niewidze drogi wyjścia i perspektyw

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-16 13:10:35

Temat: Re: niewidze drogi wyjścia i perspektyw
Od: "d.v.$er$" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> zaprezentowałał wyłącznie własne opinie
w
wiadomości b7jbam$im$...@f...acn.pl...
> DIRT w wiadomości news:01c30400$ec5af180$0200a8c0@nadzor.com...
>
> > Jak Ci sie nudzi to jedz na grzyby,
>
> Otej porze roku to chyba jedynie papierniaki. ;)
>
> Bacha.

To niech glizdy z ziemi powyciąga i umyje im tytłki na święta.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-17 07:50:22

Temat: Re: niewidze drogi wyjścia i perspektyw
Od: "DIRT" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bacha <b...@p...onet.pl> napisał(a) w artykule
>
> Panie na lewo, panowie na prawo. ;))
>
W kolejce stoi 181 osob - czuwaj !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-17 09:13:08

Temat: Re: niewidze drogi wyjścia i perspektyw
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

DIRT napisał w wiadomości news:01c304b5$ce0a9ea0$0200a8c0@nadzor.com...

> > Panie na lewo, panowie na prawo. ;))

> W kolejce stoi 181 osob - czuwaj !

Coś mały ten las. Będzie klęska ekologiczna. ;)

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-17 09:34:11

Temat: Odp: niewidze drogi wyjścia i perspektyw
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

DISCLAIMER:
Oczywiście ja tylko pytałem grupowicza, czy się z tym zetknął skoro coś
wspominał o Internecie i o prochach - bo sam jestem ciekawy opinii innych
dotyczące tego specyfiku- w ŻADNYM razie niczego nie sugeruję a jedynie
uczestniczę w rozmowie i dal równowagi przytaczam dostępne mi informacje.

> > - próbowałeś GHB?
> Szukasz przyczyn czy wskazujesz droge?

- pytam, czy w swoich poszukiwaniach, o których mówił dotarł do GHB, bo
ciekaw jestem opinii z pierwszej ręki, szczególnie osób "zdołowanych".

Straszne rzeczy piszą uczeni toksykolodzy, na tej stronce co podałeś. Ja też
znalazłem coś niezwykle interesującego, za chwilę powiem co:

Prof. dr hab. Tadeusz Dutkiewicz, "Chemia Toksykologiczna", wydanie drugie
PZWL Warszzawa 1974
str. 149:

*"GHB wchłonięty do krwioobiegu działa silnie narkotycznie. Poszczególne
etapy narkozy są nieco podobne do narkozy chirurgicznej. GHB łatwo
rozpuszcza się w krwi i lipidach komórkowych, zwłaszcza w tkance nerwowej,
co wpływa na jego ogólne działanie na organizm. Uszkadza krwinki czerwone i
plemniki, hamuje fagocytozę białych krwinek, powodując zmniejszenie
odporności organizmu na zakażenia. Szczególnie szkodliwy wpływ wywiera na
ośrodkowy układ nerwowy. Śmierć wskutek porażenia ośrodka oddechowego na
stępuje przy stężeniu..., zdarzają się wypadki śmierci już przy niższych
stężeniach. dawka śmiertelna wynosi...
(...)Zatrucia śmiertelne zdarzają się rzadko i powodują zmiany anatomiczno
patologiczne w ośrodkowym układzie nerwowym: obrzęk opon mózgowych,
wybroczyny krwawe w mózgu i rdzeniu. Szybkość zejścia śmiertelnego zależy od
ilości spożytego GHB w jednostce czasu.
Zatrucia przewlekłe- obserwuje się zwyrodnienie komórek nerwowych
(upośledzenie pamięci, choroby psychiczne), marskość wątroby i nerek, zmiany
patologiczne w naczyniach, niedomogę krążenia i degenerację kory nadnerczy,
zaburzenia w wytwarzaniu glikosterydów regulujących przemianę materii
glukozy i kwasu glutaminowego w kom mózgowych.

Ratowanie. W lekkich przypadkach wystarcza sen i wypoczynek, można podać
szklankę mocnej kawy, lub 10-20 kropel amoniaku w szklance osolonej wody. W
ciężkiej postaci zatrucia stosuje się płukanie żołądka, środki pobudzające
ośrodek oddechowy i czynności serca(...)"
(...)
W tej książce nie wspomnieli tylko, że ma silne właściwości uzależniające.

dalej na str 150:
"...wywołuje lub przyspiesza i zaostrza wystąpienie objawów zatrucia innymi
związkami toksycznymi".

Generalnie jest to świństwo jak cholera! Trzymajcie się z daleka od tego, bo
jak widzicie z tym nie ma żartów. Głupie gadanie tych co próbowali to jedno,
a naukowe dowody to drugie. W Internecie jest tyle sfabrykowanych przez
dilerów narkotyków i podstępnych gwałcicieli opisów zapewniających, że małe
dawki nie są wcale toksyczne, ale to nie prawda - nie dajcie się na to
nabrać - podaję naukowe, obiektywne dowody. Ci, który próbują tego świństwa
całkowicie nie zdają sobie sprawy co im grozi. Obrzęk mózgu, narkoza, utrata
przytomności, uzależnienie, niezdolność do poruszania się, choroby
psychiczne, niewydolność, porażenie OUN, pracy serca i układu oddechowego.
Podstępna, pewna ŚMIERĆ!!! W ogóle narkotyki to nic innego nie robią tylko
podstępnie zabijają nieświadomych niczego niejednokrotnie niewinnych ludzi.
Trzeba być ostatnim debilem żeby wziąć coś takiego do ust i założę, się, że
95% ludzi nigdy by tego dobrowolnie nie zrobiła.

*** Teraz sedno sprawy: -to jest opis działania toksycznego nie żadnego GHB,
tylko zwykłego alkoholu etylowego (sprawdź w podanym źródle jak nie
wierzysz), który pijemy w piwku, w winku do obiadu, w wódce na ostrej bibie,
w drinkach na spotkaniach, w szampanie do specjalnych okazji, jest nawet w
cukierkach i ciastach. Paradoks polega na tym, że czysty GHB jest bez
porównania mniej toksyczny niż zwykły alkohol i nie uzależnia, to jest
obiektywny fakt. Idiotyzm polega na tym, że alkoholu próbowało pewnie 90%
ludzi. Browara można kupić gdziekolwiek a GHB w umysłach ciemniaków jest
ciężkim narkotykiem na równi z heroiną na przykład, której działanie
toksyczne i przede wszystkim uzależniające jest z kolei powszechnie
niedoceniane - mówią, że naprawdę mocno ciągnie już po jednym razie...

Z tego linku, który podałeś:
(GHB) "Jest on sprzedawany jako środek wywołujący sen, uwalniający hormon
wzrostu,
zwiększający aktywność seksualną oraz wydolność fizyczną, a także łagodzący
stany depresyjne(!!!)(...) Potencjał uzależniający GHB nie jest zbyt duży"
[mniejszy niż zwykłego alkoholu]

- z tego co ja kojarzę to działanie antydepresyjne (w rozumieniu
"antyzjazdowe"), zwiekszające kontaktowość i ochotę na sex jest
najdelikatniej mówiąc "duże" - ale tego Ci akurat toksykolodzy jakoś nie
podkreślają, może dlatego, że to nie jest działanie uznawane za toksyczne,
nie wiem :)

dalszy wycinek: "Kwas gamma-hydroksymasłowy (GHB) - euforyzujący związek
zaliczany do tzw.
"narkotyków klubowych" (club drugs), działa obezwładniająco, powodując
częściowa utratę przytomności biorcy, który może stać się obiektem działań
przestępczych, np. gwałtu. Towarzyszy temu okresowa amnezja, co utrudnia
ujęcie i ukaranie sprawców. GHB wywołuje także inne objawy niepożądane, jak
bradykardia (zwolniona czynność serca), ruchy mimowolne, wymioty i
zaburzenia oddychania. Stanowi
również poważne zagrożenie dla ruchu drogowego, ponieważ gwałtownie obniża
sprawność psychofizyczną kierowców.

- jak "normalna dawka" GHB "gwałtownie obniża sprawność" to lampka wina
zabija względem tej skali. Na uwagę zasługuje fakt, że GHB w przeciwieństwie
do alkoholu naturalnie
wstępuje w każdym organizmie ludzkim i po "normalnych" dawkach nie ma
żadnych
objawów typu "kac", ale to żadnych. Jeżeli chodzi o utratę przytomności, to
w przypadku standardowego przedawkowania jest głęboki sen a po przebudzeniu
przyjemne uczucie wypoczynku. Cały problem zaczyna się zupełnie gdzie
indziej -mianowicie w mieszaniu GHB z alkoholem. Ludzie nie mogą uwierzyć,
że tego pod żadnym pozorem nie wolno robić. W pale ludziom się nie mieści i
zwyczajnie masowo ignorują ostrzeżenia, że mała dawka GHB z jednym piwkiem w
ciągu kilkunastu minut nieuchronnie prowadzi chłopa jak dąb do utraty
przytomności - a nominalnie może wypić 20 piw i nic. Właśnie ten fakt jest
wykorzystywany przez gwałcicieli i powoduje 99% przypadków nagłych
"odpadnięć" a nie samo zażywanie GHB, którego samego trzeba na prawdę wypić
kilkadziesiąt razy więcej niż normalnie, żeby mieć kłopoty.