktora odeszla
4. dziecku powinno sie w miare mozliwosci uzmyslowic rozstanie rodzicow i
utwierdzic w przekonaniu iz to On nie byl powodem rozstania (aby w
przypadku zadawania przez rowiesnikow pytan dotyczacych rodzicow nie
rozroznialo dobrej i zlej strony )
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-28 22:58:06
Temat: Re: >>> los dziecka po rozwodzie <<<> Czy macie jakies informacje, przemyslenia lub obserwacje mogace pomoc
> rozpadajacemu sie malzenstwu w zminimalizowaniu negatywnego wplywu rozwodu
> na dziecko (wiek przedszkolny)?
"Zminimalizowac" to zle slowo, mi pasuje "troszeczke zmnieszyc ciezkie
przezycia u dziecka".
> Wedlug amerykanskich psychologow - nie wszystkich oczywiscie:-) - dla
> dziecka lepszy jest rozpad zlego malzenstwa i wychowywanie sie w nowej
> lepszej rodzinie.
> T.
"lepszy" to znowu zle slowo, pasuje "zly, troche mniej",
kurde, dziecko bedzie w stresie i trzeba sie z tym pogodzic, tak bywa.
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-29 20:35:11
Temat: Re: >>> los dziecka po rozwodzie <<<Użytkownik "Sylwia"
> zgadzam sie z tym jezeli beda przestrzegane ponizsze punkty:
> 1. nie wolno oczarniac w oczach dziecka jednego z rodzicow
Rodzice często próbują swój ból i żal do eks-partnera przerzucić
na dziecko. Mówiąc cokolwiek rodzic daje upust swoim emocjom.
Doskonale wiadomo, że dziecko nie powinno płacić za relacje między
rodzicami.
> 2. dziecko bedzie mialo dostep do dwojga rodzicow
> 3. dziecku bedzie sie wpajalo milosc do rodzicow i pozwalalo na spotkania
> czeste ze strona ktora odeszla
Przerzuacanie dziecka od jednego do drugiego rodzica, ale byli małżonkowie
mogą mieszkać tysiące km od siebie :-| Często zdarza się, że jeden rodzic
nie chce oglądać dziecka, zakłada nową rodzinę, a o poprzedniej zapomina.
Twoje podejście do problemu jest prawidłowe, ale wymaga ogromnej
dojrzałości rodziców, ich emocjonalnego zrównoważenia itd.
Wobec tych słów widać jaki panuje dysonans między teorią a praktyką :-(
> 4. dziecku powinno sie w miare mozliwosci uzmyslowic rozstanie rodzicow
Zakładasz z góry, że dziecko czuje się winne rozejściu rodziców?
Z czego to wynika?
--
Pozdrówka
Ania vel M(m)asoneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 08:56:55
Temat: Re: >>> los dziecka po rozwodzie <<<
Użytkownik "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:apmrja$j4b$3@news.onet.pl...
> Użytkownik "Sylwia"
> > zgadzam sie z tym jezeli beda przestrzegane ponizsze punkty:
> > 1. nie wolno oczarniac w oczach dziecka jednego z rodzicow
>
> Rodzice często próbują swój ból i żal do eks-partnera przerzucić
> na dziecko. Mówiąc cokolwiek rodzic daje upust swoim emocjom.
> Doskonale wiadomo, że dziecko nie powinno płacić za relacje między
> rodzicami.
>
> > 2. dziecko bedzie mialo dostep do dwojga rodzicow
> > 3. dziecku bedzie sie wpajalo milosc do rodzicow i pozwalalo na
spotkania
> > czeste ze strona ktora odeszla
>
> Przerzuacanie dziecka od jednego do drugiego rodzica, ale byli małżonkowie
> mogą mieszkać tysiące km od siebie :-| Często zdarza się, że jeden rodzic
> nie chce oglądać dziecka, zakłada nową rodzinę, a o poprzedniej zapomina.
> Twoje podejście do problemu jest prawidłowe, ale wymaga ogromnej
> dojrzałości rodziców, ich emocjonalnego zrównoważenia itd.
> Wobec tych słów widać jaki panuje dysonans między teorią a praktyką :-(
>
wzielam pod uwage to iz rodzice mieszakaja w jednym miescie i chca miec
kontakt z dzieckiem...
> > 4. dziecku powinno sie w miare mozliwosci uzmyslowic rozstanie rodzicow
>
> Zakładasz z góry, że dziecko czuje się winne rozejściu rodziców?
> Z czego to wynika?
w bardzo wielu przypadkach w glowkach dzieciaczkow w wieku przedszkolnym
sama rodzi sie taka mysl, nawet gdy nie slysza klotni rodzicow
itd...zaczynaja sie zastanawiac dlaczego inne dzieci maja dwoje rodzicow: a
moze dlatego iz bylam/em nie grzeczny itd...
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |