Witam wszystkie grupowieczki i mam pytanie:

otóż mój młodszy nastoletni brat pomimo wielu próśb, ostrzezen i
wrzasków ciągle podbiera mi najdroższe kremy(inne kosmetyki jak toniki
też:((). Schowanie produktów tez nic nie daje bo potrafi przekopac całe
mieszkanie w poszukiwaniach. Otóż jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie - mój luby
podrzucił mi pomysł, żeby do zużytego słoiczka po kremia wpakowac jakiś
koszmarny w działaniu samoopalacz i zostawic niby przypadkiem tak zeby
sobie go znalazł.
Mój kochany braciszek (17 lat) goli sobie codziennie paszcze wiec od
razu siega po jakis łagodzacy krem, ale nie wciera go dokładnie, wobec
tego najprawdopodobniej wyjdą mu na ryłku koszmarne plamy i zacieki.
Ponieważ strasznie zalezy mu na wyglądzie (dziewczyny i te sprawy;-)
pewnie sie wścieknie...:))))))
Mam nadzieje ze to go skutecznie zniecheci do podbierania mi kosmetyków.
I teraz pytanie, czy mozecie mi polecić jakiś samoopalacz który z natury
pozostawia brzydką POMARAŃCZOWĄ opalenizne i przy niedokładnym wcieraniu
pozostawia na 100% plamy????
bardzo mi na tym zależy ...(w ciagu 2 tygodni zuzył mi jeden z
najdrozszych kremów jaki miałam, zanim sie zorientowałam)

bede bardzo wdzieczna:)))
ula.p