Data: 2007-05-18 08:18:31
Temat: na swierku babelki
Od: t...@i...pl (Tomasz Lukowski)
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam. Na swierku engelmana nieduzym jeszcze (ok 1,2m ) mam jakies swinstwo.
Mam w ogrodzie inne swierki i troche modrzewi. Podejrzewalem wiec ochojnika
ale ochojnik to nie jest bo to co obserwuje na moim engelmanie no bo owe
tytulowe babelki zupelnie nie przypominaja galasow ochojnika/ to sa takie
brazowawe kulki wielkosci do 5mm wystepujace w dosc licznych skupiskach
przyklejone glownie u nasady jednorocznych przyrostow, raczej na spodniej
stronie pedow. Wypelnione sa kleista mazia. Byc moze to jakis misecznik,
tarcznik czy inny czerwiec ale raczej te bable nie wygladaja mi na zerujace
larwy, nie maja glowki ani nozek. Chyba to sa bardziej banki z jeczkami niz
jakies zywe formy owadow. Poza engelmanem nie zauwazylem ich poki co na
innych swierkach ale moze dlatego ze engelman rosnie w pewnym oddaleniu od
pozostalych.
mam prosbe o pomoc w ustaleniu co to za dranstwo siadlo na moim swierku i
jak z tym walczyc. Czy rozgniatanie, przekluwanie tych babli jest niszczace
dla ich zawartosci tzn czy ewentualne jaja ulegna zniszczeniu po peknieciu
babla? (to ze rozgniatanie przyjemne nie jest to juz wiem).
Domyslam sie ze ewentualny oprysk nalezaloby zastosowac w momencie kiedy te
stwory beda sie wykluwac - czy to bedzie jakos widoczne i kiedy nalezy sie
tego spodziewac? Czy potraktowanie tych kulek juz teraz moze im jakos
zaszkodzic a jesli tak to czym je zaatakowac?
Pozdrawiam i licze na wasza pomoc.
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|