| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-30 22:21:44
Temat: Re: mózgsykstyrius napisał(a):
> Ale my mówimyu o prostym mechaniźmie, a wnioskowanie to już proste nie
> jest :P
Wyobraźnia mnie poniosła ;)
Ale spoko najpierw trzeba zrobić coś prostego, a potem się zobaczy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-01 05:38:39
Temat: Re: mózgJesus wrote:
> Proces już znany dla wszelkiej maści automatyków, o w dzisiejszych
> robotach to się jako taki rozwinął najbardziej, ale w tego typu myślącym
mechaniki nie przeskoczysz.
zrób tworka komputerowego, a przy odpowiedniej grafice mozesz zostac
milionerem ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-01 10:25:46
Temat: Re: mózgUżytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:da1ko7$a4h$1@nemesis.news.tpi.pl...
Jak zwykle bredzisz :)
Zielone i skaczące to innymi słowy relacja pomiędzy zielonym i skaczącym.
Jesli coś jest na raz zielone i skaczące to najprawdopodobniej jest to żaba.
Jak to się stało, że zieleone zostało powiązane ze skaczącym w naszej
głowie. Innymi słowy - w jaki sposób tworzą się relacje. To nie sztuka
stworzyć mechanizm, który ze zbioru kolorów i czynności wyodrębni pary i je
nazwie - tudzież podejmie inne czynności (przypisze emocje itd.). Zauważ, że
takiemu mechanizmowi nalezy najpierw powiedzieć, że kolor i czynności
obiektu są ze sobą w relacji.
Jeżeli mechanizm nie jest w stanie samodzielnie wiedzieć, skąd się wzięła
relacja - to nie jest w stanie zauważyć (nauczyć się) rozpoznawać nowych
relacji. A więc nie jest w stanie "myśleć" abstrakcyjnie. Mamy więc zielone
i skaczące będące żabą. Na tej podstawie mechanizm powinien umieć łaczyć
inne cechy. np. z godziny i koloru nieba powinien umieć zrobić noc lub
dzień - ale powinien umieć tę relację samodzielnie odkryć, tylko i wyłącznie
na podstawie wiedzenia że zielone i skaczące to żaba, oraz mając do
dyspozycji zbiór wielu niepowiązanych ze sobą cech, które między innymi
zawierają godzinę i kolor nieba.
Panie Jezu :) Skąd wiesz, że zielone i skaczące to cośtam ? Skąd Ci się
wogóle w głowie wzięło połączenie zielonego ze skaczącym ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-01 14:26:01
Temat: Re: mózgPrzemysław Dębski napisał(a):
> Jeżeli mechanizm nie jest w stanie samodzielnie wiedzieć, skąd się
> wzięła relacja - to nie jest w stanie zauważyć (nauczyć się) rozpoznawać
> nowych relacji. A więc nie jest w stanie "myśleć" abstrakcyjnie.
Sądzę, że jesteśmy zbyt daleko :)
Podstawowa zasada funkcjonowania to przeżyć dzięki instynktowi - dla
stworzenia mechanicznego ewolucją kształtującą instynkt będzie Projektant.
I tyle.
Syks
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-01 14:42:56
Temat: Re: mózg
Użytkownik "sykstyrius" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:da3jdb$gk2$1@inews.gazeta.pl...
> Sądzę, że jesteśmy zbyt daleko :)
> Podstawowa zasada funkcjonowania to przeżyć dzięki instynktowi - dla
> stworzenia mechanicznego ewolucją kształtującą instynkt będzie Projektant.
> I tyle.
> Syks
Jesli założę, że po prawej stronie równania ma być to, co sobie jako
projektant równania zażycze, to po cholere lewa strona równania ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-01 15:06:29
Temat: Re: mózg
> Jesli założę, że po prawej stronie równania ma być to, co sobie jako
> projektant równania zażycze, to po cholere lewa strona równania ?
W żadnym razie równania.
W najprostszym przypadku możesz symulować mózg w sposób taki:
1. znajdz kierunek o najlepszym oswietleniu(przyjaznych).
2. idź w tym kierunku
3. goto 1.
I już mamy wrażenie życia, prawda?
A teraz dołóż jeszcze strach
1. unikaj ciemnych(nieprzyjaznych) miejsc.
Wypisz wymaluj ludzie.
W kwestii projektanta pozostaje sposób realizacji tych funkcji. Można je
zrobić na zasadzie instynktu, a można i wyposażyć w analizowanie
otoczenia i szukanie związków przyczynowo skutkowych wpływających w
istotny sposób na samopoczucie roboowada.
Ale to już nie jest proste.
Syks
PS. Piszesz opowiadania dla uff... fantastyki? nie pamiętam... ale chyba
gdzieś coś Twojego czytałem. A może przypadkowa zbieżność...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-02 13:39:43
Temat: Re: mózgPrzemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:da1ko7$a4h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jak zwykle bredzisz :)
>
> czynności (przypisze emocje itd.). Zauważ, że takiemu mechanizmowi
> nalezy najpierw powiedzieć, że kolor i czynności obiektu są ze sobą w
> relacji.
>
Zakładam, że to wyjdzie już z samych własności uczenia się.
> Jeżeli mechanizm nie jest w stanie samodzielnie wiedzieć, skąd się
> wzięła relacja - to nie jest w stanie zauważyć (nauczyć się) rozpoznawać
> nowych relacji. A więc nie jest w stanie "myśleć" abstrakcyjnie. Mamy
A jak stworzy sobie pojęcia? Takie modele o których będzie mógł myśleć?
Trzeba się pobawić w symulacje, zobaczyć co się tworzy i co z tego
wyjdzie. Czy wogóle są jakieś szanse, na stworzenie czegoś takiego.
> Panie Jezu :) Skąd wiesz, że zielone i skaczące to cośtam ? Skąd Ci się
> wogóle w głowie wzięło połączenie zielonego ze skaczącym ?
sieć skojarzeń i tworzenie pojęć i obiektów chyba
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-02 15:18:25
Temat: Re: mózgMarccel napisał(a):
> mechaniki nie przeskoczysz.
> zrób tworka komputerowego, a przy odpowiedniej grafice mozesz zostac
> milionerem ;)
To mózg który ma dwa zadania
zlokalizować i zatłuc ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |