« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-11-19 08:56:20
Temat: metro z laską w drzwiachNiepełnosprawny nie wcisnął się do wagonu metra i został na peronie. Jak
twierdzi,
maszynista pociągu przyciął drzwiami jego laskę inwalidzką i z nią odjechał.
Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 9.10 na stacji metra
Centrum.
- Stojąc na peronie, postawiłem na podłodze wagonu laskę inwalidzką.
Wewnątrz było
dużo osób i nikt jakoś nie przesunął się, żebym mógł wsiąść - pisze w mejlu
do "ŻW"
Artur Kubik.
Jak opowiada, kiedy drzwi się zamknęły, nie zdążył cofnąć laski. Przedmiot
został
w drzwiach, a pasażerowi nie udało się go wyszarpnąć. W efekcie pociąg
odjechał z
laską, której właściciel został na peronie."Okradziony" pasażer powiadomił o
zdarzeniu
dyżurnego stacji z telefonu na peronie. Wskazał też miejsce, w które laska
powinna
zostać dostarczona po odnalezieniu.
- Dziwi mnie fakt, że pociąg metra może ruszyć mimo znajdującego się w
drzwiach przedmiotu.
Cieszę się, że nie była to moja kończyna - pisze Artur Kubik.
Według Metra Warszawskiego, drzwi wszystkich pociągów posiadają czujnik
niedomknięcia,
którego zadaniem jest wyeliminowanie takich sytuacji.
- System kontroli drzwi uniemożliwia odjazd pociągu, jeśli drzwi nie są
domknięte.
Ten system jest poddawany przeglądom na bieżąco - zapewnia rzecznik Metra
Warszawskiego
Krzysztof Malawko. Dlaczego pociąg odjechał z laską w drzwiach - nie
wiadomo. Metro
będzie tę sprawę wyjaśniać.
Co robić w takiej sytuacji? Pasażerowie wewnątrz każdego wagonu mogą
połączyć się
z maszynistą po wciśnięciu oznakowanego przycisku. Obok każdych drzwi
znajduje się
też hamulec bezpieczeństwa.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |