makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-05 11:38:04
Temat: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "lisio" <lisekw@usun_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
cześć smakosze :) Witajcie w Nowym Roku
czy ktoś z Was posiada lub komuś podczytuje ta knigę, warto ja nabyć
proszę o sugestie, opinie....
--
Pyzdry
Lisio
Pyrlandia
odpowiadając na priv wyrzuć USUN_TO z adresu!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2004-01-05 12:23:58
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "Krecia" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "lisio" <lisekw@usun_to.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:btbibc$h68$1@nemesis.news.tpi.pl...
> cześć smakosze :) Witajcie w Nowym Roku
>
> czy ktoś z Was posiada lub komuś podczytuje ta knigę, warto ja nabyć
> proszę o sugestie, opinie....
>
> --
> Pyzdry
> Lisio
>
> Pyrlandia
>
> odpowiadając na priv wyrzuć USUN_TO z adresu!!!
>
Ja czytałam. Mi się bardzo podobało. Jest to zbiór ich listów o jedzeniu na
zmianę z przepisami na różne (mniej lub bardziej) ciekawe potrawy. A czy
warto ją nabyć? Poleciłabym najpierw przejrzeć w księgarni i zobaczyć, czy
Ci coś takiego może się przydać. Mi się przydała. Już coś nawet z niej
upichciłam...
Pozdrawiam
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 12:35:48
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "JLoaf" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> czy ktoś z Was posiada lub komuś podczytuje ta knigę, warto ja nabyć
> proszę o sugestie, opinie....
Kupiłem tą książkę i czyta się ją na prawdę bardzo dobrze. Teksty Makłowicza
i Bikonta, zaprawiane dobrymi przepisami są naprawdę wyśmienite. Polecam
gorąco.
Jacek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 12:42:04
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
In article <btbibc$h68$1@nemesis.news.tpi.pl>, lisio
<lisekw@usun_to.poczta.onet.pl> wrote:
> cześć smakosze :) Witajcie w Nowym Roku
>
> czy ktoś z Was posiada lub komuś podczytuje ta knigę, warto ja nabyć
> proszę o sugestie, opinie....
Jak ich znam, to nie warto.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 20:46:45
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "AdameK" <u...@k...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Jak ich znam, to nie warto.
>
> Władysław
jakies kompleksy? czy moze zawsze takie opinia bez zagladania?
ksiazka jest edytorsko b. dobra szczegolnie na tle innych ksiazek traktujacych o
kuchni.
To nie jest ksiazka kucharska, przepisy sa dodatkiem. Dostalem od mikolaja i juz
nawet
sprawdzilem jakis przepis.
AdameK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 20:47:50
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "Hanna Burdon" <h...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
> ksiazka jest edytorsko b. dobra szczegolnie na tle innych ksiazek
traktujacych o kuchni.
> To nie jest ksiazka kucharska, przepisy sa dodatkiem. Dostalem od mikolaja
i juz nawet
> sprawdzilem jakis przepis.
Moja mama też dostała i nie mogła się oderwać. Ja tylko zdjęcia obejrzałam -
urocze. :-)
Hania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-06 16:00:45
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "Corrina" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> > To nie jest ksiazka kucharska, przepisy sa dodatkiem. Dostalem od
mikolaja
> i juz nawet
> > sprawdzilem jakis przepis.
> Moja mama też dostała i nie mogła się oderwać. Ja tylko zdjęcia
obejrzałam -
> urocze. :-)
Zdjęcia faktycznie kapitalne ! Przejrzałam w księgarni ale na razie szkoda
mi jakoś kasy, 44 zł to chyba ciut za dużo... Czytalam sporo listów we
Wprost (btw - czy to są te same zebrane do książki czy inne ?) i aż miło się
robiło, tak pysznie rozmawiali :)
pzdr
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 01:11:33
Temat: Re: makłowicz, bikont... - ktoś to czytał?Od: "Lama" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> ksiazka jest edytorsko b. dobra szczegolnie na tle innych ksiazek
traktujacych o kuchni.
> To nie jest ksiazka kucharska, przepisy sa dodatkiem. Dostalem od mikolaja i
juz nawet
> sprawdzilem jakis przepis.
>
> AdameK
>
>
I ja dostałam pod choinkę. Wielką frajdę mi Aniołek sprawił, ale przyznaję, że
trudno mi zachowac obiektywizm, bo z Piotrem razem do szkół chadzaliśmy w
czasach, gdy był jeszcze chudy jak wieszak, ale już wtedy jakiś niesamowity
błysk mu się w oku zapalał, kiedy opowiadał, jaki kołduny robi jego babcia... :-
--------)
Pozdrawiam
Lama
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |