| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-04-09 16:34:27
Temat: Re: nowy grafik wakacji 666 napisał(a):
> Głupoty wypisujesz.
Ale przynajmniej zgodnie z netykietą. W przeciwieństwie do Ciebie.
> Przykładowo w całej południowej Europie w sierpniu jest drogo jak
> diabli, bo Francuzi, Włosi i podobni mają wtedy urlopy.
My nie mieszkamy w południowej Europie. I nie zarabiamy jak Francuzi.
Nigdzie nie ma takiej infrastruktury, żeby wszyscy
> mogli wyjechać w tym samym czasie.
I nigdzie nie jest tak, że wszyscy chcą jechać do jednego pensjonatu. W
tym samym czasie. A jak już kogoś stać na ferie dla dziecka, to sobie
miejsce znajdzie.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-04-09 16:44:51
Temat: Re: nowy grafik wakacjiDnia Wed, 09 Apr 2008 18:18:59 +0200, krys napisał(a):
> Postuluję śnieg, taki nie za wielki,
> 2 - 3 stopnie mrozu oraz ostre, zimowe słoneczko
Tu się zgodzę.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-04-09 17:32:47
Temat: Re: nowy grafik wakacjiPrzyklad z NL rok szkolny 2008-2009:
jesienna przerwa 11-10-08 do 19-10-08
ferie swiateczne 20-12-08 do 04-01-09
ferie wiosenne 21-02-09 do 01-03-09
wakacje majowe 25-04-09 do 05-05-09
przerwa letnia 18-07-09 do 06-09-09 - szkoly ponadpodstawowe
25-07-09 do 06-09-09 - podstawowka
Holandia jest podzielona na trzy regiony: polnoc,centrum i poludnie.
Ww. wakacje obowiazuja dla regionu poludniowego (wlasnie za trzy
miesiace sie tam przeprowadzamy). Co kilka lat nastepuje zmiana i np.
w roku 2010-2011 poludnie ma wakacje od 09-07-11 do 21-08-11
(podstawowka) ,a szkoly ponadpodstawowe 09-07-11 do 28-08-11.
Nam taki podzial odpowiada. Jesien w NL jest z reguly ladna, nawet
jesli nie wyjezdzamy,to w okolicy jest sporo atrakcji. Boze Narodzenie
wykorzystujemy co dwa lata i jedziemy do Polski. W maju roznie - raz w
domu, raz wyjazd.
Szkoda, ze wakacje letnie takie krotkie, ale z drugiej strony udalo
nam sie za dosc niska cene pozwiedzac kawal Europy w czasie
pozostalych przerw w nauce. My mielismy ferie, reszta Europy nie i w
zwiazku z tym bylo poza sezonem.
Pozdrawiam pudelkowo i przeprowadzkowo-Luizjana.
www.pol-ned.tk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-04-09 18:30:42
Temat: Re: nowy grafik wakacji
> Naprawdę, aż takie to są ilości??
> W szkołach od lat po wakacjach letnich i feriach są prowadzone statystyki,
> które potem odsyła się do kuratorium. Pyta się i zlicza osoby, które
> wyjeżdżały na obozy/kolonie/zimowiska, które wyjeżdżały z rodzicami, które
> do rodziny i które pozostały na miejscu. Tych ostatnich jest wciąż
> najwięcej.
nie wiem jak to wyglada w statystykach ale zapewne w mniejszych
miejscowosciach czy nawet mojej 125 tys. w klasie na 20 dzieci wyjechala
3 (czechy i wlochy) ,nie ma kultury i mentalnosci wyjezdzania na ferie
do tego dochodzi brak sniegu i zim plus pieniadze.
co warszawki-wystrczy spojrzec co sie dzieje na zakopiance -smieje sie
ze warszafwka zna tylko zakopane i hel :-D
co do zim to dla mnie mogloby ich wcale nie byc i zastanawiam sie nad
emigracja do afryki .
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-04-09 18:43:57
Temat: Re: nowy grafik wakacjiDnia Wed, 09 Apr 2008 20:30:42 +0200, pamana napisał(a):
> nie wiem jak to wyglada w statystykach ale zapewne w mniejszych
> miejscowosciach czy nawet mojej 125 tys. w klasie na 20 dzieci wyjechala
> 3 (czechy i wlochy) ,nie ma kultury i mentalnosci wyjezdzania na ferie
> do tego dochodzi brak sniegu i zim plus pieniadze.
No więc raczej przy feriach w jednym terminienie powinno być problemu, o
którym pisałaś: "biorac pod uwage ilosc osob wyjezdzajacych w obecnych
czasach byloby to problemem z zalatwieniem miejsc w gorach. "
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-04-09 21:28:06
Temat: Re: nowy grafik wakacji> Szkoda, ze wakacje letnie takie krotkie, ale z drugiej strony udalo
> nam sie za dosc niska cene pozwiedzac kawal Europy w czasie
> pozostalych przerw w nauce. My mielismy ferie, reszta Europy nie i w
> zwiazku z tym bylo poza sezonem.
>
Luizo, wiekszosc rodzin nie stac na wyjazd (pojedynczy, a co dopiero mówic
o dwukrotnym: zimowym i letnim) na terenie Polski (przynajmniej na
Podkarpaciu), ze o zwiedzaniu swiata nie wspomne. Jedynym sposobem bylo do
tej pory "wymienianie sie" z rodzina. Dzieki rotacji terminów ferii
(zwlaszcza dla rodzin mieszkajacych w róznych województwach, co równiez mnie
dotyczy), moje dzieci ferie spedzaja w domu, podobnie jak dzieci mojego
kuzynostwa. Dla mnie jest skandalem branie pod uwage spraw lobby
"turystycznego", a nie branie pod uwage interesu dzieci.
Szkoda, ze nie ma rzetelnych badan, pokazujacych stan wyjazdów dzieci
szkolnych na feriach po_wprowadzeniu_zmian terminów ferii zimowych.
Badania porównawcze dotyczace wyjazdów dzieci na wakacje przed i po 1989
roku i bodajze w 1995 roku byly robione (obejmowaly, o ile pamietam % dzieci
wyjezdzajacych z domu oraz formy i dlugosc wyjazdu), jednakze ze wzgledu na
zatrwazajace wyniki spadkowe nie sa publikowane i umarly smiercia naturalna.
Ludzie z mojego pokolenia wiedza, co to kolonie, ile trwaly (18 dni pobytu
to bylo minimum, najczesciej 3 tygodnie), ile dzieci wyjezdzalo i dlaczego
tak wiele.
Och, pewnie sie zaraz burza po tym poscie rozpeta.
D/
(po godz.22.00)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-04-09 21:50:37
Temat: Re: nowy grafik wakacji
Użytkownik "Dorota ***" <d...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:ftjcd5$d93$1@news.onet.pl...
> Luizo, wiekszosc rodzin nie stac na wyjazd (pojedynczy, a co dopiero
> mówic o dwukrotnym: zimowym i letnim) na terenie Polski
??
Naprawdę? Nie sądziłam że taka bieda w kraju... Ale ja to ten, tego,
Warszawka i zawsze wyjeżdzałam na ferie, wakacje... Więc może faktycznie nie
wiem w czym rzecz...
Ale zaraz... Na przykład jeździłam na obozy harcerskie. 3-4 tygodnie z
dzieciakami, zabawa świetna... Nie od razu trzeba na narty w Alpy, a latem
na obóz surfingowy nad Adriatyk, żeby wakacje były udane... Koszt obozu
harcerskiego to tyle co taki harcerz zje, no plus dojazd zbiorowym
autokarem... Wiec włąściwie wakacje za darmo, bo nie należy zapominać, że w
domu dziecko też będzie jadło... Jak kogoś nie było nawet na to stać to
drużyna zawsze dokładała... I pewnie nadal tak jest.
A więc da się, nawet za grosze wysłać dziecko na dłuuuugie wakacje. Tylko
trzeba chcieć. A na wis to jest często tak, że to wręcz oczywistość, że
dziecko nie wyjeżdza, bo ktoś musi ziemniaki kopać, truskawki zbierać... I w
wakacje dzieci goni się po prostu do pracy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-04-10 06:30:41
Temat: Re: nowy grafik wakacjiOla napisał(a):
A na wis to jest często tak, że to wręcz
> oczywistość, że dziecko nie wyjeżdza, bo ktoś musi ziemniaki kopać,
> truskawki zbierać... I w wakacje dzieci goni się po prostu do pracy...
Truskawki są na przełomie czerwca i lipca, ziemniaki jesienią, a zboża
też już się ręcznie nie zbiera. Dzieci nie wyjeżdżają, bo rodziców na
to nie stać. Drużyna harcerska zmarła śmiercią naturalną w mojej gminie
jakieś 15 lat temu, poza tym, koszt jedzenia nie jest jedynym kosztem
posłania dziecka na wakacje - ktoś przecież opłaca opiekunów, nawet
pole namiotowe darmowe nie jest.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-04-10 06:48:23
Temat: Re: nowy grafik wakacji
> No więc raczej przy feriach w jednym terminienie powinno być problemu, o
> którym pisałaś: "biorac pod uwage ilosc osob wyjezdzajacych w obecnych
> czasach byloby to problemem z zalatwieniem miejsc w gorach. "
moj przyklad to tylko 1 klasa w dodatku pierwsza .
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-04-10 09:18:00
Temat: Re: nowy grafik wakacjikrys pisze:
> Ola napisał(a):
> A na wis to jest często tak, że to wręcz
>> oczywistość, że dziecko nie wyjeżdza, bo ktoś musi ziemniaki kopać,
>> truskawki zbierać... I w wakacje dzieci goni się po prostu do pracy...
>
>
> Truskawki są na przełomie czerwca i lipca, ziemniaki jesienią, a zboża
> też już się ręcznie nie zbiera. Dzieci nie wyjeżdżają, bo rodziców na
> to nie stać. Drużyna harcerska zmarła śmiercią naturalną w mojej gminie
> jakieś 15 lat temu, poza tym, koszt jedzenia nie jest jedynym kosztem
> posłania dziecka na wakacje - ktoś przecież opłaca opiekunów, nawet
> pole namiotowe darmowe nie jest.
Pole namiotowe i jeszcze parę innych drobiazgów idzie załatwić za
darmo. Tylko trzeba chcieć. Skoro różnym nieformalnym grupom np
survivalowym się udaje to dlaczego nie harcerzom ? Może dlatego że się
przyzwyczaili do dotacji i co za tym idzie nadmiernych luksusów ? Jeśli
nie potrafią obecnie drewna na ognisko urąbać bez pomocy piły spalinowej
to niech zdychają jak najszybciej.
I właśnie to przyzwyczajenie do luksusu jest moim zdaniem problemem
przy wakacyjnym wypoczynku dzieci. Jeśli nocleg musi być w najwyżej
czteroosobowych pokojach z łazienką, to oczywistym jest że wyjdzie on
kilkakrotnie drożej niż na sali wieloosobowej, która podczas roku
szkolnego pełni rolę klasy lekcyjnej. Jeśli jeden opiekun przypada
obecnie na 10 dzieci, to oczywistym jest że wyjdzie to 3x drożej niż
wtedy gdy przypada na dzieci 30. Kiedy do dyspozycji dzieci są sala
bilardowa, kręgielnia, paintball etc, to oczywistym jest że to musi być
droższe niż gdy za rozrywkę służy las, piłka i plaża.
Przecie ta tańsza wersja to coś zupełnie normalnego w czasach gdy ja
byłem dzieckiem, a obecnie to jakieś horrendum. Kiedy zaproponowałem by
na parodniowej wycieczce gimnazjalistów dzieci same spróbowały wykonać
choć jeden posiłek zaszokowałem nauczycielkę wraz ze wszystkimi
mamusiami, a za sugestię że noclegi w trzyosobowych pokojach to
przesada zostałem odsunięty od spraw organizacyjnych.
Krótko mówiąc chowacie maminsynków z dwiema lewymi rękami i jeszcze
narzekacie że to drogo wychodzi.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |