Strona główna Grupy pl.sci.psychologia natretne mysli o smierci-help

Grupy

Szukaj w grupach

 

natretne mysli o smierci-help

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-08 22:01:25

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Ferdynand" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yans Yansen" <y...@N...poczta.pnet.pl> napisał w
wiadomości news:4474-1018298837@213.17.138.100...
> Wszechświat jak wiadomo jest niby jeden.

Nieprawda.
Wszechświatów równoległych, jak wiadomo, jest niby wiele ;-)

--
Pozdrawiam,

Ferdynand

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-09 11:53:45

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Causa" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziekuje wszystkim za pomoc. Wasza "terapia" powiodla sie, najbardziej
skuteczne okazaly sie slowa, ze myslac o smierci marnuje czas i powinnam sie
cieszycz tym zyciem ktore mam, a nie martwic sie kiedy ono sie skonczy.!!!
Dzieki wielkie jeszcze raz:)
Użytkownik "Causa" napisał w wiadomości news:3cb16cb4_3@news.vogel.pl...
> Ciagle mysle o smierci.
> Nie moge przywyknac do faktu ze ja tez kiedys umre. Kiedy leze w lozku
> wieczorem rozmyslam. Nie daje mi spokoju ciagle ta sama mysl: "kiedys
> znikne, nie bedzie juz mnie, nic nie bede czula, a zycie innych toczyc sie
> bedzie nadal- za moimi plecami". Staralam sie myslec o innych rzeczach,
> wszystkim przyjemnym co mnie w danym dniu spotkalo...nie pomoglo.
> Uswiadamialam sobie ze inni tez umra, nawet ci najlepsi... Nic z tego, ta
> mysl nadal mnie przesladowala. Rozmawialam na ten temat z moim chlopakiem.
> Powiedzial ze on o smierci wogole nie mysli, zyje zyciem takim jakie jest
i
> ma gdzies to ze kiedys umrze. Ja jednak nie potrafie tak sobie tego
> wytlumaczyc. Czasem budze sie w nocy, nie pamietam snu, lecz jedna mysl w
> glowie "ja nie chce umierac". Czesto widze rowniez przez sen grob z moim
> imieniem i nazwiskiem. Przesladuje mnie rowniez to, ze umra wszyscy moi
> bliscy, ci ktorych teraz kocham. Oprocz rozmyslania nad tym, ze kiedys
kazdy
> umrze i potwornego strachu przed tym faktem boje sie ze umre za wczesnie.
Ze
> potraci mnie samochod, ze wybuchnie gaz w bloku, ze ktos mnie
napadnie....,
> ze zachoruje na jakas nieuleczalna chorobe--- a ja tak bardzo chce zyc!!!
> Moje rozmyslania nad smiercia trwaja bezustannie ponad pol roku, od
momentu
> gdy zmarl moj Dziadziu. Wczesniej nikt w bliskiej rodzinie nie umarl,
temat
> ten byl mi daleki. Po moim dziadku zmarlo 2 wujkow. Wiadomo rowniez, ze w
> najblizszym czasie czeka bliska smierc kolejnego mojego wujka- jest ciezko
> chory i umrze zdecydowanie przed "swoim czasem".
> Jak wy sobie poradziliscie z mysla o smierci?
> Jak mozna mi pomoc?
> Co mam zrobic, zeby uwolnic sie od tych natretnych mysli?
> Prosze potraktowac ten temat powaznie, bo stanowi on dla mnie ogromny i
> uciazliwy problem.
> Tylko prosze, nie piszcie o Bogu ani o wizycie u psychologa, chce poznac
> Wasze opinie, rady.
>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 17:00:14

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Krzysztof" <k...@w...spam.de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Causa" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3cb2d609_1@news.vogel.pl...

> Dziekuje wszystkim za pomoc. Wasza "terapia" powiodla sie,

No to ja Ci szczerze życzę, żeby niedługo nie okazało się, że nie do
końca.

najbardziej
> skuteczne okazaly sie slowa, ze myslac o smierci marnuje czas i
powinnam sie
> cieszycz tym zyciem ktore mam, a nie martwic sie kiedy ono sie
skonczy.!!!
> Dzieki wielkie jeszcze raz:)

To Ty chyba otaczasz się kompletnymi ignorantami (żeby sie nie wyrażać
dosadniej), że nikt wcześniej Ci tego nie powiedział????

Albo sporo przesadziłaś w swoim opisie...
Albo ja już kompletnie nie rozumiem świata i ludzi...
Bo jakoś trudno mi uwierzyć, że Ci od pół roku natrętne myśli o
śmierci dezorganizuja życie, a pomogła rada, żeby nie myśleć...
Tym bardziej może warto sie udać do psychologa? Bo skoro sama do
takiego wniosku przez _pół roku_ nie potrafiłaś dojść, to IMO powinno
to trochę zastanowić. Swoją drogą, skoro rady kilku nieznanych osób
potrafia tak diametralnie odmienić Twoje życie, to też daje do
myślenia.

Pozdrawiam,
Krzysztof


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 17:15:10

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Krzysztof" <k...@w...spam.de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "spider" <s...@p...bydg.pl> napisał w wiadomości
news:3cb1f283_3@news.vogel.pl...

> > Jak mozna mi pomoc?
>
> Nie mozna Ci pomoc, musisz sama to zrozumiec, sama musisz sie
pogodzic z
> tym, ze kiedys umrzesz,
[...]

To dodaj jeszcze, że to tylko Twoje zdanie, bo bardzo autorytatywnie
udzielasz nieprzemyślanych rad.
Pomóc może na przykład osoba o zawodzie, którego nazwy ze względu na
prośbę nie będę wymieniał. Albo psychiatra.

Pozdrowienia,
Krzysztof



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 18:48:41

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krzysztof <k...@w...spam.de>

> To dodaj jeszcze, że to tylko Twoje zdanie, bo bardzo autorytatywnie
> udzielasz nieprzemyślanych rad.

no ok., dodaje - to moje zdanie

a czy nieprzemyslane - o tym to nie masz zielonego pojecia.

--
spider.
s...@p...bydg.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 21:44:58

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Krzysztof" <k...@w...spam.de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "spider" <s...@p...bydg.pl> napisał w wiadomości
news:3cb344ea_2@news.vogel.pl...

> a czy nieprzemyslane - o tym to nie masz zielonego pojęcia.

No tak. Nie wpadłem na to, że po przemyśleniach można dojść do
wniosku, jakoby w przypadku natręctw można było sobie pomóc tylko
samemu.

W takim razie przepraszam i zmieniam "nieprzemyślane" na "IMO
nieodpowiedzialne".

Pozdrawiam,
Krzysztof


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-10 08:40:14

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krzysztof <k...@w...spam.de>

> No tak. Nie wpadłem na to, że po przemyśleniach można dojść do
> wniosku, jakoby w przypadku natręctw można było sobie pomóc tylko
> samemu.

Trudno nazwac to natrectwami, skoro ...
"Wasza "terapia" powiodla sie..."

A poza tym skoro sie czepiasz to nigdzie nie pisalem o pomocy sobie samemu,
nadinterpretujesz moje slowa.

> W takim razie przepraszam i zmieniam "nieprzemyślane" na "IMO
> nieodpowiedzialne".

To chyba jest w domysle kazdej grupy dyskusyjnej, bo przeciez nikt z nas tu
nie bierze na siebie odpowiedzialnosci.

--
spider.
s...@p...bydg.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-10 21:47:24

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Krzysztof" <k...@w...spam.de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "spider" <s...@p...bydg.pl> napisał w wiadomości
news:3cb4a11b_3@news.vogel.pl...

> Trudno nazwac to natrectwami, skoro ...
> "Wasza "terapia" powiodla sie..."

Z opisu wyglądało to na poważne zaburzenie.

> > W takim razie przepraszam i zmieniam "nieprzemyślane" na "IMO
> > nieodpowiedzialne".
>
> To chyba jest w domysle kazdej grupy dyskusyjnej, bo przeciez nikt z
nas tu
> nie bierze na siebie odpowiedzialnosci.

Toteż nie oskarżam i nie zarzucam, a tylko krytykuję ;-)

pozdrawiam,
Krzysztof


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-10 22:31:29

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krzysztof <k...@w...spam.de>

> Z opisu wyglądało to na poważne zaburzenie.

Takie mysli towarzysza wielu nastolatkom (a domyslam sie, ze autorka ciagle
ma nascie lat) i nie sa to wg mnie powazne zaburzenia.
A nawet jesli, to moje slowa nic by nie zmienily, nie pogorszylyby jej
stanu, wiec niepotrzebnie zwrociles mi uwage. Wiekszosc grupowiczow i tak
sie nie stosuje do rad 'udaj sie do psychologa' (oczywiscie to wylacznie
moja hipoteza).

> Toteż nie oskarżam i nie zarzucam, a tylko krytykuję ;-)

Krytyke powinno sie zaczac od wlasnej osoby ;-).

--
spider.
s...@p...bydg.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-11 13:29:35

Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "Krzysztof" <k...@w...spam.de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "spider" <s...@p...bydg.pl> napisał w wiadomości
news:3cb57d72_3@news.vogel.pl...

> Takie mysli towarzysza wielu nastolatkom (a domyslam sie, ze autorka
ciagle
> ma nascie lat) i nie sa to wg mnie powazne zaburzenia.

Hmm...
Większość nastolatków ma trądzik, czy to znaczy, że nie należy go
leczyć? Większość osób przechodzi też przez ospę wietrzną, czy jej też
nie należy leczyć? Już nie wspomnę o zawale serca,
który statystycznie rzecz biorąc czeka większość mężczyzn w Polsce, a
zaawansowana miażdżyca praktycznie każdego. No, można by jeszcze
wymienić raka gruczołu piersiowego - najczęstszy nowotwór złośliwy u
kobiet w Polsce itd...

Czy tych wszystkich schorzeń też nie należy leczyć, ponieważ choruje
na nie wielu lub większość?

> A nawet jesli, to moje slowa nic by nie zmienily, nie pogorszylyby
jej
> stanu, wiec niepotrzebnie zwrociles mi uwage. Wiekszosc grupowiczow
i tak
> sie nie stosuje do rad 'udaj sie do psychologa' (oczywiscie to
wylacznie
> moja hipoteza).

To nie znaczy, żeby odradzać szukanie pomocy. "Nie można Ci pomóc,
sama..." -to Twoje słowa.
Jest to bzdura, po pierwsze pomóc można, po drugie, niekoniecznie sama
jest w stanie sobie pomóc. Na podstawie tego postu nie można tego
stwierdzić.
Na podstawie jej postu wykluczyłeś obecność zaburzeń psychicznych, w
tym depresji. Gratuluję, myślę, ze nawet najbardziej doświadczony
psychiatra by się nie odważył. Nie wiem, czy zauważyłeś prośbę o
poważne potraktowanie?

> > Toteż nie oskarżam i nie zarzucam, a tylko krytykuję ;-)
>
> Krytyke powinno sie zaczac od wlasnej osoby ;-).

Niekoniecznie. Jeżeli w danej sprawie nie ma powodów do autokrytyki,
to nie.

Pozdrawiam,
Krzysztof



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PERFEKCJONIZM
Ostatnie przemyslenia (dlugie i bez sensu)
A JEDNAK POMOC BYLA POTRZEBNA...
Anoreksja- leczenie.Zdesperowani rodzice
tekst Antoniego Kepinskiego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »