| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-30 23:30:33
Temat: Re: 'niewieczna' PrzyjaźńUżytkownik "Elle" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hWKha.61837$Xa3.583290@news.chello.at...
> Zgadza się, ale te nawyki czy nawet sposób myślenia, czy sposób bycia
> przejęty przez ludzi z najbliższego otoczenia,
Czytam sobie co tu nasmarowałam i widzę co następuje
Sorki, miało być oczywiście - OD ludzi z najbliższego otoczenia :-)
Zdrówka, Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-30 23:52:26
Temat: Odp: 'niewieczna' Przyjaźńjbaskab
> Wiesz Patrycjo, może tutaj jest właśnie sedno... Bo przyjaźni przez duże P
> słowem "fajna" nawet w cudzysłowiu, nie można opisać....
jasne że można :] bo Przyjaźn to też wspólny wypad na lody w ulewę i beczki
wylanych ze śmiechu łez :]
> Przyjaźń jest wymagająca, wiąże się często z rezygnacją z własnych
korzyści
> i trzeba naprawdę beczkę soli razem zjeść....
i właśnie to "razem" też est fajne :)
> I MZ należy ją szukać w czerwonej księdze "ginących gatunków".....
no niestety.
ps: oczywiście że Przyjaźni nie da się opisać jednym słowem, tym bardziej
płytkim "fajna", ale IMO fajna _też_ jest :)
pps: fajnie że zauważyłaś cudzysłów ale szkoda że zupełnie pominęłaś oczko,
o właśnie takie jakie teraz do Ciebie puszczam: ;)
cieplutko
ja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 00:02:17
Temat: Odp: 'niewieczna' PrzyjaźńElle
> > Poruszyłeś problem ...
> To Patrycja nie jest kobietą...? ;-)
ROTFL
jesteś podła ;) szłam właśnie myć głowę kiedy to czytałam i nawet nie
zauważyłam, mogłaś mi oszczędzić ;)
paps
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 00:09:46
Temat: Re: 'niewieczna' PrzyjaźńUżytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b680h9$762$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jesteś podła ;) szłam właśnie myć głowę kiedy to czytałam i nawet nie
> zauważyłam, mogłaś mi oszczędzić ;)
Ok, ok, już więcej nie zdradzę Cię publicznie ;-)
Buziaki :-)
Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 01:23:30
Temat: Re: 'niewieczna' PrzyjaźńUżytkownik patrycja. <p...@K...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b67rrf$59f$...@n...news.tpi.pl...
> mind_dancer
>
>
> > Poruszyłeś problem tak trudny,
>
> ambitny ze mnie typ ;)
Przepraszam, zagapiłem sie.
> > że nawet Bóg sobie z nim nie radzi.
>
> jesteś pewien?
Nie jestem pewien.
Ale wydaje mi się, że Boga boli, jeśli człowiek odchodzi od Niego do piekła.
A Tobie ?
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 05:46:26
Temat: Re: 'niewieczna' Przyjaźń
Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b67dk0$da9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> właśnie podważyłam jedną z niewielu prawd w którą absolutnie wierzyłam.
Absolutne prawdy krępują. Owszem, każdy z nas żyje w jakimś tam swoim
świecie ułudy, ale gdy ten świat jest już za bardzo naszpikowany takimi
"prawdami", to komplikujemy sobie życie. Narażamy się na zawody,
rozczarowania, frustracje i stresy.
Wszystkie te szufladki (ludzie z natury są dobrzy, świat jest piękny,
prawdziwa przyjaźń jest na zawsze, jak kocha to się dla mnie zmieni, itd.
itp.) mogą spowodować w naszym życiu niesamowite problemy. A po co?
Dlaczego niby przyjaźń miałaby być na zawsze? Czy jesteś w stanie
gwarantować niezmienność swoich uczuć do kogoś przez lat, powiedzmy 60?
Ludzie często zmieniają się z wiekiem, w związku z przeżyciami, z
dojrzewaniem. Czy chcesz odebrać im prawo do zmian? No, chcieć to sobie
możesz, ale czy wierzysz, że jesteś w stanie tego dokonać?
A przyjaźń... postaraj się być dobrym przyjacielem dzisiaj - nie martwiąc
się i nie przejmując całym życiem. Ono już samo o siebie zadba.
--
Pozdrawiam serdecznie - Ogryzek.
(Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu "VeryBig")
"Nic piękniejszego ponad życie,a w życiu nic ponad czar miłości"- Carpio
Lope De Vega. Miłość, miłość... jakby nic innego nie było na świecie warte
zabiegów i starań. Miłego dnia!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 08:20:53
Temat: Re: 'niewieczna' Przyjaźń
Użytkownik patrycja. <p...@K...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b68022$6bh$...@n...news.tpi.pl...
> ps: oczywiście że Przyjaźni nie da się opisać jednym słowem, tym bardziej
> płytkim "fajna", ale IMO fajna _też_ jest :)
> pps: fajnie że zauważyłaś cudzysłów ale szkoda że zupełnie pominęłaś
oczko,
> o właśnie takie jakie teraz do Ciebie puszczam: ;)
Zauważyłam, ale mówiąc szczerze wzruszyło mnie ono na tyle na ile wzruszył
mnie cudzysłów. Słowo "fajne" jest dla mnie określeniem tylko dobrego
kumpelstwa a nie przyjaźni. Kompletnie nieodpowiednim. Określeniem czegoś
wesołego, radosnego, bez większych konsekwencji i właśnie, niestałego.
Fajnie to jest na nartach a nie w momencie gdy trzeba pożyczać pieniądze "na
"wieczne nieoddanie", w sytuacji gdy sama ich nie masz i oblewać egzaminy
ponieważ do piątej nad ranem pocieszało się załamaną przyjaciółkę itd...
Ale po co ja to pisze. Przecież to chyba wiesz...........
Aska
Ps Wiem, że sie czepiam:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 10:16:11
Temat: Re: 'niewieczna' Przyjaźń
Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b67p49$q6n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ale mylę sobie też, że /tu właśnie powodem jest gigantyczna odległość/
> ciężko "czekać".
Co wspolnego ma odleglosc do przyjazni nie rozumiem tego, przeciez mamy XXI
wiek a nie sredniowiecze, sa telefony, poczta, internet.
Uwazasz ze przyjacielem moze byc tylko ktos taki kogo masz ciagle pod reka.
> poza tym.. jeśli za jakiś czas znowu staniemy się
> Przyjaciółmi to.. no właśnie- _znowu_. teraz nimi na_pewno_ nie jesteśmy,
i
> myślę że nimi _byliśmy_ no i skoro nimi będziemy... to jednak dalej
świadczy
> że Przyjaźń nie jest wieczna, bo przecież była "przerwa"
Zrozum nic na tym swiecie nie jest wieczne tak bylo, jest i bedzie, wszystko
sie zmienia. Dzisiaj jestem tu jutro tam a pojutrze moze mnie wogole nie
byc. Swiat nie jest prosty i jednostajny.
> tyle że my,,. zwyczajnie się nie lubimy, czy Przyjaciele mogą się nie
lubić?
> w skrajnych przypadkach pewnie tak. ale ciężko jest zwracać się o pomoc,
> dzwonić z życzeniami... do kogoś kogo się nie lubi.
A powiedzieliscie sobie to czy znowu opierasz sie na domyslach, kiedys sie
lubiliscie a teraz nie, cos mysle ze oparte jest to na wnioskowaniu a nie
na konstruktywnej rozmowie. Widzisz wyciaganie wnioskow to jeden z
podstawowych bledow komunikacji. Nie wiesz na pewno co mysli drugi czlowiek,
to sa tylko twoje domysly.
> właśnie- mi chyba nie zależy, i jemu chyba też nie. powiedział słowa
których
> nie powinien był mówić, ja też go zawiodłam. nie, nie zależy już nam.
On cos powiedzial, ja cos zrobilam ja mysle, on mysli i po wszystkim nikt
nie zrobi nic zeby przerwac ten krag niemocy. Skoro wam juz nie zalezy to
sobie o tym powiedzcie i bedzziecie miec jasna sytuacje o to mi chodzi zeby
nie zostawiac niedokonczonych spraw, zawieszonych. Porozmawiajcie ze soba
chocby przez telefon i sprobojcie wyjsnic swoja sytuacje wtedy oboje
bedziecie spac spokojnie.
> nie ze wszystkimi chcemy się Przyjaźnić, myślę że my _już_ nie chcemy..
Mysle za dwoch no super, pomysl tylko za siebie zdaj sobie sprawe z tego
czego chcesz i przekaz to drugiej osobie
> no właśnie _odzyskam_ czyli ta Przyjaźń Twoim zdaniem mogła być, chociaż
> teraz jej nie ma?
Nie mowie ze jej nie ma przyjazn jest jak ogien musi miec jakas pozywke zeby
plonac, przyjazn to nie perpetum mobile i raczej przypomina sinusoide niz
prostą.
o odległosci:
"Nie ma niczego, co określałoby nam lepiej ogrom świata, jak posiadanie
przyjaciół w dalekich krajach. To oni tworzą jego szerokości i długości
geograficzne."
HENRY DAWID THOREAU
o potrzebie przyjazni:
"Przyjaźń jest niepotrzebna, podobnie jak filozofia czy sztuka. Nie jest
niezbędna do życia, lecz jest jedną z tych rzeczy, które mu przydają
wartości."
C.S. LEWIS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 13:51:33
Temat: Odp: 'niewieczna' Przyjaźńmonitor
> Co wspolnego ma odleglosc do przyjazni nie rozumiem tego, przeciez mamy
XXI
> wiek a nie sredniowiecze, sa telefony, poczta, internet.
> Uwazasz ze przyjacielem moze byc tylko ktos taki kogo masz ciagle pod
reka.
oczywiście że nie :] co do XXI wieku, wiele jego dobrodziejstw ogranicza
brak pieniędzy :(
przyjaźniliśmy się przez półtora roku pomimo odległości. chodzi mi cały czas
o to że.. zmieniliśmy się. musielibyśmy zacząć poznawać się od nowa /a chyba
już żadne z nas nie ma na to ochoty ;/ / i _tu_ (nie w Przyjaźni) odległość
odgrywa ważną rolę. trudno poznać kogoś, kogo widujesz raz na 3 miesiące
przez jakąś godzinę..
> Zrozum nic na tym swiecie nie jest wieczne tak bylo, jest i bedzie,
wszystko
> sie zmienia. Dzisiaj jestem tu jutro tam a pojutrze moze mnie wogole nie
> byc. Swiat nie jest prosty i jednostajny.
no, czyli potwierdzasz moją "nową" tezę? chodzi o to że ja, podobnie jak
wielu ludzi uważałam że Przyjaźń jest wieczna, a jak się skończy- tzn. że
nigdy nie była Przyjaźnią. ale teraz _chyba_ już tak nie uważam, ale muszę
coś zrobić z tym "chyba" i stąd mój wątek :]
> A powiedzieliscie sobie to czy znowu opierasz sie na domyslach
ja wiem co czuję i wiem że nie cieszy mnie jego widok. znam go ciągle na
tyle by móc stwierdzić kiedy szczerze się uśmiecha i kiedy naprawdę na mnie
krzyczy. mój Przyjaciel na mnie nie może krzyczeć.. i on o tym wie, a mimo
to wielokrotnie już to zrobił więc chyba sprawa jest jasna...
> cos mysle ze oparte jest to na wnioskowaniu a nie
> na konstruktywnej rozmowie. Widzisz wyciaganie wnioskow to jeden z
> podstawowych bledow komunikacji. Nie wiesz na pewno co mysli drugi
czlowiek,
> to sa tylko twoje domysly.
tyle że żadne z nas nie ma ochoty na tą rozmowę. w tym rzecz. to nie jest
Przyjaźń a moje rozważania dotyczą tylko tego czy to nie jest _już_ Przyjaźń
czy nigdy nią nie było.
> Porozmawiajcie ze soba
> chocby przez telefon i sprobojcie wyjsnic swoja sytuacje wtedy oboje
> bedziecie spac spokojnie.
:) kiedy my śpimy spokojnie :] ok, nie wiem jak on ale ja nie ale to nie z
tego powodu ;)
ja po prostu chcę zrozumieć Przeszłość
> >myślę że my _już_ nie chcemy..
> Mysle za dwoch no super
nie czepiaj się ;) to jest jednoznaczne z "moim zdaniem już oboje nie
chcemy" :]
>pomysl tylko za siebie zdaj sobie sprawe z tego
> czego chcesz i przekaz to drugiej osobie
nie wiem czego chce, wiem co jest i wiem że nie zależy mi na tym żeby to
zmieniać - on też o tym wie.
po jednej z naszych rozmów wyciągnęliśmy wniosek który brzmiał mniej więcej
właśnie że nie jesteśmy Przyjaciółmi. ale mnie ciągle zżera to czy nimi
_byliśmy_
> Nie mowie ze jej nie ma
ale ja tak :]
cieplutko
patrycja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-31 14:05:30
Temat: Odp: 'niewieczna' Przyjaźń jbaskab
> Zauważyłam, ale mówiąc szczerze wzruszyło mnie ono na tyle na ile wzruszył
> mnie cudzysłów.
to jaki jest sens czytać cudze posty skoro i tak nie zamierzasz ich
rozumieć?
> Określeniem czegoś
> wesołego, radosnego,
więc Przyjaźń nie może być radosna i wesoła? chyba Ci współczuję
> i właśnie, niestałego.
fajny = niestały. ciekawe.
> Fajnie to jest na nartach
rozumiem że na nartach z Przyjaciółmi już nie jest fajnie?
>a nie w momencie gdy trzeba pożyczać pieniądze "na
> "wieczne nieoddanie", w sytuacji gdy sama ich nie masz i oblewać egzaminy
> ponieważ do piątej nad ranem pocieszało się załamaną przyjaciółkę itd...
> Ale po co ja to pisze. Przecież to chyba wiesz...........
tak wiem. wiem też że Przyjaźń to nie tylko to, podobnie jak nie tylko jest
fajna ;p
poza tym nie wiem po co się tłumaczę skoro tamten post był tylko zwykłym
żartem, o czym z pewnością byś wiedziała gdybyś próbowała właściwie
interpretować czyjeś słowa ;)
> Aska
> Ps Wiem, że sie czepiam:)
no! chociaż tyle ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |