Data: 2004-10-10 18:44:16
Temat: nuda na grupie cz.2
Od: "jacobs400" <p...@U...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jak się okazało milczenie jest złotem, (z mojej strony) więc dzisiaj
dostąpiłem zaszczytu rozmawiania ze swoją małżonką. Niespodziewanie
zadzwonił telefon, gdybym wiedział że to ona to bym nie odbierał, ale
niestety numer był nieznany.
Usłyszałem stek obelg pod moim adresem, różnej maści, że ja nie wytrzymuje
bo ona jest z nim tam. Zarzuciła mi, iż kiedy jechała na te 3 miesiące do
pracy to wtedy nie obchodziło mnie dobro dziecka bo tylko kasa się liczyła.
(dodać należy 3 miesiące dodatkowe z kochankiem) Właściwie to nie dała mi
dojść do słowa. Powiedziała że jak okazało się że poznała kogoś kogo kocha,
to teraz ja podnoszę dobro dziecka i brak matki przy dziecku. Powiedziała że
jestem chory psychicznie i że o córce nie zapomniała (hehe) i ona to tak
załatwi że to sie jeszcze nie skończy(z córką naszą oczywiście). Dodała że
nie zamierza już przyjechać(kryzys minął?), że zostaje tam na stałe i że
mnie jeszcze tak urządzi że się nie pozbieram. I że 6 lat małżeństwa to była
obłuda i nigdy nie była ze mną szczęśliwa itp. itd. Potok słów.....
Czyżby to były symptomy wyrzutów sumienia ? choroby ? może w pozwie wnieść o
badania psychiatryczne ?
Jacobs
|