Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia moczenie grochu

Grupy

Szukaj w grupach

 

moczenie grochu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-17 12:15:38

Temat: Re: moczenie grochu - soda sie rozklada
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:

> A w sprawie moczonego grochu dorzuce, ze wczoraj przez plot wypytalam
> sasiadkę i ona:
> - w jednym garnku groch moczy przez noc cala
> - w drugim garnku ryz moczy przez noc cala
> Potem calosc zlewa, dodaje cukru i lyzke jogurtu i miksuje wszystko na
> dosc gestawa papke. Potem z tej papki cos jakby nalesniki smazy i
> podaje z pikantnymi farszami z kuchni hinduskiej. O proporcje wody i
> grochu tudziez ryzu, ani o ilosc cukru sie nie zdazylam zapytac, bo mi
> bidula zaczela przebierac nogami (ona dlugo nie ustoi, kobita ma za dwa
> tygodnie rodzic :-)). Jak ja znowu spotkam, to o wiecej szczegolow
> wypytam (jak zdąze) i wrzuce na osobny wątek. A na razie w kwestii
> szczegolow tego dania pozostaje nam internet i Google, co podobno
> wie wszystko ;-).

Pogrzebalam troszke i nie znalazlam - ma toto jakas nazwe?
Podejrzewam, ze moznaby poeksperymentowac z proporcjami, w razie gdyby z
kolezanki nie dalo sie wyciagnac strzegolow ;) A na nalesniki z
ciecierzycy napalam sie juz od dluzszego czasu, tylko w moim przepisie
jest "maka z ciecierzycy", szukalam w ulubionym sklepie biologicznym,
maja make z setek ziaren, ale tej akurat nie :/

> Pozdrawiam serdecznie,
> eM (z bawarka i parasolem, taka tu qurde tradycja)

I ja pozdrawiam
Kot z deszczem i koktajlem bananananowym

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-08-17 12:37:23

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora


"Kot" czyta i pyta:

> Pogrzebalam troszke i nie znalazlam - ma toto jakas nazwe?
> Podejrzewam, ze moznaby poeksperymentowac z proporcjami, w razie
> gdyby z kolezanki nie dalo sie wyciagnac strzegolow ;)

Na pewno ma nazwe, ale ja z zapamietywaniem wyrazow z hinduskiego mam
problemy (wyraznie w tym watku zarysowywuje sie nurt szwankujacej
eMowej pamieci). Zajrze do sasiadki wieczorem, pod pretekstem wypytania
o bole i samopoczucie ;-) i sprawnie zmienie temat rozmowy na groch i
nalesniki, ostatecznie na wymowe hinduska i arkana sutry w kuchni ;-).
Sama przepisu tez szukalam, ale wszystkie sa z maczka z grochu, a ja
pamietam (!) na pewno, ze ona moczyla i miksowala groch i ryz i maki
tam zadnej nie bylo.

> A na nalesniki z ciecierzycy napalam sie juz od dluzszego czasu,
> tylko w moim przepisie jest "maka z ciecierzycy", szukalam w
> ulubionym sklepie biologicznym, maja make z setek ziaren, ale tej
> akurat nie :/

No i okazuje sie, ze straczkowe maja jakies zastosowanie oprocz roli na
stole wigilijnym i polu bitwy bezposrednio po natarciu wojsk. O
ciecierzycy slyszalam, o mączce nie, ale bede sie martwic tym potem,
jak juz przeczytam Koci post z przepisem na te nalesniki (poprosze).


Pozdrawiam,
eM (bawarka zimna, parasol polamany)













› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-17 13:14:07

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:
> Na pewno ma nazwe, ale ja z zapamietywaniem wyrazow z hinduskiego mam
> problemy (wyraznie w tym watku zarysowywuje sie nurt szwankujacej
> eMowej pamieci). Zajrze do sasiadki wieczorem, pod pretekstem wypytania
> o bole i samopoczucie ;-) i sprawnie zmienie temat rozmowy na groch i
> nalesniki, ostatecznie na wymowe hinduska i arkana sutry w kuchni ;-).
> Sama przepisu tez szukalam, ale wszystkie sa z maczka z grochu, a ja
> pamietam (!) na pewno, ze ona moczyla i miksowala groch i ryz i maki
> tam zadnej nie bylo.

Bedziemy wdzieczni za przepis ;)

>
> No i okazuje sie, ze straczkowe maja jakies zastosowanie oprocz roli na
> stole wigilijnym i polu bitwy bezposrednio po natarciu wojsk. O
> ciecierzycy slyszalam, o mączce nie, ale bede sie martwic tym potem,
> jak juz przeczytam Koci post z przepisem na te nalesniki (poprosze).

Wuala:

Dip ze swiezych ziol z nalesnikami z cieciorki

Do dipa(u?)

po kilka galazek bazylii, szczypiorku, koperku i/lub natki pietruszki
200 ml tlustej smietany
pol cytryny
1 maly zabek czosnku
sol i czarny pieprz

Do nalesnikow

115g maki z cieciorki
115g maki pszennej
2 lyzki oliwy z oliwek
400 ml letniej wody

1. Przygotowac dip. Ziola oplukac, osuszyc, drobno pokroic. Powinno
wyjsc 4 lyzki zieleniny. Wrzucic do miseczki, dodac smietane i lyzke
soku z cytryny. Czosnek obrac i zmiazdzyc. Dodac do reszty + sol +
pieprz, porzadnie wymieszac.

2. Przygotowac nalesniki. Do obu gatunkow maki stopniowo dodawac oliwe i
wode ubijajac, az powstanie gladka masa.

3. Podgrzac na duzym ogniu teflonowa patelnie o srednicy 15 cm. Wlac
okolo 50 ml ciasta, obracajac patelnia, aby ciasto pokrylo rowna warstwa
cala powierzchnie. Smazyc ok. 30 sekund na zloty kolor, przerzucic na
druga strone i smazyc jeszcze okolo 15 sekund.

4. Zwiniete nalesniki trzymac w cieplym miejscu az do usmazenia
wszystkich nalesnikow. Przekroic na pol, podawac z dipem.


Przepis pochodzi z ksiazku "Gotowe w 30 minut" wydawnictwa Reader's
Digest, ktore moi Rodzice przechrzcili natychmiast na Rigidigi (sa
jednymi z najlepszych klientow ;)

Przy okazji dodam, ze czasami robie nalesniki pszenne, ale do ciasta
dodaje drobno posiekane ziola (duuuuzo) typu natka, koperek, szczypiorek
i bazylia (po peczku) i smaze takie wypasione nalesniki (wypasione, bo
one dosc grube wychodza od tych ziol). Podaje z pikantnymi sosami,
bardzo smaczne. A innymi czasami dodaje tylko troche ziol dla koloru,
smaze cienkie nalesniki, kroje je w waskie paski i daje do zup zamiast
makaronu.

Kot nalesnikowy
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-17 14:55:54

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora


"Kot" pisze:

> Bedziemy wdzieczni za przepis ;)

Zdobede i w dobre rece oddam, oszszszywiscie :-)

I podaje przepis:
> Wuala:
>
> Dip ze swiezych ziol z nalesnikami z cieciorki
(itd)

Dziekuje bardzo. A maki poszukam, bo ciekawska to ja jestem zawsze. Od
lat tradycyjnie uzywam w kuchni maki pszennej (nawyk odziedziczony po
prababkach i babkach), a tyle nowych przepisow pokazuje sie teraz z
makami, o ktorych wczesniej nie slyszalam (jak ta z ciecierzycy vel
cieciorki) i do tego niektore przepisy brzmią zdrowo, a nawet smaczne
:-).

Pozdrawiam,
eM (trzecia bawarka, drugi parasol)





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-17 15:43:08

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:

> Dziekuje bardzo. A maki poszukam, bo ciekawska to ja jestem zawsze. Od
> lat tradycyjnie uzywam w kuchni maki pszennej (nawyk odziedziczony po
> prababkach i babkach), a tyle nowych przepisow pokazuje sie teraz z
> makami, o ktorych wczesniej nie slyszalam (jak ta z ciecierzycy vel
> cieciorki) i do tego niektore przepisy brzmią zdrowo, a nawet smaczne
> :-).

I daj znac, jak juz zrobisz. Ja tutaj nadal bede szukac, moze jakis
wiekszy biologiczny bedzie mial. Na razie uzywam maki pszennej razowej,
robie z niej wszystko: ciasto kruche (innych ostatnio nie jadam),
makarony (lacznie z lasagne), nalesniki. Wychodza bardzo dobre, z lekkim
orzechowym posmakiem.

Acha, przyszlo mi jeszcze do glowy, ze w razie potrzeby moznaby sie
posluzyc mlynkiem do kawy, ale porzadnie wyczyszczonym, zeby maka nie
zalatywala mala czarna ;) Niestety mlynka mi mom, bo pijam tylko kawe
rozpuszczalna, a i to nieczesto. Ale moze sprowadze sobie moj wspanialy
ekspres do kawy, ktory zostal na przechowaniu u Rodziny (jak juz dorobie
sie kuchni wiekszej niz 2x2), to wtedy bede szalec kawowo...

A teraz lece robic tarte cytrynowa (znow) i pizze na kupnym ciescie, ale
za to farsz domowy, w tym znakomity sos pomidorowy, ktory daje
bezposrednio na ciasto + do polewania zamiast keczupu (z oliwa
aromatyzowana nie za bardzo lubie...) - moze niezbyt tradycyjnie i po
wlosku, ale za to smakowicie ;)

> eM (trzecia bawarka, drugi parasol)

Uwaga - bawarka robi podobno dobrze na porost mleka ;)


Kot, co tez bawarke uwielbia...

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 00:43:37

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: "Izabela Sowula" <i...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@p...onet.pl (Kot) napisał(a):

> eM wrote:
> > Na pewno ma nazwe, ale ja z zapamietywaniem wyrazow z hinduskiego mam
> > problemy (wyraznie w tym watku zarysowywuje sie nurt szwankujacej
> > eMowej pamieci). Zajrze do sasiadki wieczorem, pod pretekstem wypytania
> > o bole i samopoczucie ;-) i sprawnie zmienie temat rozmowy na groch i
> > nalesniki, ostatecznie na wymowe hinduska i arkana sutry w kuchni ;-).
> > Sama przepisu tez szukalam, ale wszystkie sa z maczka z grochu, a ja
> > pamietam (!) na pewno, ze ona moczyla i miksowala groch i ryz i maki
> > tam zadnej nie bylo.
>
> Bedziemy wdzieczni za przepis ;)

pochodza z kuchni poludniowych Indii, uwielbiam je z sambar - na sambar mam
przepis :-)

te potrawy to dose(those) - jakby papierowe nalesniki wielkosci duzego kola
od wozu
iddli(ittly) - takie jakby paczki gotowane na parze w specjalnym naczyniu
dostepnym w sklepach tamilskich na Tooting Broadway SW17 w Londynie (i pewnie
w kilku innych miejscach)

robi sie je ze sfermentowanej masy (wczesniej zamoczone oba: ryz i urid dal,
potem roztarte/zmiksowane), po tym sie chyba drozdze tam mnoza - ja
stawialam obok kaloryfera, bo sie nie moglam koczekac a potem mi masa uciekla
na podloge
iddli probowalam je zrobic z powyzszej masy - fiasko - noc zarwana, kupa
mycia, najwazniejszea ponoc jest odpowiednia konsystencja, podpatrz wiec
sasiadce ile i czego sypie/leje i ta konsystencje przed gotowaniem/pieczeniem



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 07:36:26

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kot wrote:
(...)
> Na razie uzywam maki pszennej razowej,
> robie z niej wszystko: ciasto kruche (innych ostatnio nie jadam),
> makarony (lacznie z lasagne), nalesniki. Wychodza bardzo dobre, z lekkim
> orzechowym posmakiem.

Kruche wychodzi doskonałe z mąki kukurydzianej, a nalesniki to
i z gryczanej. Wszystkie placki z jabłkami itp. tez z kukurydzianej
dobre. Ale gdybyś kiedyś chciała kupić amarantusa, to lepiej
sobie daruj. Oooo, jeszcze spód pod pizzę z mąki ryżowej jest
całkiem dobry.
(...)

> Uwaga - bawarka robi podobno dobrze na porost mleka ;)
>
> Kot, co tez bawarke uwielbia...

A kysz mi z tą bawarką ;-))

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 08:44:38

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Izabela Sowula wrote:
> pochodza z kuchni poludniowych Indii, uwielbiam je z sambar - na sambar mam
> przepis :-)
>
> te potrawy to dose(those) - jakby papierowe nalesniki wielkosci duzego kola
> od wozu
> iddli(ittly) - takie jakby paczki gotowane na parze w specjalnym naczyniu
> dostepnym w sklepach tamilskich na Tooting Broadway SW17 w Londynie (i pewnie
> w kilku innych miejscach)
>
> robi sie je ze sfermentowanej masy (wczesniej zamoczone oba: ryz i urid dal,
> potem roztarte/zmiksowane), po tym sie chyba drozdze tam mnoza - ja
> stawialam obok kaloryfera, bo sie nie moglam koczekac a potem mi masa uciekla
> na podloge
> iddli probowalam je zrobic z powyzszej masy - fiasko - noc zarwana, kupa
> mycia, najwazniejszea ponoc jest odpowiednia konsystencja, podpatrz wiec
> sasiadce ile i czego sypie/leje i ta konsystencje przed gotowaniem/pieczeniem

Olalalala, brzmi strasznie skaplikowanie... Nie wiem czy sie zdecyduje,
bo jakby mi cos pod kaloryferem wykipialo (pomijam juz fakt, ze
kaloryfera ZA NIC NA SWIECIE nie wlacze, bo sie udusze), a tu wszedzie
wykladzina (fuj, co za pomysl)... Jakby bez fermentowania, to ja
poprosze ;) A co to urid dal?

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 08:46:48

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:

> Kruche wychodzi doskonałe z mąki kukurydzianej, a nalesniki to
> i z gryczanej. Wszystkie placki z jabłkami itp. tez z kukurydzianej
> dobre. Ale gdybyś kiedyś chciała kupić amarantusa, to lepiej
> sobie daruj. Oooo, jeszcze spód pod pizzę z mąki ryżowej jest
> całkiem dobry.

Do kukurydzianej mam lekka awersje, no nie smakuje mi po prostu.
Gryczanej uzywam niekiedy, ale w polaczeniu z pszenna, sama w sobie ma
jak dla mnie zbyt ostry smak. Z ta ryzowa moge sprobowac ;) Chociaz
spod do pizzy, jako rasowy leniuch, zazwyczaj kupuje...

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 11:41:22

Temat: Re: moczenie grochu - c.d.
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora


"Izabela Sowula" pisze:

> pochodza z kuchni poludniowych Indii, (...)
> te potrawy to dose(those) - jakby papierowe nalesniki wielkosci
> duzego kola od wozu
(...)
> robi sie je ze sfermentowanej masy (wczesniej zamoczone oba: ryz i
> urid dal, potem roztarte/zmiksowane (...)

Iza, masz racje. Nazywa sie toto masala dosa (dosa to te nalesniki).
Sasiadka przyparta do muru i przesuchana, szczegoly wrzucam na osobny
watek.

Pozdrawiam serdecznie,
eM



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zupa kwaśno-pikantna
warzywa kiszone
wlasny chleb
Serek Tofu i makaron rryzowy
sałata dębowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »