| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-23 15:49:30
Temat: nie wiem co o tym sądzić, może coś poradzicie, bardzo przepraszam,że długieWitam!
Sprawa ma się tak -babeczka 34lata, od 3 miesięcy pojawia się ból
brzucha,nie silny,mniej więcej w tym samym czasie -gdzieś tydzień
-dwa po okresie - wiązałam sprawę z problemami kobiecymi ale
cytologia OK, USG-ok (jest mięśniak ale mały) ginekolog stwierdza,
że to nie sprawa ginekologiczna. Jakieś 7 dni temu miałam objawy:
znowu ból-najpierw okolice pachwin(pojawiają się węzły chłonne
powiększone), dół brzucha, potem jakby wyżej -poniżej żeber i pod
lewą łopatką,ogólnie przewaga bólu była po prawej stronie na
dole(czasem przy zmianie pozycji kłuło) i to mnie niepokoiło -ale
żadnych objawów typowo- wyrostka nie było. Zrobiłam morfologię,
OB, i te wyszły dobrze, zaś w moczu bardzo liczne bakterie. No to
następnego dnia -mocz na posiew i antybiogram (chciałam mieć wynik
zanim pójdę do lekarza aby nie dawać antybiotyku w ciemno) i
kolejnego dnia babka mi mówi że niemożliwe bo wyszły trzy bakterie
i źle pobrałam mocz -tu akurat jestem pewna swego no ale nie będę
się kłócić jak nie można mieć 3 bakterii to niemożna.
następnego dnia miaŁam zrobić drugi raz ale postanowiłam iść do
urologa :stwierdziła, że jak mam liczne bakterie i mnie boli to mam
silne zakażenie bakteryjne dróg moczowych i poszŁo na nerki, ale nie
mam takich objawów:parcie na mocz, częste siusianie czy pieczenie) i
nie boli mnie bardzo mocno,
dostałam:augmentin,butapirazol,fluconazol,furaginum,
nospa,aspargin i
powiedziaŁa, że już jutro będę czuć się lepiej a ja biorę te
leki już 5 dzień i nie boli w pachwinach, ani u góry ale czasem
pobolewa za tą lewą Łopatką i raz, dwa razy dziennie brzuch robi mi
się jak balonik :( czuję się tak ciężko, czasem burczy, i
przestaje, dzisiaj okolica pępka byLą jakby wrażliwa na dotyk,
boląca i po jakimś czasie przechodzi,
Mam jakieś od początku wrażenie, że te bakterie w moczu to jakby
dodatkowa sprawa a jednak coś dzieje się w żołądku czy
jelitach,mam wrażenie że jakoś brzuch jest zagazowany -ale żadnych
dodatkowych atrakcji nie mam. Męczy mnie to wszystko, nie umieram z
powodu tego bólu a jednak :( Proszę napiszcie co dalej robić
-jakieś badanie? może bakteria pyroli albo coś, iść do gastrologa,
a może najpierw USG, może ten brzuch przejdzie kiedyś!!!
Pozdrawiam,
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |