Data: 2003-04-15 13:28:01
Temat: niewidze drogi wyjścia i perspektyw
Od: "zaq20" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tak od roku siedze w domu, a raczej od 5 lat przed ekranem monitora i
klawiaturą. czasem patrze za okno
niewiem po co, zapalam papierosa, kończe i znów komputer, potem jeść...
Niemam z domu po co wyjść,
bo tylko po piwo i papierosy,. Na rowerze niemam do kąd jechać bo po co,
jeszcze kogoś spotkam i namówi na palenie haszu czy czegoś, ciągle czegoś
szukam, chodze po necie i szukam używek narkotyków i śr. odurzających.
Próbuje zatrzeć nudną i szarą rzeczywistość którą sam zatarłem. Depresja,
napęd, nuda czyli prochy antydepr, benzodiazepiny, alkohol, narkotyki itp...
Dzień za dniem taka rozrywka, monotonie musze zabić.
A boję się bo niedługo (za 3 tyg) konczy mi sie semestr i mam prawie 4
miesiace wolne (wakacje-lato) co wtedy mi do głowy strzeli, boję się że się
od czegoś uzależnie i niewypadnę, ciągle próbuję czegoś ale mi to
niewychodzi.
no więc siedze tak dalej, jak np teraz, i niewiem co zrobić, pójdę do barku
po wino i zapale. Naprawdę niewiem co robić, a kumple dawno przepadli jak
matura.
sorry ze tak chrzanie ale nie moge z tego wyjść.
Zaq
|