« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-10 09:11:01
Temat: małe cukinie, czy kabaczkiOstatnio na hali widziałam w sprzedaży małe zielone długie cosie i już
chciałam chapsnąć jednego czy dwa do gulaszu, ale okazały się miękkie w
dotyku, zupełnie jak leżące za długo watowate ogórki.
Czy tak miało być, czy facet jakieś buble sprzedawał. Doświadczenie z
cukiniami mam co prawda, ale większymi. Wy coś musicie wiedzieć.
Pozdrawiam
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-10 09:18:20
Temat: Re: małe cukinie, czy kabaczki
Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9v1uld$9hd$...@n...onet.pl...
>
>
> Cukinią powinna być twarda... Jak nie jest to znaczy, że jest zwiędnięta,
> ale ja nie wygląda na chorą to można kupić i do gulaszu włożyć, ale tu
> kierowałabym się ceną... Musi być tania!
> --
Dzięki wielkie :-)
CZyli niedobre były, dobrze że się nie dałam nabrać.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-10 09:18:58
Temat: Re: małe cukinie, czy kabaczki
Użytkownik "Wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9v1uf0$3fj$1@news.tpi.pl...
> Ostatnio na hali widziałam w sprzedaży małe zielone długie cosie i już
> chciałam chapsnąć jednego czy dwa do gulaszu, ale okazały się miękkie w
> dotyku, zupełnie jak leżące za długo watowate ogórki.
> Czy tak miało być, czy facet jakieś buble sprzedawał. Doświadczenie z
> cukiniami mam co prawda, ale większymi. Wy coś musicie wiedzieć.
>
Cukinią powinna być twarda... Jak nie jest to znaczy, że jest zwiędnięta,
ale ja nie wygląda na chorą to można kupić i do gulaszu włożyć, ale tu
kierowałabym się ceną... Musi być tania!
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-10 09:25:00
Temat: Re: małe cukinie, czy kabaczki
----- Original Message -----
From: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, December 10, 2001 10:18 AM
Subject: Re: małe cukinie, czy kabaczki
Cukinią powinna być twarda... Jak nie jest to znaczy, że jest zwiędnięta,
ale ja nie wygląda na chorą to można kupić i do gulaszu włożyć, ale tu
kierowałabym się ceną... Musi być tania!
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
Może też jakiś zapobiegliwy sprzedawca wpakowal cukinie do zamrażalnika? Ja
przez pol lata szalałam z cukinią, więc jak zaczęło jej brakować w sklepach,
wrzuciłam dwie sztuki do zamrażalnika. Po odmrożeniu (na razie jedenej
sztuki) mogłam ją niemal wyżymać jak gąbeczkę.... Aczkolwiek jedzonko się
udało jak powinno....I smakowało jak powinno. Co nie zmienai fakt ze
zamrozenie cukinii było pomyslem nie najmądrzejszym... ;-)))
Pozdr,
AP
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-10 09:28:17
Temat: Re: małe cukinie, czy kabaczki
> CZyli niedobre były, dobrze że się nie dałam nabrać.
>
jeśli leżały na straganie na dworzu to moze były przemrozone i dlatego takie
miekkie...a cena pewnia jak za towar klasy extra.
serdecznie pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-10 09:52:48
Temat: Re: małe cukinie, czy kabaczki
>Ostatnio na hali widziałam w sprzedaży małe zielone długie cosie i już
>chciałam chapsnąć jednego czy dwa do gulaszu, ale okazały się miękkie w
>dotyku, zupełnie jak leżące za długo watowate ogórki.
>Czy tak miało być, czy facet jakieś buble sprzedawał. Doświadczenie z
>cukiniami mam co prawda, ale większymi. Wy coś musicie wiedzieć.
>
>Pozdrawiam
>Wkn
musza byc twarde...moze przemarzniete gdzies w kacie, albo
zbabczale (czy jeszcze ktos uzywa tego slowa??), nie warto. jak
byly bardzo matowe to koniec, nie daj sie nabrac na byle co, w
gotowaniu by sie rozdusily ma mazie
Krysia
>
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |