| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2012-05-08 21:49:05
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-08 13:18, Ikselka pisze:
>> W tym przypadku komunijnym dziecko jest głównym bohaterem i na honorowym
>> > miejscu, a nie wygnane od stołu.
> Owszem, kiedy przyjęcie jest z okazji osobistego święta dziecka, to ono
> jest głównym jego bohaterem, jakże więc miałoby siedzieć osobno.
Dla dzieciaka to frajda siedzieć przy stole z dzieciakami niż ze starymi.
Czyli bohater dalej jest bohaterem.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2012-05-08 22:12:24
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychmedea wrote:
> W dniu 2012-05-08 20:37, Bbjk pisze:
>> W dniu 2012-05-08 09:40, Qrczak pisze:
>>> Oczywiście cały czas można dopisywać kolejne.
>>
>> A winko to może prosecco? lekkie, wiosenne, prawie każdy je lubi.
>> W Lidlu są nieraz w dobrych cenach.
>
> Ja polecam reńskie Spätlese. Też bywa w Lidlu w niewysokiej cenie.
> Mogłabym litrami je pić.
> W sumie to SOBIE poleciłam. ;)
Do deseru, to tak. Ale do głównego dania to się średnio nadaje.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2012-05-08 22:20:06
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychmedea wrote:
> W dniu 2012-05-08 21:49, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 08 May 2012 20:37:06 +0200, Bbjk napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-05-08 09:40, Qrczak pisze:
>>>> Oczywiście cały czas można dopisywać kolejne.
>>> A winko to może prosecco? lekkie, wiosenne, prawie każdy je lubi.
>>> W Lidlu są nieraz w dobrych cenach.
>> Byle nie Spatlese
>
> He he
>
>> - kiedyś w necie ktoś zachwalał, kupiłam, no niestety,
>> słodka porażka, bez wyrazu, banał dla cioć.
>
> Na komuniach to zwykle banalne ciocie są. Rzadko zdarzają się kiperzy. ;)
>
>> No i na pewno nie do mięs,
>> tylko ew. deserowe, bo mdłosłodkie jak rozwodniony ulepek.
>
> Przypuszczam, że są różne rodzaje tego Spätlese, stąd ta rozbieżność
> ocen, he he.
A to racja. Też w cenie są różnice.
>> Ale za to
>> polecam wytrawne czerwone włoskie Merlot, w 1,5-litrowych butelkach
>> (także z nakrętką, niestety)
>
> Spätlese jest korkowane.
Spätlese to tylko przymiotnik. Na ogół jest to Riesling Spätlese, czyli
Riesling późno zbierany. Wino jest na ogół słodkie lub półsłodkie, chyba, że
mamy Spätlese z terenów bardziej północnych, na przykład Drezno lub
Saale/Unstrut, to jest prawie wytrawne. Do dań mięsnych właściwie się nie
nadaje, chyba, że masz mięso na słodko.
Co do korkowania, to nie masz racji. Obecnie prawie wszystkie wina są
dostępne również w wersji zakrętkowej. Zakrętka nie świadczy o jakości wina,
lepiej by była zakrętka niż kiepski korek.
Z punktu widzenia zmysłu smaku, to słodkie wino (i słodki aperitif) można
podać, jak potrawa się conieco przypaliła. Słodycz podwyższa próg
rozpoznawania goryczy :-).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2012-05-08 23:20:45
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-08 20:18, Qrczak pisze:
>>> A w tym (i to tygodniu) idziemy gościnnie.
>> to sobie pooglądasz i stwierdzisz, że nie ma co panikować ;)
>
> Nie panikuję. Marzę sobie.
W kwestii marzeń to Ci tortowe za kilka dni podrzucę :)
Na pierwszy rzut oka tydzień na każdy egzemplarz to mało ;)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2012-05-09 03:52:37
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-08 21:49, Ikselka pisze:
> Byle nie Spatlese - kiedyś w necie ktoś zachwalał, kupiłam, no niestety,
> słodka porażka, bez wyrazu, banał dla cioć. No i na pewno nie do mięs,
> tylko ew. deserowe, bo mdłosłodkie jak rozwodniony ulepek.
Na komuniach bywają ciocie.
Prosecco spotyka się rozmaite, można poczytać, co o nich sądzi znawca,
oto fragmencik:
"Kiedy pojedyncze moszcze staną się przezroczyste, można je degustować,
aby zdecydować o mieszance i pozwolić na musowanie metodą
Charmat-Martinotti w innych zbiornikach ze stali nierdzewnej przez kilka
miesięcy. Prosecco di Conegliano-Valdobbiadene DOC może być extra dry
(tradycyjnie bardzo wytrawne), brut (nowocześnie lekko wytrawne), dry
(mile półwytrawne, np. superiore di cartizze)."
http://www.vinisfera.pl/wina,816,149,0,0,F,news.html
Aha, dobre ceny i wybór w Selgrosie, omyłkowo napisałam wcześniej "w Lidlu".
Ale to tylko luźna propozycja, Qro.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2012-05-09 07:04:57
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychDnia dzisiejszego niebożę Waldemar Krzok wylazło do ludzi i marudzi:
> medea wrote:
>> W dniu 2012-05-08 21:49, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 08 May 2012 20:37:06 +0200, Bbjk napisał(a):
>>>> W dniu 2012-05-08 09:40, Qrczak pisze:
>>>>> Oczywiście cały czas można dopisywać kolejne.
>>>> A winko to może prosecco? lekkie, wiosenne, prawie każdy je lubi.
>>>> W Lidlu są nieraz w dobrych cenach.
>>> Byle nie Spatlese
>>> Ale za to
>>> polecam wytrawne czerwone włoskie Merlot, w 1,5-litrowych butelkach
>>> (także z nakrętką, niestety)
>>
>> Spätlese jest korkowane.
>
> Spätlese to tylko przymiotnik. Na ogół jest to Riesling Spätlese, czyli
> Riesling późno zbierany. Wino jest na ogół słodkie lub półsłodkie,
> chyba, że mamy Spätlese z terenów bardziej północnych, na przykład
> Drezno lub Saale/Unstrut, to jest prawie wytrawne. Do dań mięsnych
> właściwie się nie nadaje, chyba, że masz mięso na słodko.
> Co do korkowania, to nie masz racji. Obecnie prawie wszystkie wina są
> dostępne również w wersji zakrętkowej. Zakrętka nie świadczy o jakości
> wina, lepiej by była zakrętka niż kiepski korek.
>
> Z punktu widzenia zmysłu smaku, to słodkie wino (i słodki aperitif) można
> podać, jak potrawa się conieco przypaliła. Słodycz podwyższa próg
> rozpoznawania goryczy :-).
To już rozumiem, czemu wolę wytrawniejsze trunki.
W kwestii napitków jeszcze się nie zastanawiałam. Jak sprecyzuję menu,
zacznę się zastanawiać nad kartą win.
qr.a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2012-05-09 08:03:12
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-07 23:56, Waldemar Krzok pisze:
[...]
> Jak widzisz, przepis prosty i można go dynamicznie adaptować do zawartości
> spiżarni.
Ja też dziękuję, przepis wygląda na prosty, a my krewetki bardzo :)
Czy dobrze kombinuję, że pasowałyby również do niej grzanki-kosteczki
lub groszek ptysiowy?
th
--
http://nitkowo-theli.blogspot.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2012-05-09 10:09:15
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-09 00:20, Waldemar Krzok pisze:
> medea wrote:
>
>>
>> Przypuszczam, że są różne rodzaje tego Spätlese, stąd ta rozbieżność
>> ocen, he he.
> A to racja. Też w cenie są różnice.
Nawet bardzo spore te różnice. Tego z Lidla chyba jeszcze nie piłam, ale
niedawno jedno kupiłam i mam w barku. Przy najbliższej okazji porównam.
> Spätlese to tylko przymiotnik.
Taką ma zwykle też nazwę, pod którą je kupuję. I o ile dobrze pamiętam,
to zazwyczaj jest to wino określane jako reńskie (pochodzenia dokładnie
nie sprawdzam, więc głowy nie dam, że rzeczywiście jest znad Renu).
> Na ogół jest to Riesling Spätlese, czyli Riesling późno zbierany.
Ale czy to aby na pewno riesling? Nie jestem ekspertem, ale chyba tym
mianem określa się białe wino wytrawne.
> Wino jest na ogół słodkie lub półsłodkie, chyba, że mamy Spätlese z
> terenów bardziej północnych, na przykład Drezno lub Saale/Unstrut, to
> jest prawie wytrawne.
Dla mnie jest bardziej półwytrawne niż słodkie, ale może na takie
właśnie trafiałam. I dokładnie takie lubię.
> Do dań mięsnych właściwie się nie nadaje, chyba, że masz mięso na słodko.
E tam. U mnie się nadaje do wszystkiego.
> Co do korkowania, to nie masz racji. Obecnie prawie wszystkie wina są
> dostępne również w wersji zakrętkowej.
Być może, ale to nie ja pisałam o zakrętce jako oznace złego wina. Po
prostu - my zwykle używamy korkociągu.
A to lidlowe rzeczywiście ma zakrętkę. Jak przetestuję, to napiszę o
wrażeniach. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2012-05-09 10:13:37
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-09 12:09, medea pisze:
>
> Nawet bardzo spore te różnice. Tego z Lidla chyba jeszcze nie piłam,
> ale niedawno jedno kupiłam i mam w barku. Przy najbliższej okazji
> porównam.
>
>
> Być może, ale to nie ja pisałam o zakrętce jako oznace złego wina. Po
> prostu - my zwykle używamy korkociągu.
> A to lidlowe rzeczywiście ma zakrętkę. Jak przetestuję, to napiszę o
> wrażeniach. ;)
>
No i tak to jest, jak się kupuje na szybko, patrząc tylko na nazwę i
cenę. ;) Na tym z Lidla faktycznie jest napisane, że półsłodkie. Aż mnie
kusi, żeby otworzyć i sprawdzić. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2012-05-09 10:36:36
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnychW dniu 2012-05-08 22:47, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 08 May 2012 21:57:26 +0200, medea napisał(a):
>
>> Spätlese jest korkowane.
> http://www.flickr.com/photos/thewoodyardfamily/45293
85478/
> http://farm5.staticflickr.com/4068/4528753003_3c5aa1
ffa3_m.jpg
Kaefik ci przecieka.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |